W nocy z 28 lutego na 1 marca spłonęło mieszkanie w bloku przy ul. Sosnowej. Przebywającą w domu starszą panią uratował strażak Rafał Smoliński. Pożar strawił jednak całe mieszkanie. Mieszkańcy potrzebują pomocy.
– W wyniku pożaru mojego mieszkania wraz z moją 93-letnią mamą straciłyśmy dobytek całego życia. Mieszkanie zostało doszczętnie strawione przez ogień przez co wymaga gruntownego remontu i zakupu całego wyposażenia. Pomimo najszczerszych chęci nie jesteśmy same w stanie zaradzić skutkom tego pożaru. Gorąco apelujemy o zrozumienie i pomoc. Pomóż nam wrócić do domu – apeluje organizator zbiórki Agnieszka Liszewska.
Osoby, które chciałyby pomóc w odbudowie mieszkania mogą wpłacać pieniądze pod linkiem:
Mieszanie nie było ubezpieczone? Składka roczna za ubezpieczenie od pożaru wynosi ok 200zl, wtedy nie trzeba byłoby prosić o pomocy i zbiórkę pieniędzy.
Człowieczku, czy ty w ogóle wiesz o czym piszesz? Wiesz ile czasu trzeba czekać na reakcję ubezpieczyciela??? Obyś na własnej skórze nie musiał tego przerabiać!!!
Proszę podać jakiś kontakt , aby się dopytać jakie przedmioty są najpotrzebniejsze…
Wygląda to tak jakby ktoś gasił wrzący olej wodą.