Uczniowie w coraz gorszej kondycji fizycznej. Rewolucja na lekcjach WF-u jest już pewna
1 września 2025 roku do polskich szkół wejdzie nowy przedmiot – „edukacja zdrowotna”, który ma na celu poprawę kondycji fizycznej młodzieży oraz promowanie aktywności fizycznej jako kluczowego elementu zdrowego stylu życia.
W czwartek, 26 września, podczas posiedzenia sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki omówiono aktualny stan kondycji fizycznej uczniów, który, według badań przeprowadzonych w ramach programu „Talenty Sportowe”, jest słaby. Młodzież coraz słabiej wykonuje standardowe ćwiczenia, co jest wynikiem zmiany stylu życia. Wiceminister edukacji, Katarzyna Lubnauer, zwróciła uwagę, że młodzi ludzie coraz częściej spędzają czas wolny przy smartfonach, zamiast aktywnie na świeżym powietrzu. Dlatego bez zmiany stylu życia, uprawiania sportu oraz zaangażowania całych rodzin, trudno będzie osiągnąć zamierzony cel.
Podstawa programowa dla „edukacji zdrowotnej” ma trafić do konsultacji publicznych już w przyszłym tygodniu. W ramach reformy zapowiedziano także zmiany w podstawie programowej wychowania fizycznego, co ma być realizowane z udziałem zespołu ekspertów i nauczycieli praktyków. Lubnauer zaznacza, że konieczne jest zbadanie, dlaczego w niektórych szkołach WF jest przedmiotem lubianym i aktywnie uprawianym, podczas gdy w innych jest to problematyczne.
Ministerstwo Edukacji Narodowej planuje również zmiany w funkcjonowaniu budynków szkolnych, aby stały się one dostępne dla całej społeczności lokalnej, nie tylko dla uczniów. W ramach programu „Aktywna Szkoła” mają być udostępniane nie tylko podczas zajęć, ale także po lekcjach i w weekendy. Dodatkowo, orliki, które obecnie są odnawiane, mają być dostosowane do potrzeb różnych grup wiekowych i płci, aby mogły służyć do uprawiania różnych dyscyplin sportowych.
Kolejnym istotnym tematem jest ocena postępów uczniów w lekcjach wychowania fizycznego. Wiceminister zwraca uwagę na konieczność wprowadzenia regularnych badań oceniających kondycję fizyczną dzieci, co miałoby na celu nie tylko monitorowanie ich stanu zdrowia, ale również umożliwienie lepszego dostosowania metod nauczania. Obecnie wiele dzieci korzysta ze zwolnień z zajęć, często na podstawie decyzji rodziców, co źle wpływa na ich aktywność fizyczną.
aś
Dopóki wf będzie traktowany jako przedmiot szkolny i oceniany- nic się nie zmieni. Trzeba te godziny bezwzględnie wyrzucić na popołudnia i dać dzieciom/ młodzieży możliwość wyboru tych dyscyplin, które chcą uprawiać. Bez badań potrafię odpowiedzieć, dlaczego u jednych nauczycieli dzieci lubią wf i chodzą na lekcje a do innych nie. Niektórych po prostu się boją. Nie wszystkie dzieci muszą skakać przez kozła lub skrzynie albo wykonywac inne bzdurne ćwiczenia. Trzeba zadbać przede wszystkim o ogólny rozwój fizyczny i obudzić w nich chęć do poruszania się. Z wf nie może być ocen! Poza tym wf w trakcie lekcji to tak naprawdę… Czytaj więcej »
problem tkwi w dzieciach nie w systemie. Za czasów gimnazjum/liceum czekaliśmy tylko na lekcje WF niezależnie czy były przed czy popołudniu. Ćwiczeń podejmował się każdy, a zwolnienie to było naprawdę coś rzadkiego. No ale przecież prościej jest dać dziecku komputer i niech malutki siedzi grzecznie bo przecież wtedy jest cicho i nikomu nie przeszkadza, a potem płacz że otyłość i dwie lewe ręce
A ja drżałam przed jazdą lekcja ze strachu. Miałam ze wszystkich przedmiotów dobre oceny a na wf nie potrafiłam wykonać tych durnych i nikomu niepotrzebnych ćwiczeń. Tak się zraziłam do sportu, że dopiero w dorosłym życiu odzyskałam chęć do uprawiania własnym rytmem dyscyplin, które lubię i mi odpowiadały. Na widok sportowej hali w szkole oblewa mnie pot a na widok nauczyciela wf mam torsje
Dlatego pewnie wskaźnik BMI powyżej 30.
Panie Belfrze ! Nie zgadzam się z Panem, ze WF na popołudnia, dlaczego? W szkole , tak jak inne przedmioty mamy 45 minut i tylko organizacja szkoly nauczyciela tu się liczy. Należy zrobić w końcu porządek z WFem i aktywnością fizyczną w klasach 1-3 . To powinien prowadzić nauczyciel Wychowania Fizycznego po studiach w pełni pr,ygotowany , aby ukierunkowac dzieci. Nauczyć poprawności ruchu i zachowania Fair Play, bo z tym jest problem. Sport uczy współpracy w grupie, pokory i koleżeństwa, szacunku dla drugiego słabszego,. W tej chwili powiem potocznie , to jest wolna amerykanka. Dyrektorzy nie dają lekcji wfistom bo… Czytaj więcej »
Nic gościu nie wiesz.
Belfer, ze szkołą to ty nie masz nic wspólnego.
Po lekcjach jako przedmiot obowiązkowy? Jeśli nieobowiązkowy to nawet 50% uczniów nie będzie uczestniczył….
Gonić tych gamoni bo niedługo nie będą potrafili się podetrzeć
Sama jesteś gamon. Zmuszanie do czegokolwiek jeszcze nikogo do celu nie doprowadziło. Nie tędy droga. Precz w WF w szkołach !!!
Babo, jesteś dramatem!
Jak to precz???
Święte słowa za moich czasów wszyscy ćwiczyliśmy nie ważne deszcz śnieg słońce nieraz było się całym mokrym i jakoś nikt nie chorował a teraz to już nie będę mówił chłopaki zachowują się jak dziewczyny wstyd
Trzeba WF traktować jak przedmiot normalny 3 nieprzygotowani i jedynka i z WF poprawka .
Jak do wojska to cały sznur młodzieży a sprawnościowe leżą kto ich tam przyjmuje
Niedługo to na olimpiadę nikt z Polski nie pojedzie weźcie przykład z pięknych Polek które uczestniczyły w mistrzostwach Szeremeta, Kuś
Właśnie przez takich nauczycieli wf jak Ty dzieci boją się ćwiczyć i chodzić na te lekcje. Odsłoniłeś się
Mój syn miał bardzo wymagającego nauczyciela, którego się bał ale nadal z tego przedmiotu umiał się nauczyć i dostać dobrą ocene, a nie siedzieć i czekać na nagrodę za nic
Przede wszystkim trzeba budować hale sportowe aby dzieci miały warunki do ćwiczeń, bo gdy pogoda jest deszczowa to zdarza się że na jednej małej salce jest po 4 klasy na wf-ie. I trzeba wrócić na wf-ie do podziału klasy na chłopców i dziewczynki bo wtedy będzie łatwiej zrobić to co chcą uczniowie ćwiczyć na lekcji.
Jeszcze mało mamy pustych hal sportowych do utrzymania za publiczne pieniądze? Po południu wszystko stoi puste! W systemie zajęć pozalekcyjnych i pozaszkolnych w oparciu o istniejącą bazę w zupełności ich wystarczy. Dzieci mogłyby sobie wybierać określone dyscypliny , oczywiście zinstytucjonalizowane. Zaliczenie przedmiotów byłoby poprzez wystawienie dokumentów o uczestnictwie w określonym wymiarze. Np. Kto chce pływać. – idzie na basen, ćwiczyć- siłownie, grać w piłkę – halę sportową, łyżwy- lodowisko itp
Pomijam fakt, że wf w szkole sprzyja tylko bałaganowi , smród jest nie do zniesienia, a dzieci bez przerwy chorują
Moj syn wf s szkole nienawidzi. Natomiast basen 4x w tygodniu po 2 godziny. W lecie z roweru nie zsiada. I gadanie ze dzieci cale popoludnia w telefonach, totalna bzdura. Lekcje codziennie konczy o 16, o 17 jest w domu, zjesc obiad, ogarnac lekcje i juz praktycznie noc , telefon to tylko zeby budzik w nim nastawic na nastepny dzien
Tak to jest.Teraz panny załatwiają zwolnienia z w-fu bo się spocą i makijaż się rozmyje, później gdy ma 20 + lat płacą słono żeby się wypocić na siłowni .Gdzie tu logika?
Trzeba więc im dać możliwości chodzić na siłownię zamiast na idiotyczny wf
Szkoda mi ciebie.
Niby kiedy uczniowie mają mieć czas wychodzić i spędzać czas na świeżym powietrzu? Przez całą podstawówkę i liceum, wracałem do domu, jadłem obiad, robiłem sobie 15 minut przerwy i uczyłem się, nadrabiając niedociągnięcia nauczycieli. Co z tego że dzisiaj dzieciaki nie mają zadań domowych, jak jeśli nauczyciel nie wykonuje swojej pracy jak należy, to potem trzeba siedzieć i nadrabiać w domu oraz uczyć się na kilka sprawdzianów w tygodniu bo statuty mówiące o limitach sprawdzianów nie działają w rzeczywistości.
Dlatego lekcje wf powinny być po południu, aby z rana było ich mniej . Wtedy mógłbyś w ramach przerwy od nauki iść tam, gdzie miałbyś ochotę się poruszać: do hali sportowej, na basen etc
Jeśli tylko ten przedmiot obejmie także zasady żywienia i higieny (a powinien), to nie wierzę w możliwości porozumienia. 😁 Byłam słaba z wf, ale nie bałam się go. Bo i czego?.Po prostu wiedziałam, że jestem z tego słaba, tak samo jak że śpiewu. Niewiele robiłam, żeby się poprawić, to i efektów nie było. Jeśli nawet ktoś zaśmiał się z mojego pokracznego fikołka, to nauczycielka szybko zareagowała i zgasił prześmiewcę a mi kazał przyjść na SKS, żeby poćwiczyć. Czy tak trudno jest pracować w szkole nad zrozumieniem szkodliwości agresji? I biologia, i historia, i wf dają dość okazji, o języku polskim… Czytaj więcej »
Wf wogole nie należy oceniać bo to zniechęca a nie motywuge
Slusznie.To powinna być rozrywka a nie katorgaNie powinno się oceniać jakości cwiczen tylko po prostu zachęcać do ruchu
Proponuję by posłowie także zaczęli ćwiczyć, wszyscy są z nadwagą i otyłością.
Uczyłam tylko chłopców w szkole podstawowej. Ramach wf była 1 godzina pływania i zimą łyżwy. Tylko 1 godzina była na sali druga na pływalni.Pozostałe dwie nawet w mżawce były na dworze.No chyba, że ulewa no to wtedy korytarz- Piłka ręczna na siedząco, unihokej, kometka, ćw. z różnymi przyborami, skakanki, espandory. Odziwo wszyscy chętnie uczestniczyli w zajęciach z wf.Raz trafił mi się uczeń, który bardzo nie lubił gry w piłkę nożną, a kochał bieganie.Dlatego też byłam elastyczna i po rozgrzewce biegał z różnymi przerwami. Zatem można tylko różna jest baza szkoleniowa szkół.
Moim zdanie a jestem praktykiem z 20 letnim stażem: 1. Podział na ch i dz bez względu na ilość dzieci w oddziale 2. Wf 3x w tygodniu po 2 godz czyli w bloku- jedna porządną rozgrzewka dużo nauki ruchu i mini gry ! 3. Brak ocen! 4. Testy tylko 4-5 w semestrze dla wszystkich takie same i powtarzane przez min 5 lat. Opracowane przez szarych nauczycieli wf bo Oni wiedzą jakie test są najlepsze i możliwe do przeprowadzenia w każdych warunkach! 5. Możliwość zajęć pozalekcyjnych ale w grupach do 8-10 osób. Osobno dla arcy zdolnych i osobno dla tych którzy… Czytaj więcej »