Wracamy do problemu jaki pojawił się w pierwszych miesiącach tego roku. Ulica Kolejowa w Przasnyszu została wyłączona z użytkowania, gdyż tonęła w wodzie. Zapytaliśmy władze miejskie, czy znaleziono rozwiązanie, by problem nie powtarzał się w kolejnych latach.
Wraz z początkiem roku, w mieście, na ulicy Kolejowej pojawił się poważny problem. Po roztopach śniegu, ulica została zalana i stała się nieprzejezdna do tego stopnia, że władze zdecydowały o jej zamknięciu.
W marcu ulica została otwarta, zaś włodarze, jak wówczas informowali, zlecili fachowcom wskazanie konkretnych rozwiązań i zaleceń w tej sprawie. Ponieważ od tamtego czasu upłynęło już kilka miesięcy, zapytaliśmy czy jest szansa, że problemu unikniemy w przyszłości.
– Merytoryczny wydział Urzędu Miasta zweryfikował problem związany z zalewaniem ulicy Kolejowej. Konieczna jest budowa kolektora deszczowego wraz z przepompownią i kanałem, co będzie wiązało się także z koniecznością przebudowy nawierzchni ulicy. Jest to rozwiązanie generalne, rozwiązujące problem – mówi nam wiceburmistrz Łukasz Machałowski.
– Aktualnie nie oszacowano kosztów, jednak biorąc pod uwagę zakres i rodzaj prac, a także ceny na rynku towarów i usług z pewnością oscyluje on dużo ponad milion złotych – dodaje.
– Kolejne rozwiązanie, które wdrażamy, to wyegzekwowanie obowiązków PKP za rowy stanowiące ich własność. Aktualnie prowadzimy z tą spółką korespondencję, zapewne znacie Państwo ich podejście do sprawy, kiedy prosiliśmy o poprawę nawierzchni przy przejazdach kolejowych. Są jednak rozwiązania prawne, które będziemy wdrażać – przekazuje.
Przypomnijmy, że ulica Kolejowa została oficjalnie oddana do użytku 15 grudnia 2011 roku. W 2008 roku powstała dokumentacja techniczna, w 2009 roku zdobyto wszelkie konieczne zezwolenia natomiast w 2010 roku ówczesny burmistrz Przasnysza Waldemar Trochimiuk podpisał umowę na jej dofinansowanie i realizację. Ulicę wykonano bez kanalizacji deszczowej, gdyż projektant na tamten czas nie wskazał konieczności jej budowy.
ren
Faktem jest że ul. Kolejowa wymaga remontu, ale warto też rozważyć budowę ul. Targowej, tak aby łączyła ul. Leszno z ul. Szosa ciechanowska wraz z rondem na ul. Leszno. Takie połączenie odciążyło by nie tylko ul. Kolejową ale i całe centrum, rozwiązało problemy z wyjazdem z ul. Przemysłowej i Targowej.
Czesław dobrze mówi teraz przez centrum handlowe korkuje się.
Kto pozwolił na usytuowanie galerii handlowej tam, gdzie nie ma dojazdu, a ten korkujący się jest pełen dziur i trzeba uważać aby koła nie urwać? Czyje interesy zostały zapewnione, bo nie mieszkańców
A kto pozwala na stawianie blokow czy całych osiedli domow w szczerym polu a przynajmniej w miejscach kompletnie nie przystostosowanych do tego pod względem infrastruktury? Jeden z naszych kochanych lokalnych deweloperów chce stawiać dwa bloki trzy piętrowe w ten sposób i nikt nie może z tym nic zrobić. Wszyscy mają to znosić mimo ludziom rozwala życie a potem w ramach podatkow te same osoby mają zapłacić za drogi chodniki ronda itp żeby on sobie mógł zarobic.
Zapewne ci sami
Dodam jeszcze na kanwie tej sprawy, że kompetencja naszych urzędów też jest powalająca. Człowiek dostaje zawiadomienie o wszczęciu postępowania dot. wydania warunków zabudowy. Idzie od UM i słyszy – proszę Pana zastrzeżenia to nie na tym etapie, to dopiero jak będzie wniosek o pozwolenie na budowę. OK dostaje się za jakiś czas list dot. wszczęcia postępowania o wydanie w/w pozwolenia. Człowiek idzie do Starostwa i co słyszy ? Proszę Pana trzeba było zgłaszać zastrzeżenia na etapie wydania WZK-i teraz to już za późno. Naprawdę gdybym wierzył w teorie spiskowe to…
Skoro projektant się pomylił, to chyba powinien teraz ponieść konsekwencje? A raczej jego ubezpieczyciel, no bo każdy archytekt musi mieć obowiązkowe OC…
Ale nie u nas. U nas się zamienia kompozyt w deskę sosnową, asfalt w kostkę betonową, o mieszkańcach czyli inwestorach nikt nie myśli…
Ponad dekadę temu nie było tam takiego osiedla domków jednorodzinnych, jakie powstało w przeciągu kilku ostatnich lat. Czy ich obecność sprawia, że konieczna okazuje się budowa kolektora deszczowego wraz z przepompownią i kanałem, bo inaczej woda po roztopach i ulewach utrzymuje się na drodze?
No i co ta to radni, którzy współpracowali wtedy z Burmistrzem? Cisza? Może warto wyjaśnić mieszkańcom
Przez przeszło 10 lat nic się nie działo. Później kolejową puszczono ciężki tranzyt podczas remontu ronda, zaczęto coś grzebać w ziemi, nagle zdziwienie że ulica wymaga remontu a winny projektant który 15lat temu zrobił projekt.
Hahaha tyle lat było dobrze, dopóki nie zaczęli grzebać w chodniku. Ale cóż, na kolejowej trza bloki budować
Cała tamta strona miasta jest do odbudowy. Leszno i Przemysłowa to tor przeszkód. Jeśli nie pobuduje się chociaż częściowej obwodnicy, całe miasto stanie. Na razie mamy kawałek obwodnicy przy strefie, który i tak nie rozładowuje ruchu w centrum.
Trzeba było protestować jak za kadencji poprzednika były robione wszystkie uliczki na osiedlu na Rudzie, tam, gdzie on sam mieszka. Wszystkie pieniądze tam poszły i na pozostałe ulice nie starczyło