O skuteczność monitoringu miejskiego pyta radny Piotr Kołakowski, do którego wpływają głosy od mieszkańców. Te najczęściej dotyczą ulicy Marii Skłodowskiej – Curie. Burmistrz odpowiada.
– Mieszkańcy chcieliby dowiedzieć się jak wygląda kwestia miejskiego monitoringu. Czy kontrola nad tym co się dzieje jest 24-godzinna? I jak zgłaszać ewentualne przypadki naruszeń prawa? – pyta burmistrza Piotr Kołakowski i dodaje, że głosy w tej sprawie pochodzą głównie od mieszkańców ulicy Marii Skłodowskiej-Curie (monitoring tam został zamontowany w czerwcu ubiegłego roku – red.).
Radny zwraca uwagę, że na wspomnianej ulicy dość często łamane jest prawo drogowe. – To ulica jednokierunkowa, a zdarza się, że wjeżdżają na nią kierowcy jadący od ulicy Pukiańca. To stwarza zagrożenie dla bawiących się dzieci, czy innych uczestników drogi – wyjaśnia.
Do tematu odniósł się burmistrz Łukasz Chrostowski. – Dziś mamy operatora, który pracuje od godzin popołudniowych do późnowieczornych. Na chwilę obecną uważam, że to wystarczy. Mamy 120 kamer w mieście i zapis z nich jest trzymiesięczny – stwierdza i wyjaśnia:
Jeżeli ktoś jest świadkiem jakiejś sytuacji, wystarczy spisać datę, przybliżoną godzinę zdarzenia, lokalizację, poinformować policję i wówczas funkcjonariusze wystąpią do nas o zapis monitoringu. Policjanci są u nas niemal codziennie. Zgrywają nagrania i na ich podstawie mogą ukarać osobę, która dopuściła się jakiegoś wykroczenia.
Dodaje, że nieco inaczej sprawa wygląda jeśli chodzi o wykroczenia drogowe. – Nasz monitoring nie jest w stanie utrwalić, że jakiś samochód jechał za szybko – stwierdza.
Problem rozwiąże sztuczna inteligencja?
W czasie rozmowy, która miała miejsce na sesji rady miasta, padła ciekawa propozycja.
– Rozmawiamy poważnie na temat wprowadzenia sztucznej inteligencji do monitoringu. To działa w Otwocku. Wówczas zapisywany jest z każdego samochodu numer rejestracyjny. Jeżeli samochód jest np. poszukiwany, to policja dostaje informację, że dany samochód znajduje się w mieście. Jeśli poszukiwana jest osoba ubrana na żółto, monitoring przekaże informacje o wszystkich ubranych w ten sposób mieszkańcach – wyjaśniał burmistrz Łukasz Chrostowski.
ren
A pan radny z osiedla wschód, którego popiera pan burmistrz i za nim agitował, ma zamiar ruszyć tyłek i zrobić coś ze smrodem z gospodarstwa na Wojska Polskiego? Okna nie można otworzyć! Ten rolnik truje ludzi! Czy trzeba sprowadzić tu telewizję?
Ten Rolnik uprawiał gospodarstwo jak ciebie nie było na świecie lub skakałeś z dywanu na ziemię chłopcze
Najpierw kupili działki od tego rolnika.Pozniej pobudowali się, a teraz im śmierdzi.No jaja…..
A co, z obory ma pachnieć…….🤣
Wziął za te działki potężną kasę i powinien produkcję rolną wyprowadzić z miasta
No już nic głupszego to nie mogłeś wymyśleć! Gratulacje dzbanie!!
Sam jesteś dzbanem jeśli nie rozumiesz zależności
Wziął za działki a nie za likwidację gospodarstwa. Trują za to kalosze i opony w piecach na pobliskim osiedlu…
Jeżeli sprzedaje się działki pod zabudowę jednorodzinną to chyba normalne, że miasto nie powinno wydawać zezwolenia na przekształcanie ziemi rolniczej jeśli nie zlikwidowano gospodarstwa
Na pobliskim osiedlu nie trują mają gaz podłączony więc nie pisz glupot o oponach
Jaką potężna kasę?Wiem za ile te działki były kupowane.Tanio kupowaliscie te działki bo tam były bagna i haszcze.
Aż dziw bierze że pozwolono w tym miejscu budować domy.
A teraz pretensja do garbatego że ma proste dzieci. Trzeba było się budować od strony Mchowa albo Bartnik i wtedy by ci nie śmierdziało.
Ale pieniążki były miłe? To było ogromnie drogo na tamte czasy! Nie było tu żadnych bagien ani gąszczu tylko ziemia uprawna
Nie widziały gały co kupowały?
Widziały! Tego syfu na podwórzu u rolnika wtedy nie było. Była chlewnia w jednostce wojskowej, którą szybko zlikwidowano ze względu na uciążliwość dla mieszkańców
Warszawa i inne duże miasta też kiedyś miały gospodarstwa . Zostało jakieś w środku osiedli? Pomyśleć trochę zanim napiszecie głupoty z zazdrości, że ktoś ma dom a wy nie
I co z tego wynika? Widziałeś gdzieś w jakimś mieście gospodarstwo w środku osiedla? Kiedyś też tam były! Zastanów się, zanim napiszesz głupoty.
A w Rynku srały konie i stały wozy. Dookoła kamienic, od podwórek hodowano świnie, były kurniki i inne budy. Tak było, jak skakałeś z dywanu na ziemię chłopcze. To oznacza, że teraz też tak ma być?
Ten rolnik ma większe prawa niż Ty. Tak ma być i basta.
O jakich prawach mówisz? Do czego? Do zasmradzania i trucia ludzi? Moja wolność jest ograniczona przez tego pseudorolnika i zagrożone zdrowie i życie. Twoje też. Jeśli jesteś jego sąsiadem to chyba zamiast nosa masz tylek, skoro ci to nie przeszkadza.
No to załatwiaj się za stodołą i wycieraj tyłek liściem . Tak ma być i basta. Tradycja to tradycja
Pewnie rodzina tego rolnika mieszka w tym miejscu od pokoleń.A Tobie u tatusia gnój na wsi nie śmierdział?
Może Twój tatuś mieszka na wsi i ma gnój, bo mój nie. Na wsi może śmierdzieć, chociaż też nie powinno ciągle. To, że mieszkają od pokoleń nie oznacza, że mają większe prawa od innych i mogą smrodzić bezkarnie. Jakoś pieniążki za sprzedaż ziemi na działki chętnie wzięli. Niemałe
No mieszka, wokoło też i dlatego tu tylu obrońców tego smrodu
W całym mieście nic nie działa .. w nocy tu gorzej jak na dzikim zachodzie . Wyścigi dryftu Krzyki burdy . Tłuczenie butelek szyb …
Za to jest wszechobecny smród, który żadnemu pniokowi nie przeszkadza, bo tak było od pokoleń i wszystkim brudasom to pasuje. I basta 😂😂😂
Gra i buczy według szeryfa.Miasto bez układów. Obrzydliwe.
Haha będzie sztuczna inteligencja w urzędzie miasta. Dobre.
Lepiej drogami bez asfaltu by się zajął.
Niech najpierw ponaprawiać te, które były robione ćwierć wieku temu i są całe w dziurach. Przed wyborami je łatali byle jak i znowu wszystko powypadało. Przejechać nie ma jak
Pan burmistrz się chwali, że Przasnysz to Czyste miasto. To czemu w nim tak śmierdzi?
W tym miasteczku wszystko wszystkim pasuje. Nikomu nie przeszkadza smród, nikomu nie przeszkadzają dziury w miejskich drogach ( przed wyborami byle jak zalatane teraz znowu straszą), nikomu nie przeszkadzają srające dookoła gołębie i gawrony, nikomu nie przeszkadza, że z tej dziury nie ma się jak wydostać bo komunikacji ZERO. W radach miasta i powiatu układziki, beztroska, najwyższe diety i pobory i pełna sielanka. Czy tu naprawdę mieszkają sami nierozumni ludzie?