Trasa Przasnysz – Ciechanów. „Kierowcy tu jeżdżą jak szaleni. Może czas na reakcję?” – alarmuje czytelnik
Kolizje, stłuczki i szaleńcze wyprzedzanie kilku pojazdów – tak wygląda codzienność na drodze wojewódzkiej nr 617, na odcinku Przasnysz – Ciechanów. Po niedawnym remoncie trasa jest równa i komfortowa, co niestety wielu kierowców motywuje do wciskania pedału gazu do oporu. Z prośbą o zwrócenie uwagi na problem, zwrócił się do nas czytelnik.
Droga wojewódzka nr 617 została gruntownie zmodernizowana i oddana do użytku w 2012 roku. Zakres prac obejmował wówczas przebudowę 24-kilometrowego odcinka, modernizację skrzyżowań, zatok autobusowych i chodników.
Po remoncie, jak po maśle
Po 13 latach, choć stan trasy był raczej wciąż zadowalający, Województwo Mazowieckie zdecydowało o przeprowadzeniu kolejnych prac. Teraz po drodze jeździ się jak „po maśle”.
Tak dobrą nawierzchnię, kierowcy wykorzystują jednak bez opamiętania. Wyprzedzanie na zakrętach, ignorowanie linii ciągłych i wzniesień, to niestety codzienność.
– Co chwila czytam na portalu o wypadkach na tej trasie. Co tam się dzieje? – pyta nasz czytelnik. Jak dodaje, sam często pokonuje ten odcinek i nieraz musiał gwałtownie hamować, gdyż z przeciwka jego pasem jechał kolejny „nieśmiertelny”.
– Może zarządca drogi i policja powinni się tym zająć? Może przydałby się tu fotoradar albo najlepiej odcinkowy pomiar prędkości? Kierowcy w końcu zdjęliby nogę z gazu — proponuje.
15 zdarzeń w 3 miesiące
Poprosiliśmy Policję o dane dotyczące zdarzeń na tym odcinku. Statystyki niestety nie pozostawiają złudzeń.
Na odcinku znajdującym się w powiecie przasnyskim od początku roku doszło do 9 zdarzeń drogowych – 8 kolizji i 1 wypadku. Trzy z nich wydarzyły się w pierwszej połowie roku, pozostałe sześć – w zaledwie trzy ostatnie miesiące. Najniebezpieczniej jest w okolicach Golan i Turowa.
Po stronie powiatu ciechanowskiego sytuacja wygląda podobnie: od początku roku odnotowano 12 zdarzeń, w tym 1 wypadek. W pierwszym półroczu było ich zaledwie trzy, natomiast od sierpnia — aż dziewięć.
Podsumowując: od początku roku na trasie Przasnysz–Ciechanów doszło do 21 zdarzeń drogowych, z czego aż 15 miało miejsce w ostatnich 3 miesiącach. Trzy osoby były poszkodowane.
– Najczęstsze przyczyny wypadków i kolizji na tej drodze to niedostosowanie prędkości do warunków na drodze, nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, nieprawidłowe wyprzedzanie i niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami – mówi nam asp. Magda Sakowska, oficer prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Ciechanowie.
Dbamy o stan dróg, na kierowców wpływu nie mamy
Z propozycją naszego czytelnika, dotyczącą zamontowania ewentualnego odcinkowego pomiaru prędkości zwróciliśmy się do rzeczniczki Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, Moniki Burdon.
– Jako zarządca drogi, nie mamy żadnego wpływu na sposób jazdy, zachowanie na drodze i niestety częste łamanie przepisów drogowych przez kierowców. Dokładamy wszelkich starań, aby stan techniczny dróg i poboczy był w stanie bardzo dobrym. Z uwagi, że drogi wojewódzkie stanowią wyższą kategorię drogi (najczęściej G i GP), nie wszystkie rozwiązania mające wpływ na ograniczenie prędkości możemy zastosować. W takiej sytuacji wydaje się, że jedynie policja może poprzez kontrolę prędkości wpłynąć na zachowania kierowców. Jeśli chodzi o odcinkowy pomiar prędkości są to urządzenia montowane i zarządzane przez ITD – mówi naszej redakcji.
ren
To już wyprzedzać nie wolno?
Wolno, ale nie za szybko. W Turowie fotoradar by był bardzo dobry
Wolno ale mądrze
Jak zwykle nikt nic nie zrobi… A do Makowa Jak sie jedzie to są fotoradary. Może warto na tej trasie nieoznakowany radiowóz dać to by zobaczyli Jak niektórzy debile jeżdżą
Fotoradar chroni kierowców tylko w tym miejscu u co stoi a dalej zaczyna się szybka jazda
Tą drogę przede wszystkim należy poszerzyć! Kilka lat temu została zwężona, od tamtej pory mnóstwo wypadków. Powiaty budują szersze drogi niż w tym przypadku województwo.
A wracając do artykułu to widać na zdjęciach że wyprzedzanie odbywa się w dozwolonych miejscach.
Droga jest wystarczająco szeroka do normalnej, przepisowej jazdy. Trzeba skasować kilku na 50+ i się poprawi.
Dla fiata pandy być może tylko trzeba popatrzeć trochę poza własny nos po trasie jeżdzą też ciężarówki ktoś kto projektował tą drogę miał zamienione pewne części ciała np zjazd na krasne w woli wierzbowskiej jest tak zwężony że ciężarówki muszą zjeżdzać na przeciwległy pas szczególnie jak ktoś dojeżdza od strony krasnego do tego na niewykorzystanym pasie ziemi po modernizacji rosną chwasty-to się nadaje do kabaretu….
W punkt jest za wąsko zwłaszcza na zakrętach dużym trzeba zwalniać i nie spotkać się z drugim. Pobocze miało być dla rowerów teraz podsypaliśmy ale to lipa. Ideale jest droga naprzyklad jak Drazdzewo Baranowo i asfalt poszerzony o kawałek dla pieszych i rowerów gdy pusto można go wykorzystać i manewry są bezpieczne
Pas jezdni 4 metry. Dopuszczalna maksymalna szerokość aut normatywnych to 245 cm. Ponad metr na stronę. Nie trafiasz odnieś prawko do urzędu.
Proponuję ściąć drzewa i ułożyć w poprzek drogi…
Czy tam chwilowo stanie patrol policji czy zamontują fotoradar czy nawet odcinkowy pomiar predkosci. To pomoże w tym miejscu. A nic nie zastąpi myślenia. I to nie tylko na tej drodze ale na wielu innych bo co asfalt nowy to co policja i fotoradary stawiać. 😆
Jak pustka w głowie to nic nie pomoże.
Ktoś się wlecze 70km/h i zdziwiony ze go wszyscy wyprzedzają. Stłuczki i wypadki to efekt zwierzenia drogi. Dziękuję, Dobranoc
Ta droga w 2012 roku została zawężona i to jest jedną z głównych przyczyn wypadków oprócz prędkości, źle wyprofilowanych zakrętów, częstego niedostosowania drogi do warunków (zimą), a także ogólnemu założeniu, że poprawiamy drogi by szybciej i wygodniej jechać, ale te drogi ciągniemy przez wioski i stawiamy ograniczenia do 50 km/h średnio co 5 km, tak więc kierowcy chcąc nadrobić stratę czasu cisną. Droga wojewódzka nie powinna być tak kręta, z tyloma ograniczeniami i tak wąska.
Odcinkowy pomiar prędkości rozwiąże problem.
Kiedy będzie pociąg Ciechanów-Przasnysz (nawet wąskotorowy)?
Lepszy skutek przyniósłby odcinkowy pomiar prędkości np. na odcinku Turowo – Golany; ewentualnie Rąbież – Wola Wierzbowska.