Remont głównego ronda w Przasnyszu z opóźnieniem. Nie ma dobrych wieści.
Remont skrzyżowania przy LO KEN wielu cieszy, ponieważ zjazdy zrujnowane przez ciężki ruch zagrażały zawieszeniom. Początkowo prace przebiegały sprawnie, jednak coś poszło nie po myśli inwestora, którym jest GDDKiA, a my musimy się przygotować na dłuższą walkę z paraliżem. Roboty miały zakończyć się do końca sierpnia, ale zapowiedź spełzła na niczym. Kolejny termin zakończenia prac przewidziano na drugą połowę września, ale nie wiadomo czy to koniec złych wieści.
Podczas remontu wprowadzono czasową organizację ruchu, prowadząc go miejskimi ulicami. Zmiany mogą dać częściowy przedsmak tego, co na początku kadencji proponowały nowe władze powiatu. Rozwiązania wprowadzone w związku z zamknięciem ronda w trzech kierunkach, pozwalają wyobrazić sobie efekty poprowadzenia ruchu wewnętrzną obwodnicą miasta, co pojawiło się w wizjach obecnego wicestarosty Waldemara Trochimiuka. Dziś wiemy, że powiat wycofał się z tego pomysłu, ponieważ silny opór mieszkańców i miejskich radnych przekonał starostę Krzysztofa Bieńkowskiego, że wprowadzenie takiego rozwiązania oznaczałby komunikacyjną katastrofę. Nie zmienia to oczywiście faktu, że obwodnica Przasnysza jest bezwzględnie potrzebna, ale musi biec za miastem.
Wróćmy jednak do remontu ronda. Ruch części z drogi krajowej oraz wojewódzkiej musiały przejąć ulice: Zawodzie, Szpitalna, Ojca Bernarda Kryszkiewicza i 3 Maja, po wąskich uliczkach tłuką się m.in. samochody ciężarowe nadjeżdżające z kierunku Szczytna i Ciechanowa. Część pojazdów przejęła również ulica Kolejowa, której studzienki pod naporem ciężkiego ruchu zostały wbite w jezdnię, a pokrywa zasłaniająca jeden z otworów, stanęła pionowo. W tej sprawie interweniował osobiście burmistrz Łukasz Chrostowski, ale nie obędzie się bez ponownego obsadzenia studzienek, co pochłonie krocie, bo ktoś uparł się zamontować je centralnie na wysokości kół.
Na małych uliczkach, kierowcy są zmuszeni jeździć na tzw. suwak, bo wąskie gardła wymuszają mijanki i powodują niebezpieczne sytuacje. Dzieje się tak choćby na ul. 3 maja oraz Miłej. Nierzadko zdarzają się sytuacje, kiedy kierowcy „ze świata” jadą pod prąd jednokierunkowymi drogami, a przasnyszanie klną, ponieważ zabłąkani kierowcy tirów, musząc wycofać swoje składy, blokują ruch na wiele minut.
Jeden z kierowców ciężarówek, który pojechał na pamięć, musiał zawracać przy budynku dawnej spółdzielni „Kurpie” na ul. Piłsudskiego, co spowodowało zdewastowanie części chodnika i ścieżki rowerowej, których nawierzchnia poddała się pod naciskiem ważącego kilkadziesiąt ton pojazdu. Popisy ekwilibrystyczne kierowców ciężarówek można zresztą w tym miejscu podziwiać wielokrotnie w ciągu dnia.
Okazuje się, że wbrew wcześniejszym zapowiedziom chaos będzie nam towarzyszył jeszcze przez kilka tygodni i niewykluczone, że doprowadzi do ruiny wiele miejskich dróg. Na tym nie koniec złych wieści, ponieważ jak poinformowała nas przedstawicielka Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, nie ma wcale gwarancji, że kolejny z podanych terminów okaże się terminem ostatecznym.
– Z uwagi na zwiększenie zakresu robót związane z remontem azyli betonowych, jak i ułożenia większej ilości nawierzchni na ul. Słonecznej i Piłsudskiego, termin zakończenia prac został wydłużony do 18.09.2020 r. Z uwagi na trudne warunki atmosferyczne, termin ten może ulec zmianie – podkreśliła Małgorzata Tarnowska – główny specjalista w GDDKiA.
firma gówniana to i robota gówniana
Jaja sobie z ludzi robią. Większa ilość nawierzchni? To ile tej dodatkowe nawierzchni jest? 5 kilometrów dwupasmówki? Zamiast naliczać grube kary za każdy dzień opóźnienia to oni zgadzają się na wydłużenie terminu. A ludzie stoją w korkach. Żarty jakieś.
W artykule nie ma najważniejszego czyli : dlaczego remont się przedłuża! Bo chyba nie przez deszcz 😂 i czemu nasze władze miejscowe nie dbają o zdrowie mieszkańców miasta oraz jego niedawno remontowane ulice i nie poprowadziły objazdow do i z Chorzel przez Grudusk i na Warszawę przez jednorożec krasnosielc maków.
Niech robią i do końca roku aby było zrobione na lata.
Ale argument z dudy…
A ile jest gwarancji na wykonane prace? Rok, czyli dwa lata?
Takie rondo powinno być wyremontowane przez góra 2 tygodnie. Tylko trzeba robić, a nie szukać pretekstu do zwiększenia zakresu prac.
Zgadzam się z Tobą.
Czy nie można zrobić raz a porzadnie?
W tych czasach nawierzchni nie kładą porządnie 🤣 w XIX wieku kładli lepszą nawierzchnię z kamienia 😂🤣
Ciekawe kto zapłaci za naprawę zniszczonych ulic miejskich.
Swoją drogą ul. Kolejowa według co niektórych miała działać jako obwodnica i nie wytrzymała kilku dni ? xD
Przejazd przez tory na Leszno/Kolejowej też zniszczony. Znając życie pewnie to własność PKP czy podobnego tworu i długo jeszcze będziemy pamiętać ten remont ronda.
„centralnie na wysokości kół”. A można studzienkę zamontować na wysokości lusterek? ale bełkot! Idź babo pomóc mężowi na roli!
A kto projektuje studzienki w miejscu kół samochodowych i kto zatwierdza te projekty? Jakie kary zapłacili ci bezmyślni ludzie? Przecież tu chodzi o publiczne pieniądze a komuna dawno się skończyła (podobno), więc już niby nie powinno się bez sensu wydawać naszych pieniędzy? Baranowska, Żwirki i Wigury, Rolnicza – studzienki pod kołami. Ale co tam, łapówki się wzięło to i można trząść się na studzienkach.
Haha to ile warstw będą kłaść? 3? Trzy kładą zawsze standard, jak mozna robić rondo dwa miesiące?? Wypadsloby cos zrobić z tym i odzyskać kilkaset tysięcy złotych z kary za niewywiązanie się z terminu 🥴a panowie siedzą bąki zbijają. Jak widziałem tam nic sie nie dzieje, chyba na piach chlopaki czekają 🤣😂
Chcecie po rondzie śmigać ,obwodnica w baseniku popluskać na zalew rybki połapać,nowa droga pojeździć Chorzele zapraszają he he
Żenua z remontem tego naszego ronda. Jedno z ważniejszych rond w mieście a przejeżdżając przez nie do pracy i z pracy (mówię o jednej działającej nitce) nie zauważyłam żeby ktoś tam się zaorapracowywal bez względu na to czy była ładna pogoda czy nie. Swoją drogą to nie zauważyłam żeby było zniszczone w sposób kwalifikujący do remontu. Za to ul. Zawodzie niedosc że była w opłakanym stanie to teraz będzie swiecikavjeszcze większą ilością dziur….. Generalnie to mam takie zdanie że pieniądze podatnika w Przasnyszu są marnotrawione. Gdzie nadzór że strony Urzędu Miasta? Rządzą tam podobno najmadrzejsi…… I najbardziej opetatywni ludzie 🤔… Czytaj więcej »
Oczywiście popieram. Za chwilę będą remontować ul. Piłsudskiego albo św Stanisława po 50 metrów i może być objazd dalej. Aż boję się myśleć o co tu chodzi. U nas od 50 lat nie powstał żaden most na rzeczce ani jedna droga usprawniająca ruch transytowy w mieście. Miasto tej wielkości nie posiadające basenu ani okolicznego kompieliska to śmiech dla innych okolicznych miasteczek dużo biedniejszych. A władze ciągle te same lub pokrewne. Skandal to jest żeby przez tyle lat nie zrobić mostu i drogi łączącej szosę Ciechanowską z ulica zawodzie. Ale cóż mądrość wyborców mądrością rządzących czyli mamy przeciez demokrację.
człowieku jak nie wiesz jaka jest technologia zamilcz
Szanowna Redakcjo – ta spółdzielnia nazywała się „Kurpiowska Spółdzielnia Inwalidów”, często była w obiegu nazwa Kurpie ale po Redakcji oczekiwałbym poprawności używania nazw instytucji. Z poważaniem „stary krzak”
Wszyscy nazywają ja Kurpie nawet teraz więc o co ból?
Ciekawe ze zbudowano droge do Chorzel przy rozowych slupach malo obciazona a problemem wybudowanie paru km na obrzeżach miasta zeby puscic tamtedy ciezki ruch. Owszem za grunty trochę trzeba zaplacic ale kupuje sie raz. Zeby wszystkie tiry walily przez srodek miasta kto to slyszal w obecnych czasach.
czyli jest tak:
Przasnysz to naprawdę stan umysłu.