Uszkodzona przyczepka porzucona na nieoświetlonym odcinku ekspresowej siódemki. Mogło dojść do tragedii
Patrol ruchu drogowego, pełniący wczoraj wieczorem, służbę na terenie gminy Strzegowo, w porę zauważył porzuconą na trasie S7 przyczepkę i zapobiegł niebezpieczeństwu. Przyczepa, bez tablicy rejestracyjnej, była nieoświetlona, a miejsce nieoznakowane. W każdej chwili mogło dojść do wypadku.
– Przyczepa, z uszkodzonym zawieszeniem, bez prawego koła i tablicy rejestracyjnej, została porzucona na nieoświetlonym odcinku trasy S7, w powiecie mławskim. Miejsce awarii nie było oznakowane – przekazuje asp. szt. Anna Pawłowska oficer prasowa KPP Mława.
– Porzucona przyczepa stanowiła poważne zagrożenie bezpieczeństwa. Została odholowana na policyjny parking. Trwa ustalanie jej właściciela i sprawcy, którego bezmyślne zachowanie naraziło innych kierowców, jadących pasem w kierunku Warszawy, na poważne niebezpieczeństwo – dodaje rzeczniczka.
ren
Przynajmiej trójkąt mógł kierowca postawić i zostawić tablicę, nic za to przecież nie grozi. Jak najszybciej naprawić i zabrać. Albo laweta jak normalny człowiek. Mógł ktoś zginąć,