Rafał Smoliński odznaczony medalem „Gloria Prasnensis Terrae”

30 marca 2021 roku Starosta Przasnyski Krzysztof Bieńkowski po raz pierwszy przyznał medal zasług dla Ziemi Przasnyskiej „Gloria Prasnensis Terrae”. W pełni zasłużone wyróżnienie trafiło do rąk strażaka z Państwowej Straży Pożarnej w Przasnyszu Rafała Smolińskiego, który wykazał się szczególną odwagą i bohaterstwem, ratując z pożaru 90-letnią kobietę podczas jednej z akcji ratunkowych pod koniec lutego bieżącego roku.

– To wspaniała, godna naśladowania postawa, która jest rzadko spotykana w dzisiejszych czasach. Ryzykowanie własnego zdrowia i życia po to, by ratować bezbronną osobę z płomieni to szlachetne zachowanie, które ciężko nagrodzić w odpowiedni sposób – powiedział starosta przed wręczeniem medalu. Podkreślił również, że zamysłem stworzenia orderu „Gloria Prasnensis Terrae” było uhonorowanie osób szczególnie zasłużonych: z terenu naszego powiatu oraz dla naszego powiatu, czego Pan Rafał jest przykładem.

Jak poinformowała Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Przasnyszu, st.sekc. Rafał Smoliński pełniąc służbę w dniu 28 lutego 2021 roku w podziale bojowym, został zadysponowany z pozostałymi strażakami zmiany służbowej jednostki ratowniczo-gaśniczej do pożaru mieszkania na 4 piętrze w budynku wielorodzinnym w Przasnyszu.

W chwili dojazdu na miejsce pożaru widoczne już były płomienie wychodzące przez okna mieszkania. Będący na miejscu świadkowie poinformowali, że w płonącym mieszkaniu przebywa ok. 90-letnia kobieta i nie można do niej dotrzeć z uwagi na płomienie i duże zadymienie. Po rozpoznaniu st. sekc. Rafał Smoliński otrzymał zadanie, aby przy zabezpieczeniu w prąd wody szybkiego natarcia oraz środki ochrony dróg oddechowych, udać się do płonącego mieszkania wraz z innym strażakiem z roty. Na wysokości 3 piętra zaklinował się w elementach konstrukcyjnych barierki wąż z wodą. st. sekc. Rafał Smoliński, mając wiedzę o przebywającej w mieszkaniu osobie bez wahania podjął decyzję o odstąpieniu od zasad powszechnie uznanych za bezpieczne i  postanowił odszukać poszkodowaną.

Z uwagi na fakt, że wychował się w jednym z sąsiednich bloków w mieszkaniu o takim samym rozkładzie pomieszczeń, mimo ograniczonej do minimum widoczności spowodowanej zadymieniem oraz rozwijającym się pożarem, poruszał się w nim sprawnie i szybko odnalazł poszkodowaną. Starsza kobieta, będąca pod wpływem stresu i zagrożenia trzymała się kurczowo klamki drzwi balkonowych, była owinięta firaną, stawiała opór i nie pozwalała się poruszyć.

Znajomość sposobów postępowania w podobnych sytuacjach, opanowanie i sprawność fizyczna strażaka pozwoliła na szybką i bezpieczną ewakuację kobiety na zewnątrz mieszkania. Strażak podczas ewakuacji osłaniał kobietę przed płomieniami własnym ciałem. Po przekazaniu poszkodowanej rocie medycznej strażak powrócił do swojej roty, kontynuując udział w działaniach gaśniczych.