Sylwia Dudek: Inwestowanie w OZE jest rentowne, trzeba tylko wziąć pod uwagę indywidualne potrzeby

O fotowoltaice, turbinach wiatrowych i mitach dotyczących odnawialnych źródeł energii rozmawiamy z współwłaścicielką firmy „Ekoinstal SD” – Sylwią Dudek.

 

Jak długo działa Państwa firma na rynku OZE?

Działamy już od ponad 13 lat, stale rozwijając nasze kompetencje i ofertę w zakresie odnawialnych źródeł energii. Dzięki temu możemy kompleksowo odpowiadać na potrzeby klientów poszukujących sprawdzonych i ekonomicznych rozwiązań.

 

Jakie technologie OZE są obecnie kluczowe w Państwa ofercie? Fotowoltaika, pompy ciepła, turbiny wiatrowe?

Obecnie największy nacisk kładziemy na magazyny energii oraz turbiny wiatrowe. Oczywiście nadal oferujemy fotowoltaikę – jest ona znakomitą bazą do dalszego rozwoju instalacji OZE, a w połączeniu z magazynem energii pozwala efektywnie zarządzać wyprodukowanym prądem. Turbiny wiatrowe z kolei zyskują coraz większe zainteresowanie klientów dzięki programowi „Moja Elektrownia Wiatrowa”. Ważnym filarem naszej działalności są też systemy grzewcze i źródła ciepła, gdzie dużą popularnością wykazują się kotły pelletowe i zgazowujące drewno. Natomiast w 2024 roku warto wspomnieć także, iż wykonaliśmy około 100 inwestycji termomodernizacji domów i budynków (ocieplenie ścian i dachu, wymiana okien i drzwi, zamontowanie wentylacji).

 

Czy działacie lokalnie, czy realizujecie projekty także w innych regionach Polski?

Większość naszych realizacji wykonujemy w promieniu 200 km od naszej siedziby. To tutaj na rynku rodzimym posiadamy biuro, magazyn i pełną logistykę. Natomiast wraz z rozwojem firmy, zdecydowaliśmy się na utworzenie spółek córek – oddziałów w Białymstoku i Krakowie oraz partnerskie biura w Łomży i Olsztynie, co ułatwia nam obsługę klientów z całego kraju.

 

Czy rosnące ceny energii wpływają na zainteresowanie odnawialnymi źródłami energii?

Zdecydowanie tak. Klienci coraz częściej poszukują rozwiązań, które pozwolą im uniezależnić się od wahań cen prądu. Dotyczy to zarówno właścicieli domów jednorodzinnych, jak i przedsiębiorców. Dzięki fotowoltaice, magazynom energii oraz turbinom wiatrowym można znacząco obniżyć rachunki i zabezpieczyć się na przyszłość. Jest to rozwiązanie hybrydowe, czyli takie, które ma co najmniej dwa źródła energii – w tym wypadku fotowoltaika i turbina wiatrowa. Dodatkowym elementem takiej instalacji jest magazyn energii, który kumuluje wyprodukowaną energię na czas, kiedy potrzebujemy jej na swoje potrzeby.

 

Jakie są najczęstsze pytania lub obawy klientów, którzy decydują się na instalacje OZE?

Najczęściej klienci pytają, czy faktycznie opłaca się zainwestować w instalację i po jakim czasie się zwróci. Niektórzy martwią się też o formalności związane z pozwoleniami, a inni zastanawiają się nad trwałością i serwisowaniem urządzeń. Staramy się rozwiewać te wątpliwości, pokazując konkretne wyliczenia oraz oferując wsparcie na każdym etapie inwestycji. Nasi doradcy wykonują wizję lokalną i na jej podstawie starają się kompleksowo ocenić realizację. Przeprowadzamy cały proces związany z formalnościami i pozwoleniami. A co więcej przeprowadzamy przez proces złożenia wniosku o dofinansowanie i płatność.

 

Czy zauważa Pani wzrost zainteresowania odnawialnymi źródłami energii wśród klientów indywidualnych i firm?

Z rosnącymi cenami energii na rynku borykają się wszyscy. W ostatnich miesiącach widzimy zdecydowany wzrost zainteresowania wśród firm. Wielu przedsiębiorców dostrzega, że wykorzystanie OZE może obniżyć koszty działalności, a jednocześnie poprawić wizerunek firmy jako dbającej o środowisko. Na wzrost rentowności wpływają stale rosnące ceny energii.

 

Jak wygląda proces pomocy klientom w uzyskaniu dofinansowania na instalacje OZE?

W przypadku klientów indywidualnych zaczynamy od wstępnej analizy potrzeb klienta, doboru odpowiednich rozwiązań i oszacowania kosztów. Następnie pomagamy w przygotowaniu dokumentacji i złożeniu wniosków do bieżących programów takich jak „Mój Prąd 6.0”, „Moja Elektrownia Wiatrowa” czy wstrzymanego aktualnie naboru do programu „Czyste Powietrze”. Jako pośrednik finansowy wpisany na listę KNF, pomagamy w udzielaniu kredytów konsumenckich. Po uzyskaniu finansowania przeprowadzamy montaż i uruchomienie instalacji, a później oferujemy wsparcie serwisowe. Natomiast w przypadku firm, współpracujemy z brokerem finansowym, który pomaga dobrać najkorzystniejszą opcję finansowania dla Twojej firmy (kredyty i leasingi).

Jakie są najnowsze technologie w Państwa ofercie?

Nasza oferta skierowana jest zarówno do klientów indywidualnych, firm, jak i gospodarstw rolnych, więc dla każdego z tych segmentów dobieramy inne rozwiązania. Poza klasyczną fotowoltaiką i źródłami ciepła rozwijamy ofertę przydomowych turbin wiatrowych, a także kogenerację czy biogazownie rolnicze. Chcemy, by nasi klienci mieli dostęp do nowoczesnych i sprawdzonych rozwiązań – zwłaszcza wtedy, gdy mają specyficzne potrzeby lub warunki. Warto wspomnieć też, że w przypadku kompleksowych instalacji oferujemy też systemy zarządzania energią oraz tzw. inteligentnego domu.

 

Czy może Pani podać przykład złożonego projektu, który zrealizowaliście?

Jednym z naszych największych i najciekawszych przedsięwzięć była instalacja systemu fotowoltaicznego dla Wodociągów Płockich o łącznej mocy 0,5 MW – składały się na niego 10 instalacji po 50 kW, zlokalizowanych w sumie w pięciu różnych miejscach. Drugim, równie ciekawym wyzwaniem, było wykonanie instalacji stacji uzdatniania wody dla ferm drobiu – na przykład dla Cedrobu w Ciechanowie czy Gospodarstwa Ferm Drobiu w Radzanowie. Hodowla drobiu wymaga wody o bardzo wysokiej jakości, a dodatkową zaletą takiego rozwiązania jest wspomaganie chłodzenia kurników w okresie wysokich temperatur.

Widzimy też coraz częstsze zapotrzebowanie na łączenie różnych źródeł energii wśród klientów indywidualnych – na przykład właścicieli samochodów elektrycznych, którzy potrzebują prądu przez cały rok. W takich przypadkach montujemy zarówno turbiny wiatrowe, jak i panele fotowoltaiczne wraz z magazynami energii, by zapewnić stabilne i nieprzerwane zasilanie – niezależnie od warunków pogodowych czy pory dnia.

 

Jakie czynniki decydują o wyborze rodzaju instalacji OZE dla klienta?

Nie ma jednego uniwersalnego rozwiązania – zawsze bierzemy pod uwagę indywidualne potrzeby i warunki: zapotrzebowanie energetyczne, dostępne programy wsparcia, lokalizację i warunki oraz budżet, który klient chce przeznaczyć. Dopiero na tej podstawie rekomendujemy czy korzystniejsza będzie fotowoltaika, turbina wiatrowa, czy może połączenie kilku technologii.

 

Jakie są największe mity na temat OZE, które chciałby Pan/Pani obalić?

Pierwszym – i chyba najbardziej dotkliwym – mitem jest tak zwana „nierentowność pomp ciepła” oraz obawa przed „rachunkami grozy”. Rzeczywiście, zdarza się, że ktoś zamontuje pompę ciepła bez wcześniejszej termomodernizacji budynku, wymiany okien czy uszczelnienia dachu. W takich warunkach trudno liczyć na spektakularne oszczędności, bo pompa ciepła musi pracować dużo intensywniej, żeby ogrzać nieszczelny budynek. Jednak gdy przygotujemy dom zgodnie z zaleceniami – czyli zadbamy o odpowiednią izolację ścian, stropów i okien – pompa ciepła staje się niezwykle ekonomicznym i ekologicznym rozwiązaniem.

Kolejna kwestia dotyczy rzekomej trudności w pozyskaniu dofinansowania – owszem, formalności bywają wymagające, ale przy odpowiednim wsparciu są w pełni do przejścia, a uzyskane dofinansowanie potrafi znacząco skrócić okres zwrotu inwestycji.

Często też spotykamy się z opinią, że w Polsce jest za mało słońca czy wiatru na opłacalną produkcję energii z OZE. Tymczasem dzięki odpowiednio dobranym urządzeniom, nawet w naszym klimacie, można uzyskać zaskakująco wysoką wydajność. Ważne jest jedynie, by projekt instalacji był dostosowany do konkretnego zapotrzebowania i warunków lokalizacyjnych.

Co, według Pani, powstrzymuje niektóre osoby lub firmy przed inwestycją w OZE?

Często jest to obawa przed kosztami początkowymi i formalnościami. Niektórzy klienci obawiają się też, że dotacje mogą nie zostać wypłacone na czas. Rzeczywiście, obecna edycja „Mój Prąd” dobiega końca, więc kto planuje inwestycję, powinien rozważyć szybsze działania.

Dodatkowo pojawiają się już sygnały o możliwym wykluczeniu fotowoltaiki z kolejnej edycji „Czyste Powietrze 2025”, co budzi pewne zaniepokojenie klientów, którzy odkładali decyzję na później. Rośnie też liczba firm na rynku OZE, przez co potencjalni inwestorzy nie zawsze wiedzą, jaką ofertę wybrać. My staramy się rozwiewać te wątpliwości, oferując pełne wsparcie i przejrzyste warunki umowy.

Gdyby też klienci posiadali świadomość jak ogromne znaczenie dla optymalizacji kosztów utrzymania domu ma wykonanie kompletnej termomodernizacji domu (wymiana okiem, ocieplenie domu itd.), to wiedzieliby, że termomodernizacja staje się inwestycją która zawsze się zwróci.

 

Jakie wskazówki dałby Pani osobom, które dopiero rozważają instalację OZE?

To trochę nawiązanie do poprzedniego pytania. Inwestowanie w OZE jest inwestycją, która jest rentowna. Spotkanie z naszym doradcą jest zawsze darmowe. Można zadać wtedy wszystkie pytania i porozmawiać o swoich wątpliwościach. Przede wszystkim warto rozpocząć od rzetelnej analizy swoich potrzeb energetycznych i ewentualnych ograniczeń, np. związanych z lokalizacją czy budżetem. Następnie polecam zapoznać się z dostępnymi programami dofinansowań – to świetna okazja, by obniżyć koszty inwestycji. Dlatego zapraszam do kontaktu z naszymi doradcami, zapoznania się z ofertą i upewnienie się, że zapewnimy wsparcie nie tylko podczas montażu, ale także w trakcie eksploatacji instalacji.

 

Dziękujemy za rozmowę.

 

 

ren

Sprawdź również
Subskrybuj
Powiadom o
guest
12 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Grzegorz
Grzegorz
26 dni temu

Zwrot po trzydziestu latach 🙂 Mnie w h..a nie zrobisz miła Pani Pozdrawiam normalnych

Marek (prawdziwy)
Marek (prawdziwy)
26 dni temu
odpowiada  Grzegorz

Wszystko było ok, dopóki Becia z Matołuszem nie doszli do wniosku, że OZE stanowią zagrożenie dla elektrowni węglowych. A elektrownie to wierny klient górnictwa, które kocha PiS.
Zatem trzeba było uje*ać wiatraki, a później zmienić sposób rozliczeń energii produkowanej przez fotowoltaikę. No i mamy efekty.

Rolnik
Rolnik
26 dni temu

Rozwiązanie jest proste. Nowy rząd może przecież zmienić przepisy i wrócić do starych rozliczeń. Ale oczywiście tego nie zrobi, bo jeszcze nie było rządu który zmniejszyłby obciążenia po stronie ludu. Może kiedyś to zrozumiesz, jeśli przestudiujesz historię od czasów „dziesięciny „!

Robert
Robert
26 dni temu

Przecież twój premier obiecał wszystkich co mają FV na nowych cofnąć na stare zasady rozliczeń.

Zdegustowany
Zdegustowany
26 dni temu
odpowiada  Grzegorz

Zwraca się szybko ale pod warunkiem, że w off gridzie panele EV lub próżniowe, grzeją wodę w zasobniku CO/CWU. W takim przypadku zostaje tylko około 20 tygodni sezonu grzewczego. Piec zagazowujący wystarczy rozpalić co 3 dzień pełny wsad bez dokładania.

Wiktor
Wiktor
26 dni temu

Kładka, kibel, strefa relaksu… Warszawiacy się rozpedzaja w tym rozwoju.

Ten kibel na tle bagna przepięknie ukazuje kondycje kraju.
Zobaczcie.

youtu.be/srTGE1prNPY?si=chpy_0wLbdOS78hG

Marek (prawdziwy)
Marek (prawdziwy)
26 dni temu
odpowiada  Wiktor

Cena tego kibla szokująca nie jest. Nie zapominaj, że tam trzeba było doprowadzić wodę, kanalizację i prąd.
Ale za te drewniane coś to głowy powinny polecieć. Dziwię się Trzaskowskiemu, że pozwala na takie kręcenie lodów w podległych mu urzędach. Bo to nie pierwszy taki wygłup.

Robert
Robert
26 dni temu
odpowiada  Wiktor

Podobno ludzie srają w majtki przed nim na sam widok kibla i cenę jego .Nie bez powodu po awarii Czajki nazywany jest Don Fekalio.

Marek (prawdziwy)
Marek (prawdziwy)
26 dni temu
odpowiada  Robert

A jaki jest nazywany mlaskacz z Żoliborza?

Kazio
Kazio
26 dni temu

Unia Europejska i przy okazji Polska nadal bazują na klimatycznym szaleństwie, które powoduje wzrost cen energii. Ameryka zawróciła z tej drogi. W USA wiedzą doskonale, że bez rządowych dotacji nikt nie jest w stanie produkować energii wiatrowej, bo bez dotacji jest ona zbyt droga. Wiatraki ZAŚMIECAJĄ środowisko. W jaki sposób utylizować śmigła wykonane z włókna szklanego ? Wieże i kolosalny fundament z betonu zostawia się w razie zniszczenia, a obok stawia się nowy wiatrak.

Marek (prawdziwy)
Marek (prawdziwy)
26 dni temu
odpowiada  Kazio

W USA wiedzą doskonale, że bez rządowych dotacji nikt nie jest w stanie produkować energii wiatrowej, bo bez dotacji jest ona zbyt droga.

Do Niemiec chyba ta wiedza jeszcze nie dotarła. Albo oni nie potrafią liczyć? Bo stawiają wiatraki na potęgę i jakoś im się opłaca. A prąd w hurcie mają taniej niż w Polsce. Dunczycy i Szwedzi podobnie.

Kazio
Kazio
25 dni temu

Nie, wiatraki sprzedają Polsce na kredyt unijny . U siebie wracają do węgla