Przyjechał pijany do sklepu po wódkę i drugie śniadanie. Trafił prosto do aresztu. 42-latek miał ponad 3 promile alkoholu
42-latek prowadził auto mając ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Wpadł w ręce policji dzięki zgłoszeniu od przypadkowego świadka. Przyjechał do sklepu po wódkę i drugie śniadanie, skąd trafił prosto do policyjnego aresztu. Teraz grozi mu nie tylko wysoka grzywna, ale także kara do 3 lat więzienia.
W czwartek, 16 maja policję zaalarmowała anonimowa osoba, która poinformowała o dziwnym zachowaniu kierowcy, który nie panował nad pojazdem.
– Interweniujący patrol ruchu drogowego, chwilę po zgłoszeniu, zatrzymał podejrzanego kierowcę na parkingu, w pobliżu jednego ze sklepów. 42-latek miał ponad 3 promile alkoholu. W sklepie kupił dwie butelki wódki, które trzymał w zasięgu ręki. Jak oświadczył w rozmowie z policjantami, alkoholem popijał drugie śniadanie – informuje asp.szt. Anna Pawłowska.
Funkcjonariusze zadecydowali, że mężczyzna nie tylko trafi spod sklepu prosto do policyjnego aresztu, ale jego samochód zostanie zabezpieczony na poczet przyszłej kary.
– Kierowca stracił prawo jazdy w czterech kategoriach. W piątek, 17 maja usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu wysoka grzywna oraz kara do 3 lat pozbawienia wolności – dodaje rzeczniczka.
j.b.
przepraszam pomyłka
chodziło o bułe
no prawidłowo, nie pije się na czczo….
Więcej takich jeździ tylko mało kontroli