Zaginiona torebka w Stokrotce w Przasnyszu. Historia skończyła się happy endem
Przedwczoraj około godziny 17.00 w markecie spożywczym Stokrotka w Przasnyszu kobieta zauważyła brak torebki, którą wcześniej zawiesiła na sklepowym wózku. Sprawa znalazła swój szczęśliwy finał.
Zniknięcie torebki z wózka wzbudził u mieszkanki naszego powiatu zrozumiałe zaniepokojenie, ponieważ miała w niej portfel z dokumentami, klucze i telefon komórkowy.
O sprawie została poinformowana obsługa sklepu. Kobieta wraz z ekspedientką udały się na zaplecze, aby przejrzeć nagrania z monitoringu, ponieważ podejrzewano, że doszło do kradzieży.
O godzinie 16.58 zgłoszenie o zaginięciu torebki trafiło także do dyżurnego KPP w Przasnyszu, który na miejsce skierował patrol interwencyjny. Szczęśliwie w międzyczasie torebka z nienaruszoną zawartością została odnaleziona, a zgłoszenie anulowano.
Przypuszczalnie kobieta nieświadomie odłożyła swoją torebkę na którąś ze sklepowych półek podczas oglądania towaru. Możliwe też, że zostawiła swój wózek na terenie sklepu, a wzięła ten, należący do innego klienta.
Za całe zamieszanie może odpowiadać fala upałów, z którymi zmagamy się od kilku dni. Ponad 30-stopniowe temperatury negatywnie wpływają na naszą percepcję i mogą powodować rozkojarzenie.
Dobrze, że ta historia miała swój szczęśliwy finał.
M. Jabłońska
Jprd ale historia. Takie rzeczy tylko w Przasnyszu