
Z ostatniej chwili! Dwie osoby potrącone przez samochód na ul. Żwirki i Wigury w Przasnyszu
Na skrzyżowaniu ulic Żwirki i Wigury z Aleją Wojska Polskiego i Aleją Jana Pawła II w Przasnyszu doszło do potrącenia dwóch osób. Poszkodowani trafili do szpitala.
W niedzielę, 6 listopada, w godzinach porannych, w Przasnyszu na skrzyżowaniu z ulicą Żwirki i Wigury potrącone zostały dwie osoby. Poszkodowani to małżeństwo, które podążało do pobliskiego kościoła na poranną mszę świętą.
Na miejsce zdarzenia zadysponowano policję, straż pożarną i ZRM.
– Strażacy natychmiast przystąpili do udzielania kwalifikowanej pierwszej pomocy dwójce poszkodowanych. W międzyczasie przybyły dwa Zespoły Ratownictwa Medycznego, które wsparły nasze działania. Zabezpieczyli w odpowiedni sposób rannych i przetransportowali do szpitala w Przasnyszu – informuje kpt. Piotr Kuligowski, rzecznik prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Przasnyszu.
Więcej informacji wkrótce.
j.b.
Może miasto wystąpiło by do MZDW o zbudowanie wyniesionego przejścia dla pieszych? Skończy się rumakowanie jak jeden z drugim miskę olejowa urwie
Sobie na podwórku wybuduj co chcesz….
Rondo może, mamy już że 100 ich więc jedno więcej nie zaszkodzi może. A skąd wiesz, że kierowcy wina?
Bo – baranie – wsiadając do stalowej, kilkutonowej puszki bierzesz odpowiedzialność za życie ludzi, których na drodze nic nie chroni i masz uważać.
A już w szczególności na PRZEJŚCIU i bezpośrednio obok
Po pierwsze nie wyzywaj ludzi od baranów, brak klasy w wypowiedzi.
Po drugie, nie oceniając żadnej że stron, piesi też bardzo często chodzą jak święte krowy. Włączyć myślenie muszą obie strony.
Ale ty dzban święta krowo.
W twoim poście jest klasa -0 , INNYM ZWRACASZ UWAGĘ A SAMA to czynisz.
Samochód to od razu w miejscu się nie zatrzyma jak ktoś wtargnie na jezdnie tak działa fizyka szczególnie jak lekko mokra jest nawierzchnia, poza tym samochód posada coś takiego jak ślepe pola i naprawdę czasem zauważasz kogoś w ostatniej chwili, kto nie prowadził samochodu albo prowadzi od święta niech nie wyzywa innych od baranów bo sam z siebie go robi. Nie wiesz jak było nie wypowiadaj się wina może leżeć po obu stronach.
Odpowiedź na poziomie przedszkolaka… Nie mam nic mądrego do napisania to napisze „coś”
Na łbie sobie wybudój taką przeszkodę, niedługo nie da się jeździć. Nie wiem czyja była wina, ale pieszy przed wejściem na pasy powinien się zatrzymać i zweryfikować sytuację, na przejściu powinien zachować czujność, a nie korzystać z pierwszeństwa
Żwirki i Wigury jest coraz bardziej niebezpieczna .
Codziennie rano chodzę do pracy, w tym miejscu przechodzę przez pasy. Niektórzy jeżdżą tam jak idioci… wiele razy były tam już takie sytuacje…
Niektórzy chodzą i jeżdżą tam rowerami jak idioci !
Rano wyjechać z tego skrzyżowanie to jest jakaś porażka
Najważniejsze, że na ul. Baranowskiej przy straży pożarnej powstała sygnalizacja świetlna i tam jest bezpiecznie.
Taaak a ostatnio na moich oczach na czerwonym swietle osoba gapiąca się w telefon przechodziła sobie jak święta krowa wszystkie samochody musiały się zatrzymać ! Tak jest bezpiecznie czy zielone czy czerwone i tak trzeba uważać !
Uważajmy dokąd chodzimy,to może mieć znaczenie.
Najważniejsze że mieli pierwszeństwo.To nic że samochód jedzie przecież on musi w miejscu stanąć bo my idziemy.
No niestety ale w całym cywilizowanym świecie to Ty jako kierowca auta masz się zatrzymać… I masz jechać z taką prędkością, która Ci to umożliwi.
Matko boska jak ty możesz takie straszne historie opowiadać przasnyskim kierowcom, jeszcze nie daj boże by musieli jechać zgodnie z przepisami 😉
A Ty widziałeś z tego okna na sportowej cały świat? Przecież prawa jazdy nawet nie masz
Nie martw się. Jak Twoją starą woziłem do hotelu w wiadomym celu to powiedziała, że lepiej prowadzę niż jej Czesiek.
Pomarzyć dobra rzecz
Ja jak brałem Marku twoja ,to kazała tylko depesze wysłać do starego że jest w delegacji
Depeszę? Wymyślając takie historie nie zapominaj, że jest rok 2022. Teraz się smsy wysyła, dziadziu.
Opowiedz Marcie te bajki
Bzdury opowiadasz, mamusia mówi że z takim marnym, grubym i łysym gołodupcem nigdzie by nie pojechała, w Ciechocinku ładniejszych po pijaku z łóżka spychała
A mamusia już doszła do tego, kto jest Twoim tatusiem? Bo przecież było kilku podejrzanych.
Może piesi w odblaskach by się poruszali ,a nie w pochmurne dni i wczesnym rankiem gdy Przasnysz nie posiada oświetlenia chodzą w czarnych ubraniach zlewając się z asfaltem ,a jak wiadomo asfalt ma swoje miejsce.
Chyba strażacy za bardzo odlecieli w sprawozdaniu ze swoich działań.
Przepraszam a co ty chcesz od strażaków co oni takiego zrobili. Byli działali sam widziałem. Pigotowie też było. A najwięcej pomagał jakiś młody chłopak w cywilu. On tam był chyba pierwszy
Jakieś staroświeckie pojmowanie rzeczywistości. Strażacy zawodowi są szkoleni dokładnie tak samo jak ratownicy z karetki i tak samo na codzień ratują ludzkie życie. W dodatku wszechstronnie w ekstremalnych sytuacjach. Karetka bez lekarza kiedy sytuacja jest opanowana służy tylko za transport.
A co to za sugestia karetka bez lekarza?
Marek(prawdziwy) często się udziela, ale co pokazał teraz ze swoim kolegą to szczyt chamstwa…..
Ale że o co chodzi, Kasiu? Bo nie załapałem.
Karma wróciła