Szczepienia dzieci przeciwko Covid-19 – sprawdziliśmy co sądzą o nich rodzice

Wraz z początkiem nowego roku szkolnego rodzice i uczniowie otrzymali w tym roku, nie tylko plan lekcji swoich pociech, ale także list od ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Ten przekonuje w piśmie, że stosowanie szczepionek na covid-19 „nie jest żadnym eksperymentem medycznym”.

 

List ministra zdrowia trafił do dyrektorów szkół, pedagogów, rodziców w sprawie wykonywania szczepienia przeciwko SARS-CoV-2 wśród nieletnich uczniów w wieku od 12. do 15. roku życia. „Szczególnie kieruję ten list do tych, którzy z różnych względów obawiają się szczepień i odbierają sprzeczne, czasem wykluczające się, doniesienia medialne, czy też opinie kierowane przez różne środowiska i organizacje” – napisał minister. Stwierdził też, że wszystkie szczepionki przeciw covid-19 dostępne w krajach Unii Europejskiej przeszły procedurę dopuszczenia do obrotu decyzją Komisji Europejskiej po wcześniejszej naukowej ocenie Europejskiej Agencji Leków.

 

„Tym samym, co należy stanowczo podkreślić, stosowanie szczepionek nie jest żadnym eksperymentem medycznym. Wszystkie szczepionki to produkty lecznicze zarejestrowane z wskazaniami stosowania w celu zapobiegania chorobie covid-19 wywołanej przez wirusa SARS-CoV-2. Bezpieczeństwo ich stosowania, skuteczność i jakość zostały pozytywnie ocenione przez Europejską Agencję Leków, w której zasiada również przedstawiciel Polski” – napisał Niedzielski.

Szef resortu zdrowia przekazał, że w Polsce osobom niepełnoletnim od 12. roku życia można podawać szczepionki mRNA firm Pfizer/BioNTech (Comirnaty) i Moderna (Spikevax). Podał także dane dotyczące najczęstszych działań niepożądanych po szczepieniu w tej grupie wiekowej. Należą do nich m.in.  ból w miejscu wstrzyknięcia zmęczenie, ból głowy, ból mięśni i stawów.

 

Liczba szczepień wśród młodzieży zwiększa się

Zwróciliśmy się do przasnyskiego szpitala, by zapytać czy szczepienie dzieci i młodzieży przeciwko covid-19 cieszy się zainteresowaniem rodziców.

– Analizując ilość pacjentów, oraz grupy wiekowe zaobserwować należy, iż młodzież w wieku szkolnym stanowi od 10 do 15 procent grupy wiekowej wyszczepionych osób. Należy zaobserwować, iż zgłasza się więcej pacjentów w wieku 18 lat, zdecydowanie mniej w wieku 12 lat- słyszymy w Samodzielnym Publicznym Zespole Zakładów Opieki Zdrowotnej w Przasnyszu.

Szpital informuje, że ilość młodzieży w wieku szkolnym wyraźnie zwiększała się wraz z nadchodzącym rokiem szkolnym.

– Ponadto, by nie zaburzyć rytmu pracy i dać możliwość zaszczepienia się jak największej liczbie chętnych w tym również uczniów, będziemy we współpracy z dyrektorami szkół organizować punkty szczepień dla zainteresowanych uczniów – czytamy w odpowiedzi.

 

Zdania rodziców podzielone

A co o szczepieniach sądzą sami rodzice? – Na pewno nie zaszczepię moich dzieci. Nawet jeśli oznaczałoby to, że nie będą one miały możliwości wstępu do jakiś miejsc, czy będą musiały ponieść jakieś inne konsekwencje. Sama się nie szczepiłam, dzieci też nie zamierzam, przynajmniej dopóki szczepionki nie zostaną do końca przebadane – stwierdza prosząca o zachowanie anonimowości mama nastolatki.

 

Wśród naszych rozmówców natrafiamy jednak również na takich, którzy dzieci już zaszczepili.

– Mój syn jest już zaszczepiony dwoma dawkami Pfizera. Nie czekałam ze szczepieniem. Syn ma 16 lat i wadę serca, a takie osoby mają większe ryzyko powikłań po infekcji koronawirusem. Ale to nie jedyny powód. Jestem pielęgniarką, pracuję w szpitalu, w którym leczeni byli pacjenci z ciężką postacią koronawirusa, ale też dzieci z powikłaniami po przebytym covidzie. Naprawdę nie chciałabym ani sama tego przechodzić, ani tym bardziej fundować tego dziecku. W moim najbliższym otoczeniu zaszczepieni są wszyscy i nikt do tej pory żadnych negatywnych powikłań poszczepiennych nie miał – mówi nam pani Magdalena.

Syna zaszczepiła też pani Joanna, mama trójki dzieci. – Zaszczepiliśmy najstarszego syna, bo jako jedyny z uwagi na wiek kwalifikuje się do szczepień. Myślę, że po prostu wybieram mniejsze zło. Trzecia fala zabrała niestety kilka osób, które znałam. Przyznam, że na początku też byłam sceptyczna co do szczepień, ale dziś na świecie jest już tyle milionów osób zaszczepionych, że chyba nie ma się już czego obawiać. Oczywiście zanim zaszczepiliśmy syna, zaszczepiliśmy się z mężem oboje – stwierdza i dodaje, że zaszczepieni są też jej rodzice.

A jakie jest wasze zdanie na temat szczepienia dzieci po 12. roku życia?

 

ren

Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Marek (prawdziwy)
Marek (prawdziwy)
2 lat temu

Ciemnogród w formie.

Holovnia
Holovnia
2 lat temu

Talibowie już po ciebie idą

Kefas
Kefas
2 lat temu

A ty już trzema dawkami się zaszczepiles? Bo wiesz, że dwie niewiele dają, w Izraelu już rekomendują czwartą. A teraz należałoby przypomnieć twoje słowa o skuteczności szczepionek i o tym jak długo utrzymują się przeciwciała po szczepieniu. Po co po kilku miesiącach kolejne dawki? I ile potrzeba dawek jednodawkowej szczepionki a ile dwudawkowej ” geniuszu”?

jerzy
jerzy
2 lat temu

Ktoś kto nie chce się poddawać temu eksperymentowi medycznemu, częściej nawet nie ze strachu, ale po prostu z szacunku do samego siebie (ci ludzie nie chcą być traktowani jak bezmyślne bydło), nie jest antyszczepionkowcem , tylko jest zwykłym racjonalnym człowiekiem z odrobiną instynktu samozachowawczego. Nie ma NIC chwalebnego w bezmyślnym podążaniu za masami. Jeżeli ktoś potrzebuje więcej czasu, aby podjąć decyzję, bo np. chce obserwować sytuację ALBO już podjął decyzję (i nie chce tego eksperymentu) to jest to jego święte prawo. To co napędza ten sceptycyzm to absurdy, z którymi wiąże się ta cała „pandemia”. 1. W ubiegłym roku, „elity”… Czytaj więcej »

Mati
Mati
2 lat temu

Uniwersytet w Sztokholmie przeanalizował – jaka jest szansa na przeżycie COVID-19, po ewentualnym zakażeniu: Otóż dla osób nieposiadających chorób współistniejących w wieku: 0-9 – 99,99996 % 10-19 – 99,99996 % 20-29 – 99,9998% 30-39 – 99,9988% 40-49 – 99,9975 % 50-59 – 99,9840% 60-69 – 99,9234 % Natomiast dla osób posiadających choroby współistniejące: 0-9 – 99,9618% 10-19 – 99,9618% 20-29 – 99,9252% 30-39 – 99,8418% 40-49 – 99,7548% 50-59 – 99,2875% 60-69 – 98,3801% Osoby 70+ w zależności od płci – waha się w granicach 95,6517% – 99,8251%. Biorąc pod uwagę ryzyko zgonu na COVID niemal niewystępujące u dzieci, narażanie… Czytaj więcej »