Tomasz Kozłowski skoczy ze spadochronem z wysokości 45 km! Przygotowuje się na Lotnisku Przasnysz
Punktem kulminacyjnym akcji Jump For The Planet będzie wykonany przez Tomasza Kozłowskiego najwyższy skok spadochronowy w historii. Polak skoczy z wysokości 45 kilometrów. Tomek do swojego przedsięwzięcia przygotowuje się na Lotnisku w Przasnyszu.
Tomasz Kozłowski będzie skakał ze stratosfery, z wysokości 45 000 m.
– W trakcie skoku jako pierwszy człowiek ma przekroczyć w swobodnym spadaniu prędkość 1500 km na godzinę. Po około minucie lotu pokona barierę dźwięku. Zanim to nastąpi Tomasz będzie miał kilkanaście minut, w trakcie których połączy się z ludźmi na całym świecie oglądającymi transmisję skoku na żywo, by zwrócić uwagę na problem migracji klimatycznych wywołanych ingerencją ludzi w przyrodę, na dramatyczne efekty tych działań, które widać nawet z tak dużej wysokości – o wycince drzew, spalonych lasach, gigantycznych wyspach śmieci w oceanach. Wyczyn ten ma przykuć uwagę światowych mediów, firm i organizacji oraz ludzi na całym świecie zwracając uwagę na los tych, którzy ponoszą bezpośrednie konsekwencje zmian klimatycznych – informują organizatorzy.
Czy wiecie, że ?
- Tomek wykona w kosmosie połączenie radiowe z orbitalną stacją ISS?
- Jego kombinezon będzie wyglądał jak mini – batyskaf ?
- Wiecie ile kamer będzie miał na sobie podczas skoku i jak zostanie rozwiązany streaming live?
- Dlaczego Tomek w ogóle będzie skakał z kosmosu i w jakim celu?
Na wszystkie te i wiele innych pytań Tomek odpowie na swojej prelekcji multimedialnej w Dworku Karwacz 4.06.2021 o godz 20:30. Wstęp wolny, przekąski i napoje zapewnia organizator „Skoki spadochronowe Przasnysz”.
Aby zwrócić uwagę na zanieczyszczenie środowiska: zużyje paliwo żeby wleciec wysoko, do tego dochodzi hałas i inne smary, zastosuje sprzęt na baterie, a te bardzo zanieczyszczają środowisko. Ekolog jak się patrzy
Fajnie że skok i że u nas, ale o czyste środowisko 😀 co za głupota…
Niech skoczy za koncerny chemiczne i chińskie molochy, albo jedzie tam pertraktować żeby nie zatruwali środowiska 😉
Skok nie u nas , ten typ tylko przygotowuje się „ekologicznie” u nas. P.s. prawdziwy ekolog nie potrzebuje „burzy medialnej” tylko bierze worek i zbiera śmieci . Chce zwrócić uwagę mediów , przecież one ciągle nap…..lają o syfie na świecie . A zamiast tego lądowiska , na którym przygotowuje się może posadzić las , napewno będzie mniej kosztowało niż to Jego przygotowanie do skoku. Kolejny „eko dzban” ?
Wow. To będzie wyczyn, ja raczej bym się nie odważyła. Najbardziej szaloną rzeczą jaką zrobiłam w życiu był lot w leszczyńskim aerotunelu, dla osoby, która ma lęk wysokości to i tak sporo 😉