
Z impetem wbił się w ogrodzenie posesji. Na koncie miał zakaz kierowania za jazdę pod wpływem alkoholu
Kierowca opla zjechał na chodnik, po czym z impetem uderzył w bramę wjazdową i ogrodzenie posesji. Na szczęście nie znajdowali się tam piesi. Po wszystkim chciał uciec z miejsca. Okazało się, że prawo jazdy stracił już wcześniej za jazdę pod wpływem alkoholu.
Do zdarzenia drogowego doszło w Myszyńcu. – Ze zgłoszenia wynikało, że kierujący oplem na łuku drogi stracił panowanie nad autem, zjechał na chodnik i uderzył w bramę i ogrodzenie posesji – na szczęście w rejonie nie było pieszych – informuje kom. Tomasz Żerański z KMP Ostrołęka.
Przybyli na miejsce policjanci potwierdzili zgłoszenie zastając rozbite auto. Uciekającego pieszo sprawcę, wskazali świadkowie zdarzenia. Mężczyzna został zatrzymany i obezwładniony. Od mężczyzny było czuć alkohol, jednak nie chciał on poddać się badaniu trzeźwości.
– W związku z powyższym 38-letni mieszkaniec województwa warmińsko – mazurskiego został przewieziony do szpitala w Ostrołęce, gdzie została mu pobrana krew do badań na zawartość alkoholu i narkotyków. W trakcie tych czynności krewki mężczyzna cały czas zachowywał się agresywnie – przekazuje rzecznik.
Okazało się, że kierowca nie ma prawa jazdy – te zostało mu wcześniej zatrzymane właśnie za jazdę pod wpływem alkoholu. Posiadał natomiast orzeczony sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.
W najbliższym czasie 38-latka czekają surowe konsekwencje karne i finansowe mogące sięgnąć nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.
ren
Tępić takie zachowania