4 lipca w kościele O.O. Pasjonistów odbyły się uroczystości pogrzebowe Bartłomieja Kołakowskiego, postaci nietuzinkowej, która przez lata współtworzyła historię i wyjątkowość Przasnysza.
W świadomości mieszkańców grodu nad Węgierką pozostanie na zawsze jako Bartek. Kto z przasnyszan w „słusznym” wieku nie kupował mebli od „Bartka”? Nikt lepiej od niego nie znał się na meblach. Był z nimi związany od zawsze i potrafił doradzić tak, aby zakupione meble były skrojone na miarę.
Jego imię na trwałe wtopiło się w pejzaż miasta. Podczas kazania przeor klasztoru OO Pasjonistów, o. Wiesław Wiśniewski, trafnie zauważył: „Bartłomiej Kołakowski pozostawił po sobie w spuściźnie jeden z symboli Przasnysza – salon meblowy Bartek.”
Jarosław Włodarczyk
Bartek był człowiekiem którego nie dało się nie lubić. Miły i sympatyczny. Jak mógł to każdemu pomógł. Szkoda, że już odszedł
Wspaniały człowiek, życzliwy i miły
PAN KOLAKOWSKI ZAWSZE UPRZEJMY,KULTURALNY I OTWARTY DO DOGADANIA ,TAK JAK JEGO SYNOWIE .
Wyrazy współczucia dla Rodziny.
Czemu nie żegnamy tak każdego zmarłego z terenu powiatu,każdy jest wyjątkowy….