Zmarł Tadeusz Kryjak. Publikujemy wspomnienie o legendarnym piłkarzu przasnyskiej drużyny

20 stycznia zmarł Tadeusz Kryjak, znakomity zawodnik, legenda przasnyskiej piłki nożnej. Miał 83 lata. Poniżej publikujemy wspomnienie, które napisał Przemysław Prekiel.

 

Tadeusz Kryjak zmarł 20 stycznia, w wieku 83 lat. Był legendarnym zawodnikiem przasnyskiego klubu piłkarskiego. Poniżej publikujemy wspomnienie autorstwa Przemysława Prekiela:

Tadeusz Kryjak należał do pokolenia tych piłkarzy, którzy grali w naszym mieście, których przygoda z piłką nożną związana była z przeniesieniem z Wałcza ówczesnego 2. Ośrodka Rozpoznania Radioelektronicznego w 1964 roku. Powstała wówczas w Przasnyszu Jednostka Wojskowa była olbrzymim impulsem dla rozwoju piłki nożnej dla miejscowego klubu. Tadeusz Kryjak grał wcześniej w swoich rodzinnych stronach, w byłym województwie szczecińskim, w III lidze międzywojewódzkiej, w klubie Rega Trzebiatów.

Niemal z marszu stał się ikoną i liderem klubu, grając jako stoper, był filarem linii obrony, do tego bramkostrzelnym. Szybko zdobył uznanie kibiców i kolegów z drużyny, czego dobitnym dowodem był fakt, iż stał się kapitanem zespołu, gdy trenerem był Janusz Gierszewski.

Były to czasy, gdy na stadionie przy ul. Makowskiej zjawiały się prawdziwe tłumy kibiców, a miasto tym żyło, mimo iż było mniejsze niż dziś. Jak sam wspominał, jego wielkim przyjacielem był inny piłkarz, którzy przyjechał do Przasnysza, Bronisław Pasiciel. Wielkie mecze towarzyskie z Legią Warszawa na czele były szczytem marzeń wielu chłopców z naszego miasta. Pojedynki Kryjaka z ówczesną gwiazdą Legii i późniejszym zdobywcą złotego medalu na Igrzyskach Olimpijskich w Monachium w 1972 roku, Joachimem Marxem, przeszły do historii.

Trzon przasnyskiej drużyny stanowili wówczas „wojskowi”, którzy odbywali tu zasadniczą służbę wojskową, ale było kilku miejscowych, z Grzegorzem Danielukiem i Wiesławem Smolińskim na czele. Z olbrzymim sentymentem wspominał Tadeusz Kryjak mecze przasnyskiej drużyny, której największym atutem byli wierni kibice, tłumnie towarzyszący jej nie tylko na meczach rozgrywanych u siebie, ale również podczas spotkań wyjazdowych. I ta sympatia kibiców robiła na nim zawsze największe wrażenie.

Tadeusz Kryjak grał również krótko w Czarnych Szczecin, ale w Grom Przasnysz spędził swoje najlepsze lata, zakładając w naszym mieście rodzinę i zostając na stałe. Po odstawieniu butów na piłkarskim kołku, nadal żył meczami przasnyskiej drużyny. Nadal można było go spotkać na stadionie, ale już jako wiernego kibica. Nadal żył tym, co działo się na meczach ZWAR-u, MZKS- i MKS-u. Z przyjaciółmi omawiał każda spotkanie, narzekając niekiedy na poziom grania swoich młodszych kolegów.

Tadeusz Kryjak zostawił po sobie wielkie sportowe serce, miłe wspomnienia kibiców i godnych następców. Do zobaczenia, legendo!

***

Nabożeństwo żałobne zostanie odprawione 22.01.2025 r. o godz. 10:00 w przasnyskim kościele farnym. Potem nastąpi odprowadzenie do grobu na cmentarzu parafialnym.

 

Sprawdź również
Subskrybuj
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
jan
jan
22 dni temu

Panie Przemysławie rodzina bardzo dziękuje za to wspomnienie, mam w pamięci te czasy świetności naszych piłkarzy.Dziękujemy.

Marcin
Marcin
22 dni temu

Panie Tadziu był Pan fajnym i porządnym człowiekiem. Nie pan spoczywa w spokoju.

Waldemar
Waldemar
21 dni temu

Był w Przasnyszu Gwiazdą nie da się ukryć. Za moich szkolnych lat wszyscy w mieście mówili o Kryjaku. Stadion zawsze był pełen jak grał w przasnyskiej drużynie. Ja również do tej pory go pamiętam, jako jedynego piłkarza z tamtych lat. Niech spoczywa w pokoju.

Zbyszek
Zbyszek
13 dni temu

Był bardzo szlachetnym, pomocnym człowiekim. Jeszcze krótko przed śmiercią z nim rozmawiałem. Niech spoczywa w pokoju..