Pogorzelcy z gminy Płoniawy – Bramura potrzebują pomocy. Pożar strawił poddasze i dach budynku
Pożar w domu pana Zenona Mizielskiego i Marzeny Kamińskiej wybuchł nad ranem 28 kwietnia. Pogorzelcy proszę o wsparcie finansowe.
Do Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Makowie Mazowieckim wiadomość o pożarze budynku mieszkalnego w Obłudzinie (gmina Płoniawy-Bramura) wpłynęła 28 kwietnia ok. 4.40 nad ranem.
– Po przybyciu na miejsce strażaków, ogniem zajęte było już poddasze budynku. Wszyscy mieszkańcy opuścili dom jeszcze przed przyjazdem funkcjonariuszy, więc nikt nie ucierpiał w zdarzeniu – mówi nam st. kpt. Bartosz Kołodziejski, naczelnik wydziału operacyjnego pełniący funkcję oficera prasowego w makowskiej komendzie.
Strażacy ugasili pożar. Niezbędne było rozebranie części więźby dachowej. – Spaliło się poddasze i dach budynku – dodaje nasz rozmówca.
W działaniach gaśniczych brały udział 2 zastępy PSP i 5 zastępów OSP.
Niedługo po tragedii, w Internecie ruszyła zbiórka dla pogorzelców. Uruchomiła ją córka Marzeny Kamińskiej, Natalia Kiljańczyk.
– Dzisiaj nad ranem dom mojej mamy Marzeny Kamińskiej i Zenona Mizielskiego ucierpiał w pożarze. Na szczęście nikt nie zginął, ale straty są ogromne. Na chwilę obecną prosimy o wsparcie finansowe na wymianę instalacji elektrycznej oraz dachu. Mama razem z partnerem utrzymują się niestety tylko z rent chorobowych. Nie posiadają takich pieniędzy aby sami sobie poradzili. Prosimy o pomoc, o chociaż symboliczną złotówkę i udostępnianie zbiórkę – apeluje pani Natalia i z góry dziękuje za wszelką pomoc.
Prawdopodobnie przyczyną pożaru domu było zwarcie instalacji elektrycznej.
ren