
W marcu, na łamach portalu, pisaliśmy o petycji jaką do Urzędu Miasta Przasnysz złożyła społeczność Przedszkola i Klubiku z Klasą. Placówka usytuowana jest w budynku, w którym kiedyś mieściła się Kurpiowska Spółdzielnia Inwalidów. To skrzyżowanie ulicy Piłsudskiego z ulicą Piękną.
Do pewnego czasu rodzice i dziadkowie przyjeżdżający po swoje pociechy, parkowali samochody za budynkiem, w którym kiedyś mieściła się Biedronka (obecnie archiwum Starostwa Powiatowego w Przasnyszu). We wrześniu 2023 roku, zmieniono organizację ruchu i w tym miejscu pojawił się znak „zakaz zatrzymywania”. Rodzice i opiekunowie utracili tym samym kilka miejsc parkingowych. Jak twierdzą ta część miasta jest zatłoczona i zaparkowanie auta na dosłownie 5 minut, gdyż tyle zajmuje mniej więcej odprowadzenie dziecka do przedszkola, graniczy niemal z cudem.
Teraz do sprawy odniósł się Urząd Miasta w Przasnyszu. Na stronie internetowej opublikowano skan odpowiedzi na petycję mieszkańców.
„Zmianę organizacji ruchu drogowego wprowadzono we wrześniu 2023 roku. Parkowanie pojazdów odbywało się w przeważającej części na nieruchomości będącej w użytkowaniu wieczystym Powiatu Przasnyskiego. Ustanowiono oznakowanie B-36 „zakaz zatrzymywania się” oraz wymalowano oznakowanie P-21 na wysokości bramy wjazdowej z posesji nr 21 i 40” – napisano.
Jak czytamy powodem zmiany organizacji ruchu były „liczne uwagi policji i mieszkańców dotyczące niebezpieczeństwa i ograniczenia ruchu”. Urzędnikom znany jest też przypadek, gdy zaparkowane auta uniemożliwiały dojazd służbom ratowniczym do osoby potrzebującej. Problemy z wyjazdem mieli również mieszkańcy.
Urząd Miasta sugeruje w odpowiedzi, by społeczność przedszkolna porozumiała się w tej sprawie ze Starostwem Powiatowym w Przasnyszu. Działki bowiem leżą obok siebie. Podsuwa również wprowadzenie możliwości parkowania równoległego tuż za „światłem” skrzyżowania z ulicą Kurpiowską, gdzie aktualnie namalowane są tzw. koperty. Ten pomysł również wymaga jednak konsultacji ze Starostwem Powiatowym w Przasnyszu.
ren
„Urzędnikom znany jest też przypadek, gdy zaparkowane auta uniemożliwiały dojazd służbom ratowniczym do osoby potrzebującej.”
Czyli organiczny jeszcze miejsca parkingowe. Na pewno będzie bezpieczniej hahahaha Gdzie tu logika?
Ryszardzie. Chodzi o to że jak tam parkowały samochody to karetka nie mogła przejechać. Sam widziałem ten przypadek. Rozumiesz ?
Komunikację miejską niech w końcu zrobią. Jedmo miejsce gdzie ludzie muszą dojechać już mają. Aaaaa. Tak…. Wiem….. Ustawi się stojaki rowerowe, niech matki dzieci rowerami wiozą.
Ależ problemy w tak mały miasteczku, takie sprawy można rozwiązać w mgnieniu oka, jeśli się tylko chce. Ciężar gatunkowy podobnych spraw, świadczy o ciężarze gatunkowym włodarzy miasta i powiatu. Młodzi ludzie z UM i UP, nie róbcie z ludzi jeleni i sami nie obnażajcie się z cwaniactwa lub głupoty. Tyle mam do powiedzenia.