Próg zwalniający na ul. Mostowej w Przasnyszu. Co sądzą o nim mieszkańcy?
W odpowiedzi na liczne apele, w połowie września br. miasto zdecydowało się na zainstalowanie progu zwalniającego na ulicy Mostowej. Chodziło o ukrócenie fantazji piratów drogowych, którzy moc swoich aut postanowili testować w samym sercu Przasnysza. Czas postawić pytanie: czy próg spełnia swoją rolę? Poznaliśmy opinię mieszkańców, przedsiębiorców, policji, burmistrza oraz koszt urządzenia.
Od miesiąca w sąsiedztwie rynku ruch porządkuje próg zwalniający, zwany również leżącym policjantem. Jest odpowiedzią na problemy, stwarzane przez piratów drogowych, którzy w ostatnich latach jako miejsce rajdów upodobali sobie długą prostą, biegnącą od rynku do tzw. małego ronda.
Okoliczni mieszkańcy wielokrotnie interweniowali w tej sprawie na policji i u władz miasta. Pierwsze takie apele trafiały do magistratu jeszcze podczas kadencji Waldemara Trochimiuka, który był przeciwny ustawieniu spowalniacza, tłumacząc to m.in. brakiem funduszy w budżecie.
Mieszkańcy nie dali jednak za wygraną i próg zamontowano w połowie września br. Udało nam się porozmawiać z przasnyszanami na temat nowej inwestycji.
Jak zwykle opinie są podzielone, choć trzeba przyznać, że zdecydowana większość okolicznych mieszkańców oraz przedsiębiorcy prowadzący działalność w sąsiedztwie rynku, chwalą sobie obecność progu. W ich opinii taka interwencja była konieczna, ponieważ na łamiących przepisy nie działał żaden bat. Zdaniem mieszkańców spowalniacz spełnił swoją rolę, ponieważ popisy drogowych piratów zostały ukrócone.
Okoliczni mieszkańcy popierają
– Od 1982 r. pracuję w punkcie przy ulicy Mostowej, czyli już około 40 lat. Początkowo była to senna uliczka, ale w latach dwutysięcznych ruch się zwielokrotnił. Większe problemy pojawiły się dopiero kilka lat temu. Realne niebezpieczeństwo stwarza garstka kierowców – głównie młodych ludzi, którzy nie szanują przepisów i nie posługują się wyobraźnią. Długa prosta, prowadząca od rynku do małego ronda, stała się miejscem popołudniowych i wieczornych wyścigów, co stwarzało zagrożenie dla pieszych. Na własne oczy widziałem jak przed kilkoma laty samochód potrącił tu przechodnia, przez co pieszy przez chwilę szybował w powietrzu. To prawdziwy cud, że do tej pory nie doszło tu do tragedii – mówi nam pracownik jednego z punktów usługowych, zlokalizowanych w sąsiedztwie progu.
Podobne zdanie mają sprzedawcy spożywczego sklepiku zlokalizowanego przy ul. Mostowej. Ich zdaniem próg znacznie uspokoił ruch. Jest widoczny z daleka, dzięki czemu sprzyja poprawie bezpieczeństwa. Zwracają jedynie uwagę, że spowalniacz nie przylega już tak szczelnie do nawierzchni jezdni jak na początku, co powoduje hałas.
Jedną z osób, która od lat zabiegała o powstanie progu jest mieszkanka bloku stojącego szczytem do ul. Mostowej. Jak przyznaje, pojawienie się progu jest dla mieszkających tu ludzi prawdziwym wybawieniem i znacznie ukróciło fantazję drogowych piratów. Jednak także i ona pragnie zaapelować za naszym pośrednictwem do władz miasta o dokonanie przeglądu inwestycji, bowiem – na skutek wyrobienia się mocowania spowalniacza – przejeżdżające samochody powodują dodatkowy hałas, który na początku nie był słyszalny.
Wśród głosów mieszkańców pojawia się także inny postulat – tym razem skierowany do policji. Chodzi o ryk samochodów ze sportowymi tłumikami, który potrafi postawić śpiącego na równe nogi. Choć próg spowalnia ruch, nic nie poradzi na przekraczanie norm hałasu, który wśród zwartej zabudowy jest w szczególnie dotkliwy.
Kierowcy różnią się w ocenach
O ile mieszkańcy, z którymi rozmawialiśmy na temat progu mówią jednym głosem, o tyle kierowcy przejeżdżający ulicą nie są już tak jednomyślni.
– Brakuje mi słów na ten garb. Nie mam pojęcia kto i po co ustawił zawalidrogę na maleńkiej uliczce. To zupełnie poroniony pomysł, utrudniający życie 98% przepisowo jadących kierowców – kwituje właściciel samochodu z tablicami z naszego powiatu.
Inny z szoferów, parkujących na Mostowej, przyznaje, że próg wpłynął na poprawę bezpieczeństwa pieszych i chwali, że nie jest tak inwazyjny, jak bywają inne tego typu konstrukcje spotykane w naszym kraju.
Burmistrz i policja mówią jednym głosem
Co oczywiste, zdecydowanym orędownikiem powstania progu, jest także burmistrz Łukasz Chrostowski.
– Każda inwestycja w bezpieczeństwo naszych mieszkańców jest inwestycją potrzebną. Mamy pozytywne sygnały z wielu źródeł, że to zadanie było potrzebne i spełnia swoje założenia – komentuje włodarz. Zgodnie z jego zapewnieniami, konserwacja urządzenia nastąpi w ciągu kilku najbliższych dni.
Podobnego zdania jest naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego przasnyskiej komendy kom. Robert Seferyn.
– Komenda Powiatowa Policji w Przasnyszu bardzo pozytywnie ocenia efekty zamontowania progu zwalniającego na ul. Mostowej. Urządzenie to nie sprawia zbyt dużych problemów kierującym samochodami, którzy wjeżdżają w ciągu dnia do rynku miejskiego na zakupy, ale za to w znacznym stopniu hamuje zapędy rozwijania nadmiernych prędkości kierowcom, miłośnikom wieczorowo-nocnych przejażdżek. Jako Policja popieramy i będziemy zawsze popierać wszelkie rozwiązania techniczne stosowane w inżynierii drogowej, które będą uspokajały ruch a w efekcie poprawiały bezpieczeństwo na drogach.
Zainstalowanie progu kosztowało budżet miasta 7,5 tys. zł. Czy zdaniem naszych Czytelników była to trafiona inwestycja?
M. Jabłońska
Tylko wydane pieniądze beż użytecznie
Jak dla mnie dno. Ile osób tam potrącono?
Tzw.”leżący policjant” jest tańszy od prawdziwego w ujęciu czasowym.Dla sceptycznych kierowców proponuje obserwować wyczyny młodziaków w Rynku.Młodym z ciężką nogą nic innego by nie pomogło.Dla bezpieczeństwa pieszych ja mogę zwalniać i stracić kilka sekund jadąc autem.
Super, dlatego na zakupy już , tam nie jeżdżę.
7,5 tyś? Co jest tak drogie w tych dwóch plackach.
Most dla nich byl zwalniaczem, bez przesady ze do ronda dal rade prosta wyciagnac. Chcialbym przejechac sie z osoba piszacac artykul zeby od zwalniacza przyspieszyl do ronda, zobaczymy czy most mu na to pozwoli, szkoda ze nie napisal ze przyspieszaja od szkoly nr 2.
Czasy podróży drezyną juz dawno minęły . Negowanie czegoś bez wcześniejszego sprawdzenia nie ma sensu , bo wyjdziesz tylko na idiotę !
Bardzo dobrze, więcej takich punktów być powinno w mieście. Mówię poważnie jako kierowca (tylko cen lepsza wynegocjujcie).