Zaginiony 32-latek odnaleziony w lesie na terenie gminy Jednorożec ❗❗❗
Poszukiwany od 15 stycznia 2020 r. Paweł Wilga został odnaleziony wczoraj w lesie na terenie gminy Jednorożec. Mężczyzna w środę rano wyjechał do pracy w Dylewie i słuch po nim zaginął.
Porzucone auto 32 – latka zostało odnalezione w lesie na terenie miejscowości Dynak. On sam cały i zdrowy kilka godzin później w gminie Jednorożec.
– 18 stycznia o godz 10:58 zostaliśmy wezwani do poszukiwań zaginionej osoby w naszej miejscowości. Po przybyciu na miejsce policji i grupy ratowniczej „Nadzieja” przystąpiono do przedstawienia sytuacji i omówienia planu. Akcja poszukiwawcze została zakończona po około 4 godzinach – informuje OSP Dylewo.
Gość, powinien zapłacić co do zlotoweczki za prowadzone działania i akcję ratowniczą, łącznie z wyliczonymi dniowkami każdej z osób, która szukała de…La.
Pewnie ze tak
A co on ich wzywał że ma zapłacić
Dokładnie tak.
Najgorsze jest to, że jeśli teraz ktoś inny rzeczywiście będzie potrzebował pomocy, to większość osób uzna, że woli posiedzieć w domu, bo poszukiwany zapewne się gdzieś zamelinował.
A co on robił w lesie przez tyle czasu?
No ciekawe właśnie. I to w takie pogody bez auta, no bo je w końcu porzucił
Konsekwencje powinny zostać wyciągnięte. Akcja zaangażowała bardzo dużo ludzi. Wiąże się to z kosztami. I tłumaczenie, że nie on wzywał służby jest bezsensowne.
Czy Ty uważasz że ten chłopak zaginął bo mu się nudziło??? To osoba potrzebująca pomocy, ma depresję i chwała Bogu że znalazł się żywy. Akcja poszukiwawcza jest uzasadniona wtedy, kiedy zwłoki znajdą? Ludzie, pomyślcie co piszecie.
Słuszna uwaga nie osądzać ludzi bo nikt nie robi tego dla przyjemności
Twój komentarz jest bezsensowny… Ciekawe jak byś śpiewała gdyby dotyczyło to kogoś bliskiego z Twojej rodziny.
Co Wy tu wypisujecie??? Aż żal czytać…. Wam to nigdy nie dogodzi. Jak były poszukiwania to na różnych forach pisano :O matko co to za służba że nie mogą znaleźć zaginionego. Jak się znalazł to składacie winę na niego. Jakby się znalazł martwy komentarze byłyby takie:wyrazy współczucia dla rodziny!!!! Tak źle tak nie dobrze. Ogarnijcie się, całe szczęście że Paweł odnalazł się cały i zdrowy. To co przeżyła rodzina żaden z Nas nie może sobie nawet wyobrazić.
Niektórzy to są chyba zawiedzeni,że się odnalazł żywy.
Zdrowy na pewno nie był. Bo kto normalny ucieka w Las. Szkoda bo na pewno ma jakiś problem i potrzebuje pomocy. Akcja była słuszna i nie powinien płacić dobrze że znalazł się żywy. Teraz niech rodzina mu pomoże skoro ma depresję niech idzie do specjalisty i bierze leki . Bo kto wie czy za jakiś czas znów zaginie .
Nie znając sytuacji najlepiej jest oceniać. Gdyby zaginął ktoś z Waszych bliskich nie chcielibyście, żeby znalazł się cały i zdrowy? Nie zaangażowalibyscie w to jednostek? Miło by Wam były gdyby ktoś Wam jeszcze kazał za to płacić? Uważam, że nie. Spójrzcie czasami z innej perspektywy a nie z czubka własnego nosa. Ten człowiek ma problemy i fakt, że się znalazł jest w tym wszystkim najważniejszy.
Ludzie, co się z Wami dzieje. Nie znacie sytuacji, nie wiecie co się wydarzyło, a piszecie bzdury. Być może człowiek cierpi na depresję, która może dotknąć każdego z Was, albo Waszych bliskich, Czy naprawdę tak trudno to zrozumieć i znaleźć w sobie odrobinę empatii?