Zimowe prace na rzece bez efektu. Węgierka znów zarosła

Zimowe prace konserwacyjne nie zdały się na wiele. Wraz z nadchodzącym latem Węgierka tradycyjnie porasta zielskiem. Miasto planuje przeprowadzić bieżące wykaszanie rzeki i zbiornika w Parku Miejskim.

 

W piątek, 17 czerwca burmistrz Łukasz Chrostowski zaprosił mieszkańców do wzięcia udziału w spływach kajakowych po Węgierce. Te niestety, ze względu na porastające rzekę zielsko, mogą nie być aż tak atrakcyjne jak planowano. Sytuacja zmieni się zapewne po skoszeniu rzeki, na które to działanie miasto ogłosiło już zapytanie ofertowe.

Z informacji widniejącej w Biuletynie Informacji Publicznej wynika, że Miasto Przasnysz przymierza się do konserwacji rzeki Węgierki, wraz z jej zbiornikiem w Parku Miejskim i rowami melioracyjnymi. W ramach prac planowane jest wykaszanie i wygrabianie porostów ze skarp, ręczne i mechaniczne wykoszenie porostów z dna cieku, odmulenie dna cieku, wycięcie krzewów porastających okolicę rzeki i wywiezienie urobku. Prace te, choć przynoszą krótkotrwały efekt, miasto musi powtarzać każdego roku. W ubiegłym roku za wykonanie usługi miasto zapłaciło ponad 42 tys. zł. W tym roku cena potencjalnych oferentów nie jest jeszcze znana.

 

Nadzieje okazały się płonne

Niestety, co doskonale widać dziś na zalewie w Parku Miejskim, pożądanego efektu nie przyniosły prace wykonane na zbiorniku przez Polskie Gospodarstwo Wody Polskie, które de facto jest właścicielem rzeki Węgierki. Prezes tej instytucji Przemysław Daca, na zaproszenie burmistrza, latem 2020 roku odwiedził Przasnysz, zapowiadając podjęcie działań mających na celu uporządkowanie zbiornika. Po pamiętnej wizycie padały nawet słowa, że rzeka mogłaby zostać oczyszczona „na stałe” z roślinności jak grążel żółty i rdestnica. Prace ostatecznie odbyły się w grudniu 2021 roku, ale wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie obejmowały pogłębienia dna i hakowania, co skutkuje tym, że pół roku później Węgierka wygląda, jak wygląda. Koszt robót prowadzonych przez Wody Polskie wyniósł 122 766,67 PLN brutto i obciążył budżet przedsiębiorstwa.

Na poprawę stanu rzeki, po pracach wykonanych przez Wody Polskie, liczył burmistrz Łukasz Chrostowski, który dziś nie kryje rozczarowania.

– Nie jesteśmy zadowoleni. Zbiornik rzeki ponownie zarasta. Spodziewaliśmy się po grudniowych pracach na rzece Węgierce zdecydowanie więcej – komentuje.

 

 

ren

Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
12 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Tutejszy
Tutejszy
11 miesięcy temu

Tutaj to jeszcze widać wodę. Zobaczcie co jest w okolicach byłego mostu kolejowego! Czy to jeszcze Przasnysz i obowiązek miasta by rzeka trochę WYGLĄDAŁA?

p-sz
p-sz
11 miesięcy temu

„de facto” jest właścicielem rzeki .dla wtajemniczonych ha ha

Przasnysz
Przasnysz
11 miesięcy temu

Zarosła jak cały Przasnysz !!!!

dupabiskupa
dupabiskupa
11 miesięcy temu

jako osoba ktpra posiaduje nad mostem kolejowym widze ze tam rzeki nie ma tam bagno jest

Tutejszy
Tutejszy
11 miesięcy temu

Zobaczcie radni miejscy coś dalej od rynku, który jest ZROBIONY! Czasami warto wyjść! Trasa wzdłuż rzeki jest bardzo nierówna ale lubicie wyzwania!
Myślicie o zalewie? Kpina!

Artur
Artur
11 miesięcy temu

Rozpoczął się proces pustynnienia Polski co przewidzieli naukowcy nie tylko dla naszego kraju, ale i innych europejskich, światowych. Wzrasta temperatura, opadają wody gruntowe, okresy susz się wydłużają, tej wiosny to widzieliśmy. Wystarczy popatrzeć na stare fotografie, Węgierka wyglądała kiedyś jak Orzyc… Walka z tym procesem to walka z wiatrakami. Trzeba powoli zacząć oszczędzać wodę, zatrzymywać wodę z opadów itp

Bolek
Bolek
11 miesięcy temu

Te prace tu usuwanie skutków, nie przyczyny. Wiele lat temu pobrałem próbkę wody z zalewu i zrobiłem kilka analiz m.in. na zawartość związków biogennych. Azotanów nie było wiele, natomiast stężenie fosforanów zatrważające. Nie były to analizy certyfikowane, tylko wykonane w ramach pracowni studenckiej Technologii Wydz. Chemii UW.

Gość
Gość
11 miesięcy temu

Miasto nie może poradzić sobie z chwastami na skwerze przy cmentarzu a co dopiero koszenie rzeki WSTYD żeby nowo założony skwer tak wyglądał

Janusz
Janusz
11 miesięcy temu

Napiszę jeszcze raz to co pisałem ad kajakowania … To że rzeka zarasta to dobrze bo oczyszcza to wodę w skutek czego poniżej tamy można zaobserwować z mostów piękne ryby. Niedopuszczalne jest koszenie rzeki czyli poniżej tamy ! Koszenie zalewu nic nie daje. W zbiornikach specjalnie się sadzi grzybienie żeby woda pięknie wyglądała . U nas chce się je usuwać. Żeby zbiornik nie zarastał cały trzeba go pogłębić . Ale trzeba to robić tak żeby nie niszczyć przy okazji wszystkiego innego ! Czyli pogłębiać stopniowo i tylko w miejscach szerokiego lustra wody ! A nasi ,, władcy ,, tak jak… Czytaj więcej »

Konowal
Konowal
11 miesięcy temu
Reply to  Janusz

👍

Ddd
Ddd
11 miesięcy temu

Za 42 tys.to można kogoś zatrudnić na całe lato i zadba nie tylko o rzekę.

Janusz
Janusz
11 miesięcy temu

Jeszcze raz : niedopuszczalne jest koszenie rzeki ! Koszenie zbiornika nic nie daje ! Trzeba go delikatnie pogłębiać . Wie to każdy właściciel stawu … Wytłumaczcie Państwo mi czemu się zatrudnia ludzi do koszenia trawy przy rzece a śmieci w tej trawie się zostawia ? W. Czemu policja nie ściga śmiecących rozbijających butelki itp … Przecież podobno jest monitoring ? Dlaczego w wielu miejscach gdzie są śmieci nie ma żadnych koszy na śmieci ?