Uczniowie i rodzice z Nowej Krępy odtworzyli znane obrazy [MEGA GALERIA]
Uczniowie i rodzice ze Szkoły Podstawowej w Nowej Krępie odtwarzali dzieła sztuki, tak jak zainicjowało to Muzeum Narodowe w Warszawie.
Do akcji zainicjowanej przez warszawskie muzeum dołączyli uczniowie i rodzice z Nowej Krępy. Ci miłośnicy sztuki odtworzyli słynne obrazy wykorzystując do tego przedmioty, które można znaleźć jedynie w domu.
– Celem przedsięwzięcia było budzenie wśród uczniów zainteresowania sztuką malarstwa i literatury. Czas, gdy mamy ograniczony dostęp do kultury, zachęca do nowych doświadczeń. Wystarczy jedynie wybrać obraz z kolekcji muzeum i zrekonstruować go przy użyciu przedmiotów znalezionych w domowych zakamarkach – poinformowała dyrekcja Szkoły Podstawowej w Nowej Krępie.
Efekty pracy artystów są imponujące. Dzięki temu możemy podziwiać obrazy Tamary Łempickiej, Józefa Chełmońskiego, Jana Vermeera, Claude Moneta i wielu innych artystów w całkowicie nowych, nowoczesnych odsłonach.
w.b.
Hmmmmm…… Czy szkoła to tylko rodzice i dzieci? Chyba zabrakło słowa o nauczycielach zwłaszcza że widać ich na zdjęciach.
Nauczyciele tez są rodzicami. Ale trzeba się przyczepić zawsze do czegoś.
Nauczyciele są rodzicami – ale nie tych dzieci z tej szkoły. A bez nich akcja nie powstałaby.
Ja szanuję pracę wszystkich, zwłaszcza teraz jak mam trójkę dzieci uczących się zdalnie. Miłego wieczoru życzę i dzieciom i rodzicom i nauczycielom i redakcji.
Monika Sobocińska mega projekt, gratuluję pomysłu i realizacji!!
Dołączam się do gratulacji. Fajnie, jeśli nauczyciel jest KREATYWNY. Niestety, niewielu takich w państwowych placówkach…
Nauczyciele też brali udział, poznaję na zdjeciach :). Świetna akcja!!!
EFEKT KOŃCOWY IMPONUJĄCY!!! GRATULUJĘ ? Ale po drodze ktoś wykonał też dużo dobrej i czasochłonnej pracy, której nie widać – zebrał zdjęcia, „obrobił” i wysłał gdzie trzeba. No i ktoś musiał też wpaść na pomysł, poświęcić czas, żeby go rozpropagować, zachęcić ludzi do udziału. Szkoda, że te osoby (znając realia szkoły są to zapewne nauczyciele) zostały w publikacji pominięte.
Z tego co widzę wypowiadała się dyrekcja szkoły. Można było wspomnieć przy okazji.
super pomysł bardzo mi się spodobał szacunek dla pomysłodawcy
Świetne prace!
Rewelacja! Brawa dla dzieci, rodziców i nauczycieli ???
Tak bardzo lubimy komuś dokopać, dowalić, przyłożyć etc. A tak trudno przychodzi nam chwalenie drugiego człowieka… Czy doprawdy aż tak ciężko wspomnieć z imienia i nazwiska tych, którzy się napracowali przy tym projekcie? Przede wszystkim pomysłodawczynię, następnie dzieciaki (spróbujcie namówić dziecko do ładnego pozowania, bo „jeśli uda się taka sztuka toś jest chwat”),kolejno – rodziców i tego kogoś, kto o tym wszystkim napisał – nazwijmy go dziennikarzem/redaktorem. Na twarzach tylu osób można było wywołać uśmiech – tylko tyle i aż tyle…
P.S. Dzieciaki, jesteście świetne!!!