Upalna niedziela, 25 sierpnia nie wszystkich odstraszyła od podejmowania jakiejkolwiek aktywności sportowej. Grupa mieszkańców Przasnysza spędziła dzień na rowerze. Wraz z organizatorami z Muzeum Historycznego w Przasnyszu, wyruszyli na wycieczkę na Łysą Górę.
Było i sportowo i naukowo. Rajd rozpoczął się o godzinie 9.00 na ulicy Królewieckiej w Przasnyszu. Uczestnicy najpierw udali się do Chorzel, gdzie czekał na nich posiłek, a stamtąd już wprost na Łysą Górę. Na miejscu, o trwających tam pracach archeologicznych, opowiedział dr Wojciech Borkowski z Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie.
Prace wykopaliskowe na Łysej Górze są na bardzo zaawansowanym etapie. W ostatnim czasie w trakcie wykopalisk, odkryto haczyki żelazne, kamienne ciężarki do sieci tzw. grzęzidła oraz ceramiczne krążki mogące służyć do zaplatania lin sieci – dość częste znalezisko we wczesnej epoce żelaza na stanowiskach archeologicznych Warmii i Mazur.
– Obecność w materiale archeologicznym nieckowatych żaren kamiennych oraz rozcieraczy dowodzi o mieleniu ziaren na mąkę, z której przygotowywano wypieki. Na osadzie odkryto dużą liczbę ułamków tzw. naczyń sitowatych – pradziejowych durszlaków/sitek. Tego typu naczynia mogły służyć jako cedzaki, np. do odsączania mleka na ser. Źródła wskazują, że mieszkańcy Łysej Góry mieli smaczną kuchnię, ale mało urozmaiconą – przekazują archeolodzy.
ren