Sanepid ostrzega: uważajmy na barszcz Sosnowskiego. Wciąż pojawiają się nowe siedliska tej niebezpiecznej rośliny
W Polsce nie ma praktycznie miejsca, które nie mogłoby zostać zasiedlone przez barszcz Sosnowskiego. W upały ryzyko poparzeń po zetknięciu z rośliną jest największe, dlatego w trakcie wakacyjnych wypraw warto zachować ostrożność.
Bazę występowania barszczu Sosnowskiego prowadzą eksperci na stronie barszcz.edu.pl. Zespół od 2001 r. bada skalę inwazji barszczu Sosnowskiego i barszczu olbrzymiego na terenie Polski. Na interaktywnej mapie odnotowuje miejsca, w których spotykana jest ta groźna dla zdrowia roślina. Wciąż pojawiają się jej nowe siedliska.
Co ciekawe barszcz Sosnowskiego można spotkać praktycznie wszędzie, czy to na terenach wiejskich, czy nawet w dużych aglomeracjach. W ostatnim czasie badacze natknęli się na rośliny niemal w centrum Warszawy, ale także na ich inwazję na pograniczu Mazowsza i Podlasia.
Według interaktywnej mapy, niebezpieczne rośliny możemy spotkać także w okolicach Przasnysza. Stanowiska ich występowania oznaczono m.in. w Chorzelach, Dzierzgowie, Ciechanowie czy okolicach Ostrołęki.
Przed kontaktem z barszczem Sosnowskiego przestrzega Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Podkreśla, że podczas upałów ryzyko oparzeń jest największe.
– Kontakt z barszczem Sosnowskiego, w połączeniu z promieniowaniem słonecznym, może powodować dotkliwe i trudno gojące się poparzenia – zaczerwienienie skóry, pęcherze oraz stany zapalne utrzymujące się przez około trzy dni. Uważajmy podczas spacerów, a najlepiej omijajmy tę roślinę z daleka. Łatwo ją pomylić z naszym rodzimym gatunkiem jakim jest arcydzięgiel litwor – podaje GDOŚ.
Co zrobić, jeśli dojdzie do kontaktu z barszczem Sosnowskiego?
- nie drap miejsca poparzenia,
- nie stosuj żadnych środków chemicznych bez konsultacji z lekarzem,
- obficie przemyj poparzenia wodą i zasłoń przed działaniem promieni słonecznych,
- jeśli to możliwe, zrób zdjęcie rośliny,
- koniecznie udaj się do lekarza.
ren
Randapem go i zdechnie
Nie.
Ta kwasem siarkowym
Myślałem, że Sosnowski rowery produkuje a on w gastronomię poszedł. Może kuchenne rewolucje co by się barszcz lepiej sprzedawał?