W niedzielę, 1 grudnia, przasnyskie morsy po raz drugi w tym sezonie zorganizowały kąpiel w zimnej wodzie. Morsowanie odbyło się w malowniczo położonym stawie w Romanach-Seborach, z udziałem około 30 osób.
Do przasnyskich morsów dołączyli również członkowie stowarzyszenia Jednorożec robi co może. Niedzielna kąpiel była nie tylko okazją do wzmocnienia organizmu, ale też do wspólnej integracji w wyjątkowej atmosferze. Mgła i przebłyski słońca sprawiły, że uczestnicy poczuli się jak w bajce.
Morsowanie, czyli kąpiele w niskich temperaturach, to nie tylko świetna zabawa, ale również forma dbania o zdrowie. Specjaliści podkreślają, że pomaga ono hartować ciało, poprawiać wydolność fizyczną, regenerować organizm po wysiłku oraz pozytywnie wpływa na samopoczucie.
Przasnyskie Morsy zapraszają na kolejne kąpiele w każdą niedzielę o godz. 10:00. Udział mogą wziąć wszyscy chętni, niezależnie od doświadczenia. Co warto zabrać?
- Nieprzemakalne buty
- Rękawiczki
- Ciepłą czapkę
- Strój kąpielowy
- Ręcznik
- Dobry humor!
Jak mówi popularne przysłowie: „Zimna woda zdrowia doda”. Morsy w Przasnyszu są tego najlepszym przykładem!
Masakra 🤣🤣 stare baby a gorsze głupie jak dzieci, śmiechu warte , hahahaha🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Gosiu synami się zajmij