Poszła do sklepu po bułki, grozi jej 8 lat odsiadki.
Pandemia sprawiła, że zwykłe wyjście do sklepu może nieść za sobą surowe konsekwencje prawne. Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce zakończyła właśnie śledztwo przeciwko 55-letniej Barbarze B. Kobieta została oskarżona o to, że w dniu 23 kwietnia 2020 r. wiedząc, że jest osobą zarażoną wirusem SARS-CoV-2, udała się na zakupy do sklepu spożywczego w Kobylinie w gminie Goworowo.
Prokuratura stoi na stanowisku, że w sklepie, do którego udała się kobieta, przebywała obsługa i inni klienci, czym 55-latka sprowadziła niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego i szerzenie się choroby zakaźnej COVID -19. Jest to czyn z art. 165 §1 pkt. 1 k.k.
„Akt oskarżenia przeciwko Barbarze B. został skierowany do Sądu Okręgowego w Ostrołęce II Wydział Karny. Oskarżenie zostało oparte na materiale dowodowym zgromadzonym w toku śledztwa, z którego wynika, że Barbara B. pozostawała w kwarantannie w związku z chorobą zakaźną COVID-19. Zgodnie z decyzją Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej miała zakaz opuszczania miejsca zamieszkania. W dniu 23 kwietnia 2020 r. złamała zakaz wynikający z decyzji i udała się do sklepu spożywczego położonego na terenie powiatu ostrołęckiego. W sklepie przybywała obsługa oraz klienci, było to co najmniej 7 osób. Po zrobieniu zakupów podejrzana udała się do domu. Kobieta po powrocie do domu spotkała się bezpośrednio z co najmniej jeszcze jedną osobą, która nie była domownikiem. Podejrzana przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu narażenia na zakażenie koronawirusem wielu osób i złożyła wyjaśnienia” – czytamy w komunikacie Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.
Za zarzucany kobiecie czyn grozi kara pozbawienia wolności do 8 lat oraz kary finansowe.
M. Jabłońska
Jeśli nikt nie zachorował to trudno mówić o przestępstwie.
Jeśli jechałeś po pijaku i nikogo nie zabiłeś, też.
oczywiście
popukaj głową w parapet
I niech pijani kierowcy prowadzą auta. A jak zabije to go skaże sąd. A inni dalej będą jeździć.
Zakończyć plandemie i ten cyrk 😉
Oczywiście więcej ludzi umiera dziennie na inne choroby ,a u nas najważniejsza jest pandemi Ludzi nie leczy się bo przychodnie pozamykane ,a w marketach pełno lekarzy,glupota totalna
Oczywiscie, sa inne przestepstwa za ktore dostaje sie mniejszy wyrok, choc sa to gorsze przypadki niz zwykle wyjscie do sklepu. Tym bardziej, ze koronawirus nie zabija sam, trzeba miec inne choroby, wiec moim zdaniem max. Mandat 3000 zl i wystarczy
Rząd staje na głowie żeby kryminalizacja życia codziennego postępowała.
Kiedyś przestępstwem była kradzież, rozbój, zabójstwo.
Dziś ze zwykłych ludzi robi się przestępców a ze zwykłych spraw przestępstwa, każdy może nagle stać się groźnym bandytą.
Dziś bezprawie nazywa się prawem.
Rok 1984 dzieje się na naszych oczach.