Sprawność dzieci i młodzieży maleje wraz z wiekiem – ministerstwo podsumowało wyniki badania kondycji fizycznej polskich uczniów. Jest źle

Blisko 3,1 miliona uczennic i uczniów w wieku od 10 do 19 lat wzięło udział w tegorocznym badaniu kompetencji ruchowych. Wyniki zaprezentowali podczas konferencji prasowej minister edukacji Barbara Nowacka i minister Sportu i Turystyki Sławomir Nitras. – To dane, które powinny być powodem do głębokiej refleksji – podkreślił szef MSiT.

 

W badaniu wzięły udział uczennice i uczniowie klas IV-VIII szkół podstawowych i wszystkich klas szkół ponadpodstawowych. W programie zarejestrowało się 24 899 z 25 800 (96,5 proc.) wszystkich szkół.

– To był ustawowy obowiązek, który spoczywał na dyrektorach szkół. Te 3,5 procent szkół kompletnie lekceważących ustawę budzi mój poważny niepokój i będą podejmowane działania, żeby wyjaśnić, co wydarzyło się w szkołach, że nie zdecydowały się do przystąpienia do programu – powiedziała Barbara Nowacka.

W ramach badania zbierano wyniki z czterech prób: skoku w dal z miejsca, biegu wahadłowego 10 razy 5 metrów, 20-metrowego wytrzymałościowego biegu wahadłowego – beep testu oraz wytrzymania w podporze w leżeniu przodem na przedramionach – deski.

Do bazy danych wpisano przynajmniej jeden wynik blisko 1,6 mln chłopców (51,6 proc. badanych) i blisko 1,5 mln dziewcząt (48,4 proc. badanych). Uzyskane rezultaty zostały porównane z wynikami badań wykonanymi w 1989, 1999 i 2009 roku przez Zakład Teorii Wychowania Fizycznego AWF Warszawa.

Wyniki:

W skoku w dal z miejsca obserwuje się systematyczne pogarszanie wyników.  – Chłopcy i dziewczynki w 1999 roku byli w stanie skoczyć dalej niż w 2024 roku. Różnica sięga nawet ponad 20 centymetrów. To dużo, to wynik gorszy o nawet 10-12 procent – zwracał uwagę Minister Sportu i Turystyki Sławomir Nitras.

Także w beep teście chłopcy i dziewczynki systematycznie pogarszali swój wynik w stosunku do rówieśników z 1999 i 2009 roku. Różnice pogłębiają się wraz z wiekiem badanych uczniów, zarówno wśród dziewcząt, jak i chłopców.  – W przypadku dziewczynek już w 13. roku życia sprawność maleje, w przypadku chłopców następuje to trochę później, około 16. roku życia – mówił minister sportu i turystyki.

Wyniki dotyczące tzw. deski pokazują, jak dramatycznie kompetencja ruchowa zanika u dziewczynek. Dziewczynka w wieku 10 lat jest w stanie wytrzymać w takiej pozycji średnio 110 sekund, a kobieta w wieku 19 lat 90 sekund – zauważył.

Analogicznie przedstawiają się wyniki dotyczące biegu wahadłowego 10 razy 5 metrów. Około 15-16. roku życia czas potrzebny na wykonanie tego ćwiczenia rośnie, co oznacza, że kompetencja ruchowa naszej młodzieży maleje.

Minister Edukacji Barbara Nowacka oraz Minister Sportu i Turystyki Sławomir Nitras podczas poniedziałkowej konferencji poinformowali także o kolejnych krokach, które zostaną podjęte w następstwie badania. Są to:

  • rozszerzenie badań kompetencji ruchowych na klasy I-III szkół podstawowych,
  • realizacja badań kompetencji ruchowych w 100 proc. szkół,
  • informacja dla rodziców o wynikach testów ich dzieci,
  • edukacja zdrowotna – nowy przedmiot w szkołach,
  • monitoring ze strony kuratorów. Zobowiązanie kuratorów do przedstawienia wyjaśnień przez dyrektorów,
  • powołanie zespołu ds. zmian podstaw programowych W-F,
  • wspomagane lekcje W-F w klasach I-III szkół podstawowych,
  • zmiana nazwy i priorytetu programu na „Badanie kompetencji ruchowych młodzieży szkolnej”, zamiast „Sportowe Talenty”.

W tym roku szkolnym również zostanie przeprowadzone badanie kompetencji ruchowych.

 

ren

Sprawdź również
Subskrybuj
Powiadom o
guest
15 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Nauczyciel
Nauczyciel
26 dni temu

Wniosek jest prosty. Za dużo godzin wf nie daje rezultatów. Trzeba te godziny wyrzucić w zajęcia pozalekcyjne. Niech dziecko ma możliwość wyboru dyscypliny sporu, która chce uprawiać. Po południu.

Darek
Darek
26 dni temu
odpowiada  Nauczyciel

Po pierwsze, w klasach I-III zajęcia w-f prowadzone przez nauczycieli wychowania fizycznego. Po drugie, ważniejsze, to zmiana nastawienia do tzw. kultury fizycznej w społeczeństwie. Same testy to też nie jest odzwierciedlenie sprawności kiedy nie podlegają ocenie. W niektórych przypadkach „zero” zaangażowania że strony uczniów. Ogólnie to temat „rzeka”.

Ziuta
Ziuta
25 dni temu
odpowiada  Darek

Ścianki wspinaczkowe w każdej szkole, a zajęcia dodatkowe w minimalnej ilości, bo miasto nie ma pieniędzy. Pytam się tylko,dla kogo te ścianki za grube tysiące? Ozdoba?

Nauczyciel
Nauczyciel
25 dni temu
odpowiada  Ziuta

Ścianki są dla nielicznej grupy dzieci. Większość dzieci boi się wspinania. Najgorszy problem z wf tkwi w tym, że na lekcjach wf zmusza się dzieci na siłę do wykonywania ćwiczeń, do których dzieci nie mają przekonania.

Ziuta
Ziuta
25 dni temu
odpowiada  Nauczyciel

To po co je robili w każdej szkole?

Nauczyciel
Nauczyciel
25 dni temu
odpowiada  Ziuta

Dla widzimisię tych, co robili. Ich trzeba zapytać

Kazio
Kazio
25 dni temu
odpowiada  Nauczyciel

To proste. Kasa do wzięcia.

Kazio
Kazio
25 dni temu
odpowiada  Ziuta

Była kasa do wzięcia

Też Nauczyciel
Też Nauczyciel
25 dni temu
odpowiada  Ziuta

Po co zajęcia dodatkowe przy tak duże ilości godzin wf? To głupota! Wyrzucić wf z planów lekcji!!! Niech dzieci rozwijają swoje zainteresowania po lekcjach! Tyle jak sportowych w mieście! Mogą być otwarte po południu do wieczora!!!

Nauczyciel
Nauczyciel
25 dni temu
odpowiada  Darek

W klasach 1-3 jeśli wezmą zajęcia wfisci to tak przestraszą dzieci, że nigdy sportem się nie zainteresują. Jeszcze raz powtórzę, żaden wf w szkole nie poprawi sytuacji. Z wf nie powinno być żadnych ocen! Trzeba rozwijać przyzwyczajenia do ruchu, chęć do ćwiczeń. Tego nie osiągniemy w szkołach

Rodzic
Rodzic
24 dni temu
odpowiada  Nauczyciel

W jakiej to szkole dzieci tak boją się w-f? Mam dzieci w wiejskiej szkole,
w-f uczy ich nauczyciel w-f. W klasach l-lll mają 3 godziny w-f tygodniowo i dzieci go uwielbiają. Ćwiczą wszystkie. Moje dziecko dodatkowo w tygodniu ma jeszcze pełne 4h zajęć sportowych pozaszkolnych.

Nauczyciel
Nauczyciel
24 dni temu
odpowiada  Rodzic

We wszystkich. Tylko nieliczne dzieci dają radę sprawdzianom sprawnościowym. Tylko te lubiące a to wyjątki. Nie sztuka wymagać i zrazić, sztuką jest zachęcić do ćwiczeń. Nie znam nauczycieli wf, którzy zachęca do wf. Może gdyby nie było ocen? Wfu nie powinno być w ramach planu godzin lekcyjnych wogole.

Kazio
Kazio
25 dni temu

Uczniowie za dużo czasu siedzą przy komputerze i smartfonach. Za dużo jedzą niezdrowego pożywienia. Przy braku codziennego ruchu takie są efekty. WF niewiele pomoże

Amelia
Amelia
25 dni temu

Jak nie telefon to komputer, głupie i leniwe stado baranów łatwe do sterowania

Nauczyciel
Nauczyciel
24 dni temu
odpowiada  Amelia

A dlaczego rodzice nie wdrażają nawyków zdrowego stylu życia? Zamiar na kanapę i przed telewizor ruszyć się z dzieckiem i pobiegać, pograć w pikę istoto najlepszy przykład