Przasnysz. Trzy inwestycje „rekreacyjne” pod znakiem zapytania. Miasto czeka na decyzję premiera

Choć miasto z programu Polski Ład w ubiegłym roku pozyskało 5 mln 301 tys. zł na zagospodarowanie terenu przy ul. Zawodzie (stary basen), utworzenie strefy wypoczynku przy ul. Orlika („Wembley”) i budowę ścieżki pieszo – rowerowej wraz z mostem na Węgierce, inwestycje te stoją pod znakiem zapytania. Urząd czeka na odpowiedź premiera.

 

Wiele samorządów borykało się z trudnościami w rozstrzygnięciu przetargów i „skonsumowaniem” środków z rządowego programu Polski Ład. Wpływ na tę sytuację miały m.in. kłopoty ze sprostaniem wymogom programu oraz galopujące ceny materiałów, energii, paliwa i usług. Sytuacja taka miała miejsce m.in. w powiecie przasnyskim, który początkowo unieważnił przetargi na rozbudowę dróg Przasnysz – Baranowo oraz Stara Wieś – Chorzele – Krasnosielc, na które otrzymał 13,3 mln zł. Ostatecznie modernizację obu traktów uda się przeprowadzić, jednak koszt inwestycji przekroczy 23 mln zł.

Mniej szczęścia miał samorząd miejski, który planował szerokie, złożone z 3 zadań założenie inwestycyjne, mające na celu zwiększenie oferty turystycznej i rekreacyjnej grodu nad Węgierką. Dwa, rozpisane w 2022 r. przetargi, zakończyły się niepowodzeniem z powodu braku oferentów i postawiły pod znakiem zapytania:

 

  1. Zagospodarowanie terenu przy ul. Zawodzie (stary basen) poprzez nasadzenie 70 drzew i 365 krzewów, wysypanie terenu wokół zbiornika piaskiem plażowym, ustawienie 12 betonowych leżaków parkowych i 8 parasoli trzcinowych, budowę alejki wraz z oświetleniem oraz Chaty Przaśnika;
  2. Utworzenie strefy wypoczynku przy ul. Orlika (Wembley), budowę siłowni zewnętrznej, górki saneczkowej, boiska, skateparku, boiska do gry w squasha i kolejki tyrolskiej;
  3. Budowę turystycznej ścieżki pieszo–rowerowej o długości 960 metrów przy rzece wraz z mostem i infrastrukturą towarzyszącą.

 

Możliwe, że mieszkańcy obejdą się smakiem

Miastu grozi więc nie tylko utrata środków z Polskiego Ładu, a także blisko 70 tys. zł wydanych z miejskiej kasy na dokumentację, niezbędną do wszczęcia postępowania zakupowego tj. dokumentów z zakresu inżynierii mostowej i drogowej, architektury zieleni oraz opracowania koncepcji zagospodarowania terenu. W przypadku ostatniego z wymienionych dokumentów, może się on przydać w przypadku zdobycia funduszy z innych źródeł.

 

Sprawa jest obecnie rozpatrywana przez Kancelarię Premiera Rady Ministrów, która musi wyrazić zgodę na rozpisanie kolejnego przetargu. Wniosek w tej sprawie trafił do premiera Mateusza Morawieckiego ok. miesiąca temu i wciąż czeka na rozpatrzenie. W rozmowie z nami burmistrz Łukasz Chrostowski wspomniał, że jeśli następny przetarg dojdzie do skutku, to – ze względu na ograniczone możliwości budżetu – zaplanowane w nim inwestycje zostaną zrealizowane w skromniejszym zakresie.

– Zmienił się regulamin w sprawie programu „Polski Ład”, który pozwala wydłużyć ważność promesy na inwestycje, co do których nie wyłoniono wykonawców w postępowaniu przetargowym. Miasto skorzystało z takiej opcji. Czekamy na wyniki – dodał wiceburmistrz Łukasz Machałowski.

 

M.Jabłońska

 

guest
10 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Marek (prawdziwy)
Marek (prawdziwy)
2 lat temu

Ja poproszę grzecznie żeby ktoś mi wyjaśnił, onco chodzi z tym basenem na Zawodziu. Bo wychodzi na to, że chcą stawiać palmy, krzaki i leżaki, ale co z samym zbiornikiem???

Magda
Magda
2 lat temu

Problem w tym, że oni sami nawet nie wiedzą. Tak jak z większością rzeczy o które się ubiegają. Przykłądem jest rynek. Mieszkańcom pokazali wizualizację, która nie ma nic wspólnego z ty, co teraz tam robią. Mówiąc krótko – Chrostowski i Machałowski nas oszukali.

zxr
zxr
2 lat temu

Jak to co? Te palmy i krzaki będą w zbiorniku, wokół piasek i leżaki. A nie wróć, krzaki już tam są…to tylko palmy jeszcze 😉

Asia
Asia
2 lat temu

Na Wembleyu to raczej co wieczór konserwa tyrolska pod samogona niż kolejka tyrolska

Przaśnik
Przaśnik
2 lat temu

Szkoda mi Chrostowskiego. Chłop stara się i chce coś zrobić dla tego miasta, ale dobrał sobie trochę niefortunie nieżyciowego współpracownika

jak
jak
2 lat temu
odpowiada  Przaśnik

Ten współpracownik chyba trochę lepszy od niego.

Ela
Ela
2 lat temu

Jedna wielka porażka. Jak we wszystkim miało być niemal eldorado, a wychodzi jak zawsze. Czyli guzik z pętelką. Oni się do niczego nie nadają. No dobra, może na animatora w MDKu. Ale na pewno nie na burmistrza

Dyzma
Dyzma
2 lat temu

Inwestycje realizowane przez tych dwóch burmistrzów to porażki od początku do końca. Nie ma sensu budować obiektów, których nie utrzymają w porządku.

jaca
jaca
2 lat temu

Niech ta kadencja już się skończy

mol
mol
2 lat temu

Proponuję przynajmniej wybudować pomnik Kebaba na rowerze, np. z białych opon.