W Przasnyszu grasują złodzieje rowerów
W minionym tygodniu na terenie Przasnysza odnotowano dwa zawiadomienia o kradzieży rowerów. Obie sprawy dotyczyły jednośladów marki Kross i miały miejsce w różnych częściach miasta.
Pierwsze zdarzenie miało miejsce w sobotę, 2 listopada, około godziny 15:29 przy ulicy Szkolnej. Zgłaszająca poinformowała policję, że nieznany sprawca ukradł jej rower marki Kross, którego wartość oszacowano na 1400 złotych.
Dwa dni później, 4 listopada, doszło do kolejnej kradzieży, tym razem przy ulicy Leszno. O godzinie 13:46 mieszkanka Przasnysza zgłosiła, że ktoś skradł jej rower także marki Kross, o wartości 1600 złotych. To kolejne podobne przestępstwo w krótkim odstępie czasu.
Obie sprawy zostały zgłoszone do Komendy Powiatowej Policji w Przasnyszu, która prowadzi postępowania w celu ustalenia tożsamości sprawców oraz odzyskania skradzionych jednośladów. Aby zapobiegać utracie jednośladu, rower warto odpowiednio zabezpieczyć. W tym celu, można zastosować różnego rodzaju zapięcia techniczne. Trzeba również unikać sytuacji, w której rower będzie pozostawiony bez odpowiedniej ochrony, np. na klatce schodowej bloku czy przy sklepie.
aś
O to nawet rowery kradną
Zawsze kradli. Taka już natura Polaków.
Wiesz kto?
Zaczyna się. Jeszcze dwa lata temu leżały pod blokiem i nikt nie kradł. Uśmiechnięta Polska.
Jasne. Jakim trzeba być debilem, żeby takie przestępcze działania zwalać na Tuska i jego rząd. Ręce mi opadają gdy widzę, jak sprane macie łby. Pod blokiem to mogłeś conajwyzej Wigry 3 zostawić. Taki kross beż zapięcia znikał po godzinie. I to niezależnie od tego czy rządził Miller, Marcinkiewicz, Tusk czy Morawiecki.
Ten wasz premier to ma tupet nazwać publicznie byłego prezydenta (i jednocześnie kandydata na ten urząd) mocarstwa świtowego ruskim agentem i wszystkiego się teraz wyprzeć publicznie.Dobry jest .
Biorą przykład z góry.
To był wąż