VII Rajd Pieszy „Śladami Robespierre’a z Dąbrówki” za nami. [FOTO]
Już po raz siódmy Towarzystwo Przyjaciół Chorzel zorganizowało rajd pieszy po gminie Chorzele. I to była chyba najgorętsza edycja ze wszystkich do tej pory rozegranych. Żar lał się z nieba, ale drużyny, które ruszyły na trasę, dzielnie radziły sobie ze wszelkimi przeciwnościami.
W weekend, 8 i 9 czerwca, wystartował po bezdrożach chorzelskiej gminy VII Rajd Pieszy „Śladami Robespierre’a z Dąbrówki”. Tegorocznym motywem była setna rocznica odzyskania praw miejskich przez miasto Chorzele. Wobec tego patrole rajdowe wcieliły się w rolę ekip poszukiwawczych, które miały odnaleźć najstarszą pieczęć miejską.
Ostatecznie udało się przeprowadzić osiem z dziewięciu planowanych zadań – ze względu na sobotnie zagrożenie burzowe trasę trzeba było nieco skrócić. Ale i tak zabawy było co niemiara. Uczestnicy musieli zmierzyć się m.in. z zadaniem archeologicznym, wykazać się zdolnościami plastycznymi i sportowymi; liczyło się celne oko na stoisku łuczniczym, a także wiedza o historii miasta i gminy. Trzeba było także wykazać się zdolnościami matematycznymi na stoisku przygotowanym przez Limes Bank. Jednym słowem – było na bogato.
Finisz rajdu wypadł w niedzielę w samym centrum Chorzel. Tu patrole musiały szukać skarbu ukrytego w sercu miasta – ten odnaleziono tuż obok pomnika królowej Bony. A potem? Potem były już tylko nagrody, uściski i… pożegnania.
Nagroda główna trafiła do patrolu o wdzięcznej nazwie „Bakłażany”, złożonym z uczniów Publicznej Szkoły Podstawowej nr 1 w Chorzelach.