
Samochód strażacki wyciągnięty z fontanny. Na rynku pojawiły się barierki [VIDEO]
Dziś w Rynku Miejskim doszło do nieszczęśliwego zdarzenia. Samochód strażacki wjechał w fontannę. Przy pomocy dźwigu udało się go wydostać bez powodowania dalszych uszkodzeń.
Dziś w Rynku Miejskim odbywały się uroczystości z okazji Powiatowego Dnia Strażaka. Kiedy dobiegały końca i wszyscy powoli rozchodzili się, doszło do nietypowego zdarzenia. Samochód strażacki, który w trakcie uroczystości został przekazany jednostce OSP Krasne, wjechał w fontannę.
Samochód został wyciągnięty przy pomocy dźwigu. Uszkodzona fontanna została zabezpieczona barierkami. Przez jakiś czas będzie nieczynna. Jak zapewniał wcześniej wiceburmistrz Łukasz Machałowski sprawa została zgłoszona do ubezpieczyciela OC. – Ubezpieczenie pokryje szkodę – napisał.
– Na co dzień przy fontannie stoją donice zabezpieczające, jednak dzisiaj plac był potrzebny dla uroczystości strażackich i donice wyjątkowo przesunięto na potrzeby straży pożarnej. Poinformujemy o jej naprawie i kosztach – dodał.
ren
„Samochód strażacki wjechał w fontannę”.To mamy już samochody samojezdne, czy może jakiś ciul kierowca wjechał w fontannę. A gdzie jakaś obsługa imprezy? Boże, widzisz i nie grzmisz.
pewnie była lana i inna woda, ta ognista i temu ta wpadka
A ja mam pytanie odnośnie wypowiedzi Pana Wice Burmistrza ,,fontanna przez jakiś czas będzie nie dostępna ,, – a kiedy ona w tym roku była dostępna ? Burmistrz obwieścił wszem i wobec że jest zepsuta i miasta nie stać na naprawę …. Także strażacy zrobili przysługę miastu. Z OC zostanie naprawiona
Czyli w sumie dobra robota p.strazaka. Nieplanowana a wręcz potrzebna.Miasto zaoszczędzi a fontanna będzie. Jak długo ? Do następnego przypadku,jeżeli będzie niezabezpieczona właściwie.
Ciekawe czy przed ubezpieczycielem przyznają się, że nie fontanna nie działała.
Z OC nie naprawią zepsutej technologii fontanny. Mogą przywrócić jedynie do stanu sprzed uszkodzenia. Byłby to przekręt i ubezpieczyciel powinien to wiedzieć.
Obawiam się że raczej będzie odmowa ubezpieczyciela kierujący rozmyślnie wjechał na plac gdzie nie odbywa się ruch pojazdów. Co innego gdyby uczestniczył w akcji gaśniczej. Także niech strażacy szykują się na zrzutkę dla kolegi bo to on będzie pokrywał koszty swojej głupoty.
Może źle to opisałem ubezpieczyciel wypłaci ale zażąda od kierującego zwrotu kwoty.
Jesteś nie douczony to sie nie udzelaj kto besze placił♨️
A o roszczeniu regresowym to słyszałeś?
Szanowny komentujący żebyś mnie dobrze zrozumiał , ja nie mam nic przeciwko Strażakom i bardzo szanuję ich pracę , ale za głupotę prawdopodobnie dowódców którzy wymyśli wjazd wozu na rynek odpowie kierowca który zniszczył fontannę
Ja pokryje za niego te koszta ok?
Pełny szacun dla ciebie, ale koszty powinien ponieść ten kto kazał wjechać na ten plac
To kolejna wizytówka dla Przasnysza. Film z akcją należy wpuścić na YouTubea i zarabiać na reklamach.
Jakież to wszystko w tym naszym grajdołku jest żałosne. SŁYSZYSZ PANIE BURMISTRZU?!!!
Myślę że po naprawie, tylko nie wiem w którym roku, będą czynne wszystkie 24 dysze.
a ja bym go tam zostawił. ten wóz. jako pomnik.