Uczniowie z Rostkowa wsparli przasnyski zakon

Szkoła Podstawowa w Rostkowie podsumowała akcję „Razem na Święta”. Zebrane produkty trafiły do Zakonu Sióstr Mniszek Klarysek Kapucynek w Przasnyszu.

 

Uczniowie ze Szkoły Podstawowej im. Św. Stanisława Kostki w Rostkowie należący do szkolnego Koła Wolontariatu we współpracy ze Starostwem Powiatowym w Przasnyszu wzięli udział w akcji „Razem na Święta”. Jej celem było przede wszystkim niesienie pomocy dla osób potrzebujących.

– Poprzez tę akcję staraliśmy się umacniać więzi międzypokoleniowe oraz kształtować poczucie odpowiedzialności za drugą osobę. Do akcji włączyli się uczniowie, rodzice i rada pedagogiczna naszej placówki. Zebrane produkty żywnościowe i środki czystości przekazano Siostrom Mniszkom Klaryskom Kapucynkom z Przasnysza – relacjonuje szkoła.

 

Koordynatorami akcji „Razem na Święta” w rostkowskiej szkole były nauczycielki Magdalena Goliasz i  Milena Jakóbiak.

 

 

j.b.

Sprawdź również
Subskrybuj
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Adam
Adam
1 rok temu

Niech lepiej ogarną ogrzewanie bo przy tym klasztorze nie da się przejść. Czarny dym, ewidentnie palą śmieciami. Nie da się oddychać przechodząc tam.

aa ja
aa ja
1 rok temu
odpowiada  Adam

węgiel rządowy

Czytelniczka
Czytelniczka
1 rok temu

Dzieci utrzymują dorosłe kobiety. Czy tylko dla mnie brzmi to źle? Chyba czas na zmiany w środowisku duchownym. W normalnym życiu jeśli zakład jest nierentowny to się go zamyka albo sprzedaje ( w tym wypadku miasto mogłby zorbić tam muzeum). Dodatkowo separowanie ludzi, w tym przypadku kobiet do zamkniętego środowiska powoduje upośledzenia. Te kobiety pogrążają się w żalach i do niczego dobrego to nie zmierza.Najlepszy sposób na pielęgnowanie zawiści i destrukcje samego siebie. Obawiam się, że żadna z tych osób nie byłaby już w stanie zadbać o siebie na wolności. Po co utrzymywać takie instytucje? Lepiej zainwestować w pomoc psychologiczną,… Czytaj więcej »

Ala
Ala
1 rok temu
odpowiada  Czytelniczka

I co w tym muzeum miałoby być? – chyba chyba panine mądrości oprawione w ramki.

szkoda mi
szkoda mi
1 rok temu

Zakonnice jak zauważyłem znajdują się na samym dole watykańskiej hierarchii. Izolowane, wykorzystywane do prac, seksualnie, pogardzane przez przełożone itd. Szkoda mi tych kobiet, bo często są w sytuacji bez wyjścia, nie mają dokąd odejść, nie mają żadnego majątku aby zacząć nowe życie, bo wszyscy wiemy że takie zamknięte, izolowane zgromadzenia dla psychiki dobre nie są. Nie mają często na chleb, podczas gdy biskupi i kardynałowie opływają w miliony/limuzyny/posiadłości.