Śmierć 2-letniego Oliwiera. 64-letni Mieczysław Ł. nie przyznaje się do winy

Policjanci ustalili i zatrzymali mężczyznę podejrzanego o potrącenie 2 – letniego chłopca w miejscowości Obiecanowo. 64 – latek odpowie za spowodowanie wypadku drogowego i nieudzielenie pomocy pokrzywdzonemu, za co może grozić kara do 12 lat pozbawienia wolności.

 

– 5 marca 2023 r. został zatrzymany mężczyzna w wieku 64 lat, mieszkaniec miejscowości Węgrzynowo, gm. Płoniawy Bramura. Został on ustalony w oparciu o analizę szeregu zabezpieczonych z dnia 23 lutego 2024 r. monitoringów. Były to nagrania zarówno z instytucji publicznych, jak i od osób prywatnych. Przeprowadzono szczegółową analizę wszystkich nagrań, powiązano ze sobą i wytypowano samochód, którym poruszał się sprawca – mówi nam rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce, Elżbieta Edyta Łukasiewicz.

Nad sprawą kryminalni pracowali każdego dnia.

–  Dziesiątki godzin trwały analizy zabezpieczonych nagrań. Przesłuchiwano świadków, którzy nawet sami zgłaszali się do komendy. W pierwszym etapie zawężono czas, w którym doszło do zdarzenia. Kluczowe okazały się 2 minuty. Ponownie policjanci sekunda po sekundzie analizowali nagrania, nawet te, które tylko szczątkowo ukazywały miejsce zdarzenia. Dzięki niezwykle skrupulatnej pracy, makowscy policjanci Wydziału Kryminalnego ustalili pojazd, który mógł brać udział w zdarzeniu – informuje z kolei podkom. Monika Winnik, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Makowie Mazowieckim.

– Była to Skoda Fabia, użytkowana aktualnie przez Mieczysława Ł. Ustalono też, że to on jechał Skodą przez miejscowość Obiecanowo, gdzie lewą stroną pojazdu uderzył w tył ciała dziecka. Jechał od strony Makowa Mazowieckiego do Przasnysza. Z wysokim prawdopodobieństwem możemy powiedzieć, że do wypadku doszło pomiędzy godziną 18.09 a 18.11 – dodaje prokurator Łukasiewicz.

Jak już wcześniej przekazywaliśmy dwuletni Oliwier zmarł w skutek złamania kręgosłupa szyjnego oraz połamania kości czaszki.

– Podczas badania sekcyjnego biegły stwierdził szereg urazów, były to m. in. złamanie kręgosłupa szyjnego, złamanie kości czaszki, stłuczenie skroni, otarcia naskórka głowy i prawego stawu skokowego oraz pourazowy obrzęk mózgu. Obrażenia te były obrażeniami przyżyciowymi i mogły powstać w następstwie uderzenia chłopca od tyłu przez elementy nadwozia samochodu i upadek na podłoże. Natomiast bezpośrednią przyczyną zgonu Oliwiera był ciężki uraz czaszkowo – mózgowy. Zdaniem biegłego charakter obrażeń wykluczył możliwość przeżycia dziecka – przekazuje pani rzecznik.

– Podejrzanemu Mieczysławowi Ł. ogłosiliśmy zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym dwuletniego chłopca, połączonego z ucieczką z miejsca zdarzenia. Zarzuty ogłosiliśmy w Prokuraturze Rejonowej w Przasnyszu. Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień na okoliczności przebiegu wypadku – wyjaśnia.

Prokuratura zastosowała wobec Mieczysława Ł. środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 10 tys. zł, zakazu opuszczania kraju oraz dozoru policji.

Za zarzucany mu czyn grozi kara nawet 12 lat pozbawienia wolności.

 

ren

Sprawdź również
Subskrybuj
Powiadom o
guest
10 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Waldemar
Waldemar
1 rok temu

Lepiej niech się policjanci dobrze zastanowią zanim postawią komuś zarzuty. Łotwo komuś zszargać opinię a może i całe życie dla poklasku i paru groszy premii.

MAD
MAD
1 rok temu
odpowiada  Waldemar

Już wiadomo jak ma na imię, gdzie mieszka, jakim samochodem jeździł. Cała wieś i okolica wie o kogo chodzi a na razie jest podejrzanym. Jedynym „dowodem” według upublicznionych informacji jest film na którym widać, że przejeżdżał przez miejsce zdarzenia. Między zaginięciem a znalezieniem dziecka upłynęło dużo więcej czasu niż te 4 minuty.

Marek (prawdziwy)
Marek (prawdziwy)
1 rok temu
odpowiada  Waldemar

Raczej bez podstaw nikomu takich zarzutów prokurator nie stawia.

Ja wiem, że tego dzieciaka nie powinno tam być. Ale facet przejechał go i uciekł. Zostawił to dziecko w rowie i spier*olił jak tchórz. Więc coś za uszami miał.

Ignacy
Ignacy
1 rok temu

Komenda też dostał zarzuty bo policjanci i prokuratura chciała się wykazać. Jedynie i pierwsi z zarzutami to rodzice dwuletniego dziecka czytaj ze zrozumieniem „dwuletniego”.

Krzysztof
Krzysztof
1 rok temu

Stawiają i upubliczniają jak można przeczytać, i za to powinni ponieść konsekwencje w postaci zabrania premii.

Marek (prawdziwy)
Marek (prawdziwy)
1 rok temu
odpowiada  Krzysztof

A za co zabranie premii? W wielu krajach nazwisko i wizerunek gościa byłyby jawne.

Mieszkaniec
Mieszkaniec
1 rok temu

Chroń nas Boże przed takimi śledczymi tu są dwie tragedie śmierć dziecka i chłopa na którego nie mają dowodów a go oskarżyli i zniszczyli już życie .jesli to nie ten facet potrącił dziecko ci policjanci powinni za to odpowiedzieć .a co z opiekunami dziecka jakim cudem to dziecko było same na środku drogi ??????no kurcze każdy mógł tamtędy jechać i zostać wytypowany jako sprawca to nie jest śmieszne bo to jakich pracowitych mamy policjantów wie każdy kto korzystał z ich „usług” cyk i umożono

przasnyszanka
przasnyszanka
1 rok temu
odpowiada  Mieszkaniec

oczywiście, słusznie….wina rodziców….jestem matką 3latka i przy piaskownicy siedzę i patrzę w jeden punkt, którym jest mój Syn ….nie wyobrażam sobie jak dzieciak mógł tak od sobie wyjść z domu i dotrzeć na ulicę szok

Bnb
Bnb
1 rok temu

Wytypowali?! Policjanci „wytypowali”? A co to? Numery lotto? Chybił trafił?

MAD
MAD
1 rok temu
odpowiada  Bnb

Może wyjść i lotto jeśli gość zażąda miliona odszkodowania.