Zasnął w lesie, po przebudzeniu nie wiedział jak trafić do domu. Trzy fałszywe alarmy w czasie majówki
Do Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Przasnyszu podczas majowego weekendu wpłynęły trzy alarmy, które uznano za fałszywe. Jeden z nich spowodowany był błędem urządzenia, dwa pozostałe rozwikłała przasnyska Policja.
Długi weekend majowy był pracowitym czasem dla strażaków oraz policjantów z terenu powiatu przasnyskiego. Służby potwierdziły także trzy fałszywe alarmy.
Pierwszy z nich miał miejsce w sobotę, 30 kwietnia. Do Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Przasnyszu dotarła informacja, że w miejscowości Wierzchowizna na drodze powiatowej doszło do wypadku skutera. Zgłoszenie wpłynęło również do Komendy Powiatowej Policji w Przasnyszu.
– Zgłaszający poinformował, że jadąc w kierunku Nowej Wsi Zarębskiej zauważył mężczyznę na jezdni, który jechał skuterem. Myślał, że uczestniczył on w wypadku drogowym, ale po rozmowie z kierującym jednośladem wyjaśniło się, że tylko się przewrócił. Zgłaszający alarm odwołał swoje zgłoszenie – informuje Krzysztof Błaszczak, rzecznik prasowy przasnyskiej policji.
Kolejne z fałszywych zgłoszeń miało miejsce 1 maja, ok. godz. 11.40 i pochodziło z Domu Pomocy Społecznej na ul. Rudej w Przasnyszu.
– Było to przypadkowe zbudzenie urządzenia wywołującego alarm II stopnia ROP – informuje kpt. Piotr Kuligowski, rzecznik prasowy komendanta powiatowego PSP w Przasnyszu.
W poniedziałek, 2 maja o godz. 15.20 odnotowano ostatni z fałszywych alarmów zgłoszonych przasnyskim strażakom.
– Otrzymaliśmy zgłoszenie o rzekomym rowerzyście, który zasłabł w lesie w Opaleńcu – mówi Kuligowski.
Okazało się, że na numer alarmowy zadzwonił sam „poszkodowany”.
– W lesie, w rejonie Opaleńca policjanci zastali 38 – letniego mężczyznę. Oświadczył, że po spożyciu alkoholu zasnął w lesie, a po przebudzeniu nie wiedział, jak wrócić do domu i dlatego zadzwonił na numer alarmowy – wyjaśnia rzecznik KPP w Przasnyszu.
My przypominamy, że według art. 224a Kodeksu Karnego „Kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”.
j.b.