
Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Przasnyszu została podjęta decyzja dotycząca nazwy ronda, które znajduje się w pobliżu szpitala. Mimo żarliwej dyskusji radnych, będzie ono nosiło imię „Przasnyskich Medyków”.
Jak poinformował nas Łukasz Machałowski, zastępca burmistrza Przasnysza, Grzegorz Magnuszewski, dyrektor przasnyskiego szpitala zaproponował, by nowe rondo nosiło nazwę „Przasnyskich Medyków”. Została ona pozytywnie zaopiniowana przez Zarząd Osiedla nr 6. Dyskusja na ten temat rozgorzała podczas ostatniej sesji Rady Miasta Przasnysz.
– Uważam, że nadanie nazwy rondu „Przasnyskich Medyków” jest nietrafiona propozycją. Honorowanie medyków, to znaczy kogo. Powinno się honorować konkretne osoby zasłużone dla Przasnysza, które są wzorem postępowania dla innych. Chciałem zauważyć, że słowo medyk ma także pejoratywne zabarwienie – mówił radny Jarosław Włodarczyk.
Zaproponował dwie nazwy. Pierwsza z nich dotyczyła uhonorowania Tomasza Kolbego, jako jednej z najważniejszych postaci społecznych, związanych z ziemią przasnyską. Druga, zaproponowana przez Radę Dziedzictwa Regionalnego w Przasnyszu – imienia Adama Józefa Waśniewskiego.
Adam Waśniewski w 1897 roku rozpoczął pracę zawodową w Przasnyszu. Był dyrektorem szpitala powiatowego, a także jedynym lekarzem tam zatrudnionym. Według radnego Jarosława Włodarczyka, to właśnie ta postać zabiegała o poprawę warunków sanitarnych ludności miasta i okolic.
Radny Bogdan Ćwiek zaproponował z kolei nazwę „Przasnyskiej Służby Zdrowia”. Do tej propozycji odniósł się Arkadiusz Chmielik.
– Była dosyć długa dyskusja na temat nazwy ronda. Trafiają do mnie argumenty zarówno jednej, jak i drugiej strony. Koledzy mają wiele racji. Dobre by było uhonorowanie kogoś z imienia i nazwiska, ale wydaje mi się, że propozycja nazwy „Przasnyskiej Służby Zdrowia” jest pewnym kompromisem, bo nazwa „Medyków Przasnyskich” jest być może troszeczkę pospolita. Nazwa „Przasnyskiej Służby Zdrowia” jest rozwiązaniem, nad którymi moglibyśmy się wszyscy pochylić i zgodzić – mówił.
Propozycję skomentował burmistrz Łukasz Chrostowski.
– Na samym początku był pomysł, aby rondo nosiło nazwę „Przasnyskiej Służby Zdrowia”. Tą kwestię poddaliśmy do dyskusji osobom, które znają się na medycynie i otrzymaliśmy informację, że służba zdrowia jako sformułowanie jest już archaizmem. Nieużywane od dłuższego czasu i zostało zamienione na medycy – wtrącił burmistrz.
Argumentów i propozycji było wiele, jednak ostatecznie zdecydowano się na wersję – „Rondo imienia Przasnyskich Medyków”. Za nią opowiedziało się 8 radnych, 2 było przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu.
j.b.
Nie ma czegoś takiego jak „służba zdrowia” jest ochrona zdrowia 🙂 Pan radny powinien zasięgnąć głębsze informacje w tym temacie 🙂
Ja bym je nazwał „Rondem Łukaszy jednej kadencji”.
A ja bym cię nazwał bigosem
Albo: Przasnyskich (Dwóch) Magików
Słowo „medyk” ma pejoratywne zabarwienie? Panie Włodarczyk, na pewno? Poseł, minister, radny – to może i tak. Ale medyk?
Ja myślę, że akurat w tym temacie miał rację. Kim są „przasnyscy medycy”?
A znasz znaczenie słowa „pejoratywny”?
Józefie , myślę , że nie korzystasz z leczenia u przasnyskich medyków skoro nie wiesz „kim są przasnyscy medycy” żenujące. Dla przasnyskich medyków JESTEŚCIE WIELCY , dziękuję że jesteście.
Przasnyskich medyków jest Ok. Mi się podoba. S tym komu się nie podoba niech sobie tupają nóżkami, bo Radni i tak dobrze moim zdaniem zdecydowali. Taki ,,bigos” może się wylać ze swoimi pomyjami bo nie ma co robić produktywnego w domu.
Oczywiście przasnyskich magików jest OK.
Uważam że nazwa ronda związana z lekarzem Waśniewskim jest jak najbardziej słuszna.
Oczywiście. To był konkret, głęboko przemyślany. I czegoś uczył.
Np. Przasnyskich Strażaków, też nie daleko.
Albo Rondo Przaśnika, postawić figurkę i będzie to najlepszą promocją Przasnysza
Pd razu noże Przasnyskich Bajkopisarzy? Trochę ich mamy w dwóch urzędach.
Rondo im. Ogródków działkowych
Fakt, ręce opadają.
Proponuję rondo imienia Marka Prawdziwego może to tego gościa zadowoli. 😆 Od niedawna czytam komentarze i twierdzę że ten gościu to swojego życia nie ma pewnie jakiś samotny zgred, do którego internet podciągnęli i pisze głupoty. Ps. To tylko nazwa ronda
Ojejku. Niezmiernie dziękuję za uznanie. Ale, z tego co wiem, to musiałoby upłynąć 5 lat od mojej śmierci. Wiem, że niezbadane są wyroki losu, ale mam nadzieję pożyć jeszcze te 40 lat w jako takim zdrowiu 😉.
Poza tym w naszym pięknym grodzie naprawdę nie brakuje osób, które na takie wyróżnienie rzeczywiscie zasłużyły.