Pod koniec czerwca br. Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich w Warszawie ogłosił, że udało się wyłonić wykonawcę długo wyczekiwanej inwestycji – przebudowy skrzyżowania drogi krajowej nr 57 z drogą wojewódzką nr 616 i drogą powiatową nr 3249W w miejscowości Rembielin. Aktualnie mieszkańcy i kierowcy mogą zobaczyć pierwsze oznaki rozpoczęcia prac budowlanych.
Na skrzyżowaniu w Rembielinie prace budowlane nabierają tempa. Na miejscu pojawiły się już koparki i ekipa robotników, którzy przygotowują teren pod budowę ronda. W ostatnich dniach przemalowano także oznakowanie poziome na drodze, a na poboczach ustawiono nowe znaki drogowe, choć wciąż są one zaklejone czarną folią. Wszystko wskazuje na to, że inwestycja wchodzi w fazę realizacji.
Inwestycja ta jest kluczowym elementem tzw. obwodnicy Chorzel, nad którą samorządy pracowały od lat. Budowa ronda w Rembielinie to wynik wieloletnich starań Powiatu Przasnyskiego, który przy współpracy z Mazowieckim Zarządem Dróg Wojewódzkich oraz Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad przygotował pełną dokumentację projektu. Po kilku próbach udało się rozstrzygnąć przetarg, w którym zwyciężyło Przedsiębiorstwo Budowy Dróg i Mostów Sp. z o.o. z Mińska Mazowieckiego. Firma ta zrealizuje inwestycję za kwotę 4 992 572,20 zł brutto.
Według założeń umowy, prace mają zostać ukończone w ciągu 9 miesięcy od podpisania kontraktu.
Zakończenie budowy obwodnicy Chorzel rozwiąże problem korków, które do tej pory utrudniały przejazd przez miasto, zwłaszcza w sezonie wakacyjnym. Dla mieszkańców oznacza to mniej hałasu i ruchu w centrum, a dla kierowców płynniejszy i szybszy przejazd.
aś
Semafor z Tołdim już trzy lata temu przekazali do Marszałka projekt tego ronda, a książę miał to zrobić od ręki. Widać takie cuda muszą trwać trzy lata… Ale lepiej późno niż wcale
Niby jak domknie? Kończy się na drodze do Myszyńca. Przez strefę gospodarczą nie ma dojazdu powrotnego do DK57.
Przecież jest rondo na drodze zarębskiej, jak nie ma dojazdu jak wszyscy tam już jeżdżą 😅 brakuje tylko wyjazdu w rembielinie bo usypali górkę i nie można było przejechać . Chociaż i na to niektórzy mieli sposób
Janek pisze o drodze krajowej na Szczytno. Można niby jechać z ronda przez strefę do Opaleńca i dalej do Szczytna, ale chyba nie o to chodzi, żeby kluczyć. Tym bardziej, że nie ma żadnego drogowskazu, zjazd ze strefy na drogę asfaltową do Opaleńca jest niedokończony trzeba przedzierać się przez nierówny grunt. I jeszcze na dodatek nie wiadomo, czy to przejazd legalny. Miejscowi ryzykują, a nietutejsi tu nie trafią. Aż się prosi, żeby z ronda było przedłużenie obwodnicy na wprost przez strefę. Ale przecież niedługo na strefie wybudowanej za grube miliony będzie olbrzymia farma fotowoltaiczna i pewnie przedłużenie obwodnicy nigdy nie… Czytaj więcej »