Sieć Biedronka wprowadza dodatkowe dezynfekcje wózków.
Sieć Biedronka informuje, że w ostatnim czasie zwiększyła częstotliwość dezynfekcji wózków. Miesięcznie w sklepach dezynfekcji poddawanych jest ich około 85 tys.
-Komfort i bezpieczeństwo klientów jest dla nas najwyższym priorytetem. Dlatego też kosze i wózki sklepowe w naszych sklepach są regularnie czyszczone przez wyspecjalizowane w tym zakresie firmy. Obecnie czystość wózków i koszyków sprawdzana jest z jeszcze większą uwagą, profilaktycznie zleciliśmy także częstsze ich czyszczenie – informuje Paweł Franczak, starszy specjalista ds. komunikacji korporacyjnej w sieci Biedronka.
Jak wygląda proces czyszczenia
– Kosze i wózki najpierw poddawane są namaczaniu przy wykorzystaniu wody i płynu dezynfekcyjnego o odpowiednim roztworze, a następnie trafiają do kąpieli parowej, przeprowadzanej standardowo w temperaturze 90°C. W jej trakcie do usuwania zanieczyszczeń stosowane są specjalne parownice wyposażone w szczotki, a także szorowarki i flizelinowe ścierki, zawsze jednorazowego użytku. Parownica czyści całą powierzchnię, na jakiej zostaje zastosowana i zabija obecne na niej zarazki – dodaje.
Super pomysł!
A co z kasjerkami i sprzedawczyniami? Kto gwarantuje im bezpieczeństwo? Kto nam bezpieczeństwo gwarantuje, bo jedna kasjerka z wirusem bez objawów i setki klientów. Może być ciekawie.
Weź Ty człowieku przestań siać paranoje i lepiej przez dwa tygodnie nie wychodź z domu.Najlepiej jeszcze będzie jak będziesz siedział bez internetu bo nie będziesz siał propagandy.
Paranoja? A co myślisz że te kobiety nie boją się? Nie mają rodziny? Taki kozak usiądź na kasę albo stan za lade na 2 tyg. Chodzi o to że pracodawcy oszczędzają na tych kobietach. Należy im się dodadek do wypłaty i skrócony czas pracy. I wyposażenie zabezpieczajacy.
Każdy doskonale sobie zdaje sprawę z powagi sytuacji i nie potrzebie jeszcze robisz szum dolewając oliwy do ognia.Ludzie nie są głupi i wiedzą co się z tym wiąże.
Nie tylko kasjerki mają problem.Spójrz na pielęgniarki,lekarzy, ogólnie wszyscy którzy mają kontakt z dużą ilością ludzi są bardziej narażeni.
I przestań robić z siebie nie wiadomo kogo bo pewnie teraz siedzisz w domu z piwkiem w ręku i po prostu ci się nudzi.
Służba zdrowia, służby mundurowe są wyposażone w środki ochronne przez Rząd, Te służby są na pierwszej Lini i zawdzięczamy im dużo, mimo że rząd nie zabespieczyl odpowiednio nawet tych służb. Nie dolewam oliwy do ognia tylko myślałe odpowiedzialnie. Nie wszyscy myślą odpowiedzialnie ( przykład ostatnie zakupy na zapas) jeden klient wystarczal by na zarazezenie całej kolejki według ministra. I skoro mamy kwarantanne to pracodawcy niech zadbają o kasierki i Panie za lada, kurierow, listonoszy, dostawców jedzenia. Oni mają mimo kwarantanny kontakt z setkami klientów twarz w twarz. Przyjmuja i wydają kasę na której może być ta zaraza. Zapewne nie jedna… Czytaj więcej »
Slusznie ma pan racje te kobiety tez maja rodzine i nalezy do tych pań podejść jak najbardziej zeby byly bezpieczne
Zgadzam się z Jarkiem. To co się dzieje, wymaga głosu każdego pracującego. Lekarze już informują o braku wszystkiego, o własnym strachu, o własnym przemęczeniu. Mają milczeć ? A pracownik nie tylko ze sklepu spożywczego ma milczeć ?? A to niby czemu ? Takiej osobie ochrona się nie należy ? Urzędnikowi się należy- tak temu urzędnikowi, na których wciąż narzekacie, że nic nie robią, że są chamscy, że wciąż mają przerwy, że wciąż piją kawkę, a petent w kolejce. Temu urzędnikowi ochrona się należy. Nauczycielowi ochrona się należy ( kasta ?). Nauczyciel jest bezpieczny, siedzi w domu. Ba pieniądze też dostanie.… Czytaj więcej »