Powstanie styczniowe w Przasnyszu

Mroźnym styczniowym wieczorem, pod pomnikiem upamiętniającym śmierć powstańca, majora Stefana Cieleckiego 'Orlika’ zebrała się grupa ludzi. Mieszkańcy Przasnysza przyszli, aby oddać hołd tym, którzy 150 lat temu poszli w beznadziejny bój. Walczyli o wolna i niepodległą Rzeczypospolitą… Mimo wielkiej przewagi zaborcy, mimo braku pomocy, śmiertelny bój trwał. Groby powstańców rozsiane są po polskiej ziemi, na Kresach, daleko na Syberii, a ci którzy musieli ujść z ojczyzny, spoczywają w obcej ziemi na wszystkich kontynentach.

Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Przasnyskiej zorganizowało uroczystość upamiętniającą wybuch powstania styczniowego 22.I.1863 roku. Po krótkim przedstawieniu sylwetki majora Stefana Cieleckiego, złożono kwiaty i zapalono znicze, a przedstawiciele GRH 14 Pułku Strzelców Syberyjskich z Przasnysza oddali salwę honorową. Następnie przemaszerowaliśmy na cmentarz parafialny, do miejsca spoczynku kolejnego dowódcy powstańczego Palemona Nowickiego. Po odczycie wygłoszonym przez Piotra Kaszubowskiego prezesa TPZP, również i tutaj zapłonęły znicze i pojawiły się wiązanki kwiatów. Po salwie przeszliśmy do grobu księdza Fortunata Jajko, który za pomoc udzielaną powstańcom został zesłany na 20 lat na Syberię.


Mariusz Mocek



Sprawdź również

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.