
Uwaga! Przasnyska Policja poszukuje Adriana Kołodzińskiego i Julię Deja!
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Przasnyszu poszukują dwojga 17-latków, Adriana Kołodzińskiego i Julię Deja, którzy samowolnie oddalili się z Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej „Nasze Dzieci” w Czernicach Borowych.
W dniu 3 sierpnia br. około godz. 9:00 nieletni samowolnie oddalili się z Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej „Nasze Dzieci” w Czernicach Borowych.
Adrian Kołodziński: wzrost 164 cm., szczupła budowa ciała, włosy koloru blond krótko ścięte, ubrany był w szarą bluzę z rysunkiem lwa, spodnie dresowe i sportowe buty.
Julia Deja: wzrost 170cm., szczupła budowa ciała, włosy długie ciemne, ubrana była w bluzę koloru czarnego, spodnie dżinsowe z dziurami koloru czarnego i buty sportowe.
Osoby, które mogą pomóc w ustaleniu miejsca pobytu nieletnich proszone są o pilny kontakt z dyżurnym Komendy Powiatowej Policji w Przasnyszu tel. 47 7048200, z najbliższą jednostką Policji lub pod numerem alarmowym 112.
A po co ich ścigają? Przecież już są prawie dorośli
prawie robi różnicę….względem prawa.a życie życiem
Może w końcu niech się panie wychowawczynie i właściciel obiektu zainteresują co wyprawiają młodzi z ośrodka. Chodzą w czasie wolnym po wsi, zaczepiają pijaczków żeby im kupowali % albo fajki a czasem żebrzą o parę zł. Do tego co chwilę ucieczki, ten młody już nie pierwszy raz ucieka. Ja wiem że te dzieci mają problemy ze sobą ale na miłość boską- jaranie fajek na skwerku i popijanie im nie pomoże.
Zapraszam na wolontariat lub do pracy jeśli na Pani odpowiednie wykształcenie.
I co zmieni mój wolontariat? Trzeba by być przy nich 24/7 żeby nie dochodziło do takich sytuacji. Po prostu wypadało by opanować trochę wolne wychodzenie i kontrolować towarzystwo jak wraca do obiektu. Nie piszę tego w złości czy nienawiści ale w waszym obowiązku jest trzymanie tych dzieciaków w ryzach i na tym się skupcie.
Sam też bym uciekł na ich miejscu z placówki w której tylko do zdjęcia ma wszystko ładnie wyglądać.
Dokładnie tak jest! Już dawno ktoś powinien zainteresować się tym co się tam dzieje, ta placówka to porażka, właścicielom zależy tylko na pieniądzach, które dostają na dzieci , w internecie można znaleść wyniki kontroli jaką przeprowadzono w tej placówce, wyniki są szokujące , poczytajcie bo warto!
Takie głupstwa mogą pisać tylko zawistni ludzie , którzy nie mają zielonego pojęcia o pieczy zastępczej w Polsce , albo zdesperowani byli pracownicy , którzy nie przeszli próby pracy z dziećmi. Zapraszamy na wolontariat.