Dzięki m.in. 100 tys. zł od samorządu Mazowsza, na rynku w Przasnyszu mają pojawić się nowe nasadzenia. Miasto ogłosiło przetarg.
Samorząd Miasta Przasnysz ogłosił przetarg na „założenie zieleni w Rynku Miejskim”. W sercu miasta posadzone mają zostać nowe krzewy i niskopienne drzewa.
– Głównym założeniem jest podwyższenie funkcji rekreacyjno – wypoczynkowych terenu poprzez wzbogacenie w szatę roślinną – wyjaśnia wiceburmistrz Łukasz Machałowski, podkreślając, że realizacja projektu pozwoli na znaczne zwiększenie walorów estetycznych i funkcjonalnych tego terenu.
W zakresie usług zleconych przetargiem znajdziemy m.in.: rozbiórkę nawierzchni z kostki brukowej oraz płyt granitowych w miejscu lokalizacji nasadzeń, roboty brukarskie, wymianę gruntu, nasadzenie krzewów oraz bylin, rozrzucenie kory ogrodniczej, montaż linii kroplującej, pielęgnację posadzonych roślin.
Projekt zakłada wykonanie ok. 1.132 m kw. nasadzeń (ok. 3.114 szt. roślin) m.in. berberys, bodziszek, cis, funkia, jałowiec, liliowiec, rozchodnik, rozplenica, róże, szałwia, śnieguliczka, tawuła japońska i szara, trzcinnik, trzmielina. Przewidziano poszerzenie głównych alejek z kostki granitowej, zlokalizowanych między nasadzeniami, wykonanie zatoczek z kostki brukowej pod ławki i pojemniki na odpady. Przewidziano także system nawadniania.
Wykonawcy mogą składać oferty do 26 września 2022.
ren
I uschnie jak cała nasadzona roślinność w tym mieście. Na orlika pasy zieleni to w tym roku były uschnięte wysokie trawy co w tym sezonie kosiarki nie widziały. Każdy pas zieleni to w tym roku chwastowisko lub jak kto woli chrostowisko.
slowa pochwaly dla architektow zieleni. Z gory rendering jako kompozycja wyglada fajnie.
Jeszcze jakies zblizenia na mala architekture: lawki, kosze, moze jakies pergole.
Oczywiscie jakis system do podlewania w upaly warto juz teraz przemyslec -od tymczasowego na upaly, ktory sie postawi do prymitywnego -kogos z konewka na rano 😉
Irygacja (irrigation) nie wiem jak by sie zpisywala zima:czy przetrwa .
No i z poziomu czlowieka warto tez oprocz drzew i kwiatow jakies zroznicowanie wysokoscia zieleni np. krzaki przycinane w kompozycje.
Przyklad fikusnej lawki przy 19 Las Olas Cir, Fort Lauderdale
rznalbym jak drwal 😉 i jest pancer: ciezko zniszczyc
google.com/maps/@26.1187453,-80.1075566,3a,15y,174.48h,79.34t/data=!3m6!1e1!3m4!1sWnvrmA8ZmYmOXwyyqyA9hA!2e0!7i16384!8i8192?hl=en-US
Jedni wycinają, wyrywają i betonują.Nastepni rozwalają ten beton,robią nasadzenia itp.Czy będzie w tym Przasnyszu jakaś logika w postępowaniu i wydawaniu naszej kasy.O basenach,które będą służyć przez ok.3 miesiące w roku nie wspomnę.
Logika to jest tylko jedna – biznes się kręci. Ktoś wziął kasę za wycinkę drzew, położenie kostki , a teraz ponownie – kostkę rozebrać , zrobić nasadzenia. Innego wytłumaczenia na tą głupotę nie widzę. Po co było robić to klepisko. Smutne to….
Żeby była jasność popieram bardziej zieleń i mniej betonozy😁
Wróci, ale w blantach
Mogliście jeszcze zapytać Wąskiego jak wyglądają: berberys, bodziszek, cis, funkia, jałowiec, liliowiec, rozchodnik, rozplenica, róże, szałwia, śnieguliczka, tawuła japońska i szara, trzcinnik i trzmielina. Ale by polew był
Myślałem, że po pierwszym ukazaniu się tego projektu, włodarze (pomysłodawcy) wyciągnęli poprawne wnioski z komentarzy. Jednak okazuje się, że społeczność przasnyska nic nie znaczy dla rządzących miastem.No cóż, skoro macie nas gdzieś więc i my się odwdzięczymy.Jedna rada, zróbcie porządek z samochodami wokół rynku jak są parkowane, bo widzę, że i to wam wisi.
z pierwszą częscią wypowiedzi się zgadzam w 100%. Co do parkowania, to brakuje miejsc parkingowych, niektórzy rzeczywiście przeginają, ale w okolicach rynku po prostu nie ma czasem gdzie zaparkować.
Rozumiem Twoją frustrację odnośnie miejsc parkingowych, mnie też to mierzi,ale sam dobrze wiesz ile nerwów czasami trzeba stracić, żeby wyjechać z parkingu przy ratuszu kiedy stoją samochody zaparkowane równolegle do osi jezdni.Każdy kierowca, który zrobił prawo jazdy a nie kupił wie, że jeśli stoi znak nakazu to nie potrzebny jest znak zakazu, oczywiście chodzi o nakaz parkowania.Co dotyczy miejsc parkingowych, to jest właśnie wyzwanie dla naszych „szanownych” włodarzy aby rozwiązać ten problem, ale widać jest to dla nich za trudne.Gro miejsc na parkingu przy ratuszu zajmują samochody uczniów z KEN-a,może tu należy szukać rozwiązania? Mam nadzieję, że choć trochę przekonałem… Czytaj więcej »
A nam po tych sadzonkach….
Te krzaczki niczemu nie sluza znowu zajma miejsce . Najlepszyk rozwiazaniem bylby drzewa ktora dadza cien . Rynek byl fajnym miejscem gdzie odbywaly sie fajne imprezy jak dzien dziecka targ staropolski itd. i to miejsce jest potrzebne jak nasadzimy krzaczkow te miesce zniknie a drzewa jak urosna dadza upragniony cien a nie zabiora tak duzej ilosci przestrzeni
Lepszy rydz niż nic. Trzeba poprawić retencję tego obszaru, koniecznie i to jak najszybciej.
Niech już dobiega końca ta kadencja i niech kończy się ten cyrk Pana Burmistrza
Co za idiotyzm. W czystej postaci. Oni chcą zieleń szerzyć za pomocą traw i krzaków. Krzaki już były i pełno w nich brudu i smrodu (dosłownie). Weź już burmistrzu kończ i wstydu oszczędź… Dno
…a w trawnikach i krzewach psie (za przeproszeniem) kupy. Kto to wymyślił, chyba strateg na miarę tego, co wymyślił ostatnio ławeczki
O Boże… Już założył park na Orlika i syf niesamowity. W lato całe miasto zarośnięte, to teraz kolejne ugory dojdą… Tu chce zazieleniać, a parę metrów dalej za dawnym ośrodkiem betonuje. Głosowałam na tego burmistrza, ale to największy mój błąd. Nigdy więcej
Moniko, w innych miastach nie koszą zieleni dla dobra środowiska ,natomiast na moim osiedlu w ubiegłym tygodniu koszono…piasek.Tak ,tak trawa uschła w czasie upałów , ale trzeba było zarobić , a więc kosiarka pracowała na piasku. To takie naleciałości z poprzedniej epoki. Natomiast Zarządy Wspólnot nie reagują, było w planach koszenie to wykonano (:
U nas lubią wydawać pieniądze.Po co było likwidować dawny park,który miał historię. Komu to przeszkadzało.Teraz na nowo wydać kasę bo przecież miasto jest bogate.
Te praktyki przyszły ze wsi wszystko wycinają zamieniając na skiby niszcząc naturalne filtry powietrza gdyby mogli to i miasto by zaorali
Mieszkałem w Przasnyszu na początku lat 70-tych, rynek był doskonale wyposażony w zieleń, o jej estetykę dbał, zdaje mi się, pan Szarmach, kiedy po kilku latach tam przyjechałem, kolejny raz, zobaczyłem horror, koszmarnie zabetonowany rynek. Czy ten, kto na to pozwolił miał zabetonowany mózg. Dobrze, że wraca się do natury, a tym, którzy dokonali tej dewastacji należą się słowa ostrej krytyki.
to byly zlote czasy prl-u Gierka, rozwoju, ale i kredytow
Tez je pamietam; oranzada u Gizaka i gumy balonowki
a w kawiarni lody : galka skladana waflami z dolu i gory.
Natomiast duze drzewa na rynku przeslaniajace pierzeje 9elewacje) rynku i gaszcz konarow to niekoniecznie mi sie podoba tym bardziej ze zima bez sniegu te kosciotrupy drzew starsza w szarosci pogody wiechami galezi.
Natomiast klomby , kwietniki faktycznie na rynku wygladaly.