Szymonek Kozicki jest już po operacji usunięcia guza

Mały Szymonek Kozicki, dla którego w ostatnim czasie na terenie powiatu odbywało się wiele wydarzeń charytatywnych, jest po operacji usunięcia guza. O postępach w leczeniu informuje tata chłopca.

Przypomnijmy, że chłopiec zmaga się z nowotworem złośliwym – neuroblastomą IV stopnia. Skomplikowana i trudna operacja trwająca sześć godzin zakończyła się sukcesem. Cały guz został usunięty. Zostały jeszcze dwa małe obumarłe guzy, jednak jak informuje tata chłopca, usunięcie ich ryzykowało uszkodzeniem narządów.

– Szymonek czuje się bardzo dobrze i bardzo szybko się regeneruje, czym zadziwia lekarzy, ale przecież bohaterowie tak mają – napisała na stronie zbiórki w mediach społecznościowych jedna z wolontariuszek, Monika Modzelan.

Szymonek wrócił do domu, choć już w poniedziałek wraca do szpitala w Warszawie, gdzie będzie miał podaną chemię. Ponadto musi przejść także przeszczep szpiku.

– Po ósmym cyklu chemii będą podjęte dalsze kroki (zabieg, czy kontynuacja chemii). Po całym leczeniu, jeżeli Szymuś pozostanie bez żadnego ogniska chorobowego, będziemy starali się o szczepionkę w kilku cyklach w Nowym Jorku, która zabezpieczy synka przed nawrotem nowotworu. Niestety, koszt takiej szczepionki to milion złotych, a dokładny kosztorys otrzymamy dopiero po zakończeniu leczenia w Polsce  – mówi pan Krzysztof.

ren