
Strażacy z KP PSP Przasnysz na zalewie w Łojach. Ćwiczono podejmowanie z wody człowieka, pod którym załamał się lód.
Wczoraj o godzinie 10.00 odbyły się ćwiczenia PSP Przasnysz na zamarzniętym zalewie w Łojach. Strażacy mieli szansę na sprawdzenie technik ratowniczych, doskonalenie umiejętności oraz praktyczne przećwiczenie podjęcia z wody osoby, pod którą załamał się lód. Podczas działań nurkowych ćwiczono dwa epizody – ratowanie wędkarza, który znalazł się pod taflą lodu oraz ewakuację z wody dzikiego zwierzęcia.
Zajęcia obejmowały elementy dotyczące przygotowania do działań, zasady BHP i ewakuację osób poszkodowanych przy pomocy różnych technik ze sprzętem wykorzystywanym do ratownictwa wodnego i lodowego.
Niskie temperatury powietrza sprawiły, że akweny są skute lodem, jednak wchodzenie na zamarznięte rzeki, stawy czy zalewy jest skrajnie niebezpieczne. Choć przy brzegu pokrywa lodu wydaje się być gruba i wytrzymała, to kilka kroków dalej lód może być bardzo cienki i słaby.
Przasnyscy strażacy przypominają – osoba pod którą załamał się lód, najczęściej nie jest w stanie sama wyjść na powierzchnię, a kilka minut spędzonych w lodowatej wodzie prowadzi do wyziębienia organizmu, utraty sił, a w konsekwencji do utonięcia.
M. Jabłońska