Radzimy sobie dobrze, ale na nowych regulacjach rządowych straci powiat, szpital i szkoły
RADZIMY SOBIE DOBRZE, ALE NA NOWYCH REGULACJACH RZĄDOWYCH STRACI POWIAT, SZPITAL I SZKOŁY.
SPRAWOZDANIE STAROSTY PRZASNYSKIEGO ZENONA SZCZEPANKOWSKIEGO
ZŁOŻONE PODCZAS SESJI RADY POWIATU PRZASNYSKIEGO
W DNIU 7 LUTEGO 2017 ROKU
Dostosowujemy się do nowych regulacji prawnych.
Z początkiem roku samorząd powiatowy musiał uporać się z nową rzeczywistością prawną w wielu obszarach. M.in. z centralnym rozliczaniem podatku VAT, z nową siecią szkół branżowych. Musimy też zmienić wszystkie umowy i porozumienia w związku z ustawowym wzrostem płacy minimalnej. Łączą się z tym znaczne koszty. Nowe zasady rozliczania VAT-u po znakiem zapytania stawiają kwalifikowalność 23% kosztów w inwestycjach realizowanych ze środków unijnych. Może to oznaczać konieczność ograniczenia niektórych inwestycji, gdyż znacznie pogorszą się proporcje dotacji i wkładu własnego. Dotychczas mogliśmy uzyskiwać dofinansowanie na poziomie 85%, a w przyszłości, dla wielu inwestycji, będzie to zaledwie 67%, a dla niektórych tylko 50%.
Nasz powiat straci na nowych przepisach w kwestii inwestycji.
Powiat przasnyski, który swoje inwestycje realizuje głównie w oparciu o środki dotacyjne, a nie podatki lokalne, straci na tych nowych regulacjach najwięcej.
Planowany przez rząd sposób finansowania szpitala i szkół jednoznacznie niekorzystny.
Niepokojące sygnały dochodzą też z ministerstwa zdrowia i ministerstwa edukacji na temat planowanych zmian w sposobie finansowania szpitali i szkół od 2018 r.
Dla takich powiatów jak nasz obecny sposób finansowania szpitali i szkół jest najlepszy. Główną jego zasadą jest ta sama cena za daną procedurę medyczną w Przasnyszu, Ostrołęce, czy Warszawie i ta sama subwencja na ucznia. O takie standardy toczyliśmy bardzo metodyczne boje w czasie kiedy zostałem przewodniczącym konwentu mazowieckich starostów. I to się wtedy udało. Bardzo na tym zyskaliśmy i uważamy to za sprawiedliwe. Wcześniej za tę samą procedurę medyczną szpitale w dużych miastach dostawały nawet kilkakrotnie większe pieniądze niż szpital w Przasnyszu. Podobnie było z subwencją na ucznia.
Powrót do zasad finansowania z lat minionych będzie dla nas jednoznacznie niekorzystny. Dla nas reguły oparte na zdrowej konkurencji są najlepsze, bo my w zdrowej konkurencji dobrze sobie radzimy.
Główny Urząd Statystyczny – Powiat Przasnyski na I miejscu w Polsce.
Dowodem są chociażby opublikowane w ostatnich dniach przez Główny Urząd Statystyczny dane na temat dochodów i wydatków powiatów w 2015 r.
W obu przypadkach Starostwo Powiatowe Przasnyszu zajmuje I miejsce w Polsce. A trzeba dodać, że startowaliśmy z najsłabszej 20-tki w kraju w roku 1998. Dobrze byłoby utrzymać tę przewagę w następnych latach, bo ona na pewno zapewni naszym mieszkańcom lepszy standard leczenia, nauki, pomocy społecznej, bezpieczeństwa, rozwoju infrastruktury i rynku pracy.
W strefie gospodarczej w Sierakowie ruszą dwie duże inwestycje.
Dobrą informacją jest to, że wiosną na strefie gospodarczej w Sierakowie ruszą co najmniej dwie duże inwestycje za kilkadziesiąt milionów zł. Inwestorzy, po rozgłosie jaki „zyskali” podczas sporu z wojewodą nie chcą już, abyśmy ich wymieniali publicznie, ale twardo przygotowują się do inwestycji.
Dziękujemy przedsiębiorcom za współpracę.
W tym miejscu dziękuję przasnyskim przedsiębiorcom, którzy zechcieli, znane sobie firmy z kraju, zachęcić do inwestowania w strefie w Sierakowie. Nie mam na razie zgody na podziękowanie imienne, ale kiedy ją uzyskam, zrobię to publicznie. Tak naprawdę to nie my znaleźliśmy tych nowych inwestorów, ale przasnyscy przedsiębiorcy. My tylko stworzyliśmy dogodną strefę i ogłosiliśmy przetarg.
Przasnyscy przedsiębiorcy wykazują się wielkim patriotyzmem lokalnym promując w różnych kierunkach nasze strefy gospodarcze w swoim szerokim środowisku biznesowym. Ich postawa bardzo nam pomaga i dobrze rokuje gospodarce powiatu.
Zenon Szczepankowski
starosta przasnyski