Wielu kierowców będzie zdziwionych. Ile wynosi dopuszczalna prędkość na obszarze strefy gospodarczej w Sierakowie?

W krajobrazie podprzasnyskiej strefy gospodarczej dominują pola uprawne i nieużytki, a wolny od zabudowy obszar służy do samochodowych wyścigów i szlifowania umiejętności młodych kierowców. To sprawia, że tereny zielone, zlokalizowane przy zakrętach, noszą liczne ślady opon, będące pamiątkami po wypadających z jezdni samochodach. Sprawą oznakowania strefy zajęliśmy się na prośbę naszego czytelnika, który sugeruje ustawienie odpowiednich znaków.

 

Jadąc wewnątrz strefy gospodarczej, wzdłuż DW 544 od strony Karwacza, biogazowni i aeroklubu w kierunku Przasnysza, jest długi, prosty odcinek drogi okalającej strefę, zakończony ostrym zakrętem w lewą stronę. Droga ta biegnie dalej wzdłuż niedawno wyremontowanej drogi powiatowej do stacji benzynowej Alpha One.

 

Nie ma oznakowania ani elementów infrastruktury

Zarówno przed zakrętem, jak i przez całą jego długość, nie ma ani jednego znaku, ani elementu infrastruktury (barierek, czegokolwiek), które mogłyby pomóc kierowcy uniknąć wypadnięcia z zakrętu. W skrócie, jeśli ktoś nie jest miejscowy i nie wie, że on tam jest, to jadąc od strony Karwacza drogą wewnętrzną na strefie jest wręcz skazany na – w najlepszym wypadku – uniknięcie niebezpiecznej sytuacji na drodze, w najgorszym – na wypadnięcie z jezdni, co sądząc po śladach opon na zielonej części pobocza jest zjawiskiem częstym – pisze nasz czytelnik.

Jak zauważa młody kierowca – Sytuację pogarsza fakt, że na całej drodze przez strefę działa być może co czwarta, a czasami wręcz co siódma latarnia uliczna, przez co kierowca zmuszony jest wykształcić sobie kocie oczy, bo nie może użyć świateł drogowych (tzw. długich) na „oświetlonej” drodze – pisze czytelnik, prosząc by zakręty wewnątrz strefy gospodarczej w Sierakowie odpowiednio oznaczyć, co wpłynie na poprawę bezpieczeństwa.

Dla przykładu, można byłoby ustawić tam ograniczenie prędkości, znak ostrzegający przed ostrym zakrętem, albo choć odnowić niemal całkowicie zatarte oznakowanie poziome, co pozwoli na uniknięcie niebezpiecznych sytuacji. Uwagi czytelnika wraz z sugestiami poprawy sytuacji przesłaliśmy do starostwa powiatowego w Przasnyszu, któremu podlega teren PSG.

 

Na terenie strefy gospodarczej obowiązuje ograniczenie prędkości!

W odpowiedzi powiat oznajmił, że dodatkowe oznakowanie nie jest konieczne, ponieważ na terenie całej strefy obowiązuje ograniczenie prędkości.

Informujemy, że na wjazdach na strefę gospodarczą ustawione są znaki D-42 lub wjazdy są skorelowane z obszarem zabudowanym, na którym się znajdują. W związku z czym, na drogach PSG Sierakowo obowiązuje prędkość jak dla terenu zabudowanego 50 km/h, która ogranicza możliwość wystąpienia zdarzeń niebezpiecznych kierującym stosującym się do przepisów – usłyszeliśmy w odpowiedzi.

Nie mając pewności, czy wystarczającą dla kierowcy informacją jest „skorelowanie z obszarem zabudowanym”, zwróciliśmy się do wydziału ruchu drogowego przasnyskiej komendy z prośbą o sprawdzenie poprawności oznakowania. Dzięki uprzejmości funkcjonariuszy, którzy udali się na miejsce, możemy potwierdzić, że faktycznie – na każdym wjeździe na teren strefy gospodarczej stoją znaki oznaczające teren zabudowany, które obowiązują na całym obszarze.

 

To z kolei ważna dla kierowców informacja. Choć teren PSG jest niemal wolny od zabudowy i rzadko uczęszczany, to dopuszczalna prędkość wynosi tam 50 km na godzinę. Warto o tym pamiętać, ponieważ niewiedza może naprawdę słono kosztować. Stawki mandatów drogowych od nowego roku poszybowały w górę.

W kwestii oświetlenia obwodnicy PSG, dowiedzieliśmy się że właścicielem i zarządcą latarni jest urząd gminy w Przasnyszu. Ponadto w przypadku rzadko uczęszczanych dróg, ciągłe oświetlanie terenu nie ma ekonomicznego uzasadnienia.

 

 

M. Jabłońska

 

Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Doświadczony kierowca
Doświadczony kierowca
2 lat temu

Jak młody kierowca chciał zabłysnąć to mógł się brokatem posypać. Skoro nie zna znaków to jakim cudem zdał egzamin na prawo jazdy? Może za ćwiartkę świniaka?

Ern
Ern
2 lat temu

Mnie bardziej zastanawia dlaczego młody kierowca w trosce o swoje bezpieczeństwo prosi o interwencję portal informacyjny, zamiast zdjąć buta z gazu.

obserwator
obserwator
2 lat temu

jak widać nie od dzisiaj kierowcy i nie tylko młodzi muszą gdzieś znaleźć miejsce, gdzie będą mogli sprawdzić swoje umiejętności lub je po prosty podnieść. Wiadomym jest, że prędzej czy później dojdzie do sytuacji, gdzie takie umiejętności po prostu się przydadzą. Ale gdzie takie próby z zachowania pojazdu ćwiczyć? W naszym mieście był to parking przy stadionie ( dzisiaj BP ) i tak zwane place buraczane. Obecnie kierowcy nie mają takiego luksusu bo na parkingu jest stacja a place buraczane są własnością prywatną i są zamknięte. Zostaje SG gdzie popołudniami ruch jest mniejszy.

Mariusz
Mariusz
2 lat temu
Reply to  obserwator

Na strefie dużo miejsca wiec może miasto jakby zrobiło taki tor nawet za jakaś opłata to byłoby zapewne dużo chętnych