Pomysłodawcą uruchomienia szaletu w mieście był radny miejski Piotr Kołakowski. Otwarcie odbyło się w 2019. Szalet składa się z dwóch pomieszczeń – toalety damskiej i męskiej. Był w pełni zautomatyzowany i nie było potrzeby, aby ktoś w nim dyżurował. Sprzątać toaletę oraz uzupełniać brakujące w niej środki do higieny i czystości mieli pracownicy gospodarczy.
Według zgłaszających się do nas w tej sprawie mieszkańców, szalet został zamknięty wiosną. Czy rzeczywiście? Tego nie wiemy, natomiast w wakacje można było na drzwiach miejskiej toalety zobaczyć kartkę o treści: „toaleta nieczynna do odwołania”. Z czasem ktoś dopisał na niej odręcznie „niniejszym odwołuję”, choć tak naprawdę wcale zamknięcia jej nikt nie anulował.
Nie ma wątpliwości, że toaleta w tym miejscu jest bardzo potrzebna. „Są tu imprezy, są wydarzenia, przychodzą rodzice z dziećmi i tak naprawdę jedyną możliwością by skorzystać z toalety, jest pójście do kawiarni, zamówienie kawy czy lodów i skorzystanie w lokalu” – mówią nam przasnyszanie.
Problem, o którym piszemy pojawił się na sesji rady miasta. O to, kiedy szalet zostanie otwarty pytał radny Sławomir Czaplicki. – Dość długo spędziliśmy czasu nad debatowaniem, że brak toalet jest problemem. Może warto ustawić toi toi, chociaż po to były robione te szalety, żeby one działały – stwierdził.
Do słów radnego odniósł się burmistrz Łukasz Chrostowski. Przyczyna zamknięcia toalet, którą podał, jest trzeba przyznać, dość zaskakująca.
– Napotkaliśmy niespodziewany problem, a mianowicie niektórzy przesiadywali tam całymi godzinami – stwierdził. – Wpadliśmy na pomysł wprowadzenia elektrozamka, który nie pozwoli wchodzić tylko po to, żeby tam posiedzieć i dopóki go nie będziemy mieli, zdecydowaliśmy się zamknąć. Myślę, że wkrótce zostanie ponownie otwarty dla mieszkańców z kontrolą tego wszystkiego co tam się dzieje – dodał.
ren
Ten szalet idealnie obrazuje kadencję naszego burmistrza niedoszłego youtubera
Miał być youtuberem, a stał się żywym memem.
Czy tylko ja uważam, że każda odpowiedź burmistrza na zgłaszany problem to jest jakaś farsa, żart albo kpina?
Prosta sprawa. W godzinach pracy urzędy wszyscy idą tam do toalet. Jest ustawowy obowiązek ich udostępniania ludziom
Skalmar chce nas w toalecie kontrolować
Ledwo zdążyłem pochwalić um w osobie Pana Huberta co to światełko wiedzy zanosi do ludu i wykłady czyny to wyszedł burmistrz i powiedział co powiedział. No urząd miasta to chyba”stan umysłu”
Pan Hubert to jeden z nielicznych ,który faktycznie pomaga i interesuje się tym co się dzieje wokół .Jak dla mnie to wspaniały człowiek kulturalny i odnosi się do wszystkich z szacunkiem.
To , że kulturalny to prawda, to że pomocny to nie prawda.
To podstawowa potrzeba mieszkańców. Szalet powinien być jak najszybciej wyremontowany i czynny. Karygodne aby w XXI wieku o to się upominać. Swoją drogą jeszcze kilka stalowych toi tojek też by się przydało np. Przy cmentarzu, ( ta plastikowa śmierdząca to wstyd!), przy ścieżkach rowerowych i spacerowych. Myjnia powinna być w mpgk i oni powinni sprzątać i obsługiwać te urządzenia
„elektrozamek, który nie pozwala posiedzieć” hahahahaha
Szalet powinien być otwarty bez względu na wszystko.Nie tylko dzieci z rodzicami ale i dorośli czasami muszą też skorzystać.Po prostu zrobić ją płatną.To winno jest nam miasto.W biedronce jest toaleta a nie może z niej korzystać klient bo leżą tam opakowania z produktów.Tym też ktoś powinien się zająć.
W biedronce to co innego,pracownicy mają badania sanepidowskie,a klienci niekoniecznie.
Czyli do miejskiego szaletu tylko ze sraczką
Że sraczką szybko do domu albo w gacie.
powinien tam być wydawania gorzkiej czekolady, aby zatwardzić i zdążyć do domu
Za małolata spotykałem się tam z kolegą, fajnego miał
Ten szalet idealnie obrazuje stan tego miasta.
I my chcemy kolej, autobusy, obwodnicę a zwykłym kiblem nikt nie umie się zająć…
Tłumaczenia burmistrza to jakaś kpina….. W innych miastach to jakoś działa tylko u nas wieczny problem. Obrazem działalnosci naszych włodarzy jest fontanna miejska ,…..
Chyba wiejska