
Tragedia pod Mławą. Byk zabił mężczyznę
Do tragicznego zdarzenia doszło dzisiejszej nocy w gminie Strzegowo (powiat mławski). Mężczyzna próbujący schwytać byka, który chwilę wcześniej uciekł z zagrody, został przez niego stratowany.
Jak informuje Radio 7, do tragicznego zdarzenia doszło w miejscowości Wola Kanigowska. Z jednego z gospodarstw uciekł byk. Właściciel, prawdopodobnie podczas próby złapania zwierzęcia, został przez nie stratowany.
Niestety, w wyniku poniesionych obrażeń mężczyzna zmarł. Zwierzę zostało odnalezione i zastrzelone przez służby biorącej udział w zorganizowanej wcześniej obławie.
Na miejscu zdarzenia pracuje policja i prokurator.
A po co było zabijać to zwierzę?
Może po to ze byk byl bardzo groźny i nie można go bylo zagnac?! Nie masz pojęcia jakie to niebezpieczne zwierzę
Byk może po prostu chciał żyć. Jak każdy z nas…
Mężczyzna, który zginął też chciał żyć
ale można było go uśpić
Z tym usypianiem to temat teoretyczny.Ciekawy jestem czy strzelał myśliwy?
Zawsze bronię ludzi, byk ten podczas naganiania mógłby również ranic inne osoby, dobrze postapili
je*** go pies dobrze zrobili
Ludzie, co się z Wami dzieje?!
Tracę wiarę we współczucie i empatię. Rozpisujecie się o martwym zwierzęciu, żałujecie że spotkał go taki los. Chcę zapytać, czy tak samo współczujcie bliskim tego mężczyzny, który zmarł? Czy życie drugiego człowieka jest dla Was coś warte? Może jednak zwierzę ma dla Was większą wartość niż drugi człowiek.
Spójrzcie na całą sytuację obiektywnie. Jakie szanse ma człowiek w spotkaniu z kilkuset kilogramowym bykiem? Czy jest się co zastanawiać nad finałem tej całej sytuacji? Odpowiedz wydaje się prosta i nie powinna podlegać żadnej dyskusji.
Bambinizm całą gębą. Ciekawe, czy to stado mądrych inaczej tak by broniła byczka, jeśli stratował by ich bliską osobę np dziadka?