Przasnysz. Skradziono kolejny katalizator
Kradzieże katalizatorów powoli stają się zmorą przasnyszan. Tylko w ciągu ostatniego miesiąca na terenie miasta doszło do trzech takich zdarzeń. Ostatnie miało miejsce w środę, 25 sierpnia przy ulicy Sportowej.
Poszkodowana kradzież zauważyła około godziny 14:00 i od razu powiadomiła Policję.
– Mieszkanka Przasnysza zgłosiła, że nieznany sprawca z jej samochodu osobowego marki Volkswagen Polo, zaparkowanego w Przasnyszu na ul. Sportowej, dokonał kradzieży katalizatora o wartości 450 złotych – poinformował dziś asp. szt. Krzysztof Błaszczak.
Katalizatory od dawna stanowią łakomy kąsek. Wysokie ceny skupu zachęcają złodziei do łatwego zarobku. Sprzedawane są nie tylko na rynku wtórnym, ale też jako drogocenny złom, gdyż zawierają metale szlachetne, między innymi platynę i rod. A te na skupie potrafią być droższe niż złoto.
Pewnie, miasto się szczyciło monitoringiem ścieżki rowerowej, a o swych mieszkańcach nie pomyśli.
Jeśli uda się złapać takiego złodzieja, to proponuję wyciąć mu jego drogocenny „katalizator”. Dziwię się, że jeszcze sprawy katalizatorów nie unormowano jak np. akumulatorów.