Po czwartkowej wichurze 30 tys. odbiorców bez prądu. Zgłoszenie awarii często niemożliwe

W czwartek, 21 października rozpętała się wichura, która uszkodziła wiele linii energetycznych. Do naszej redakcji zgłosili się czytelnicy mieszkający w Morawach Wielkich w gminie Krzynowłoga Mała, gdzie w kilku gospodarstwach od kilku dni nie było jednej fazy prądu. Choć mieszkańcy usiłowali zgłaszać awarie pod numerem alarmowym 991, mimo nawet godzinnego oczekiwania na połączenie, wszystkie (wielokrotnie podejmowane) próby okazały się bezskuteczne.

 

Sprawdziliśmy tę kwestię osobiście w poniedziałek. 25 października. Mimo, że głos w automatycznej sekretarce Pogotowia Energetycznego oznajmiał, że „jesteś pierwszy w kolejce”, 10-minutowe oczekiwanie na połączenie nie przyniosło skutku. Numer wskazany przez wyszukiwarkę Google jako numer do posterunku Przasnysz nie istnieje, a na miejscu – gdzie się udaliśmy – nie można dokonać zgłoszenia, ponieważ przasnyski posterunek, zajmuje się wyłącznie obsługą techniczną.

 

Wobec niemożności zawiadomienia o awarii zapytaliśmy rzecznika mazowieckiego oddziału PGE Dystrybucja S.A, jak można zgłosić zanik prądu, jeśli wszelkie próby kontaktu z Pogotowiem Energetycznym są skazane na porażkę.

Jak nas poinformowano w odpowiedzi, od czwartku 21 października na większości obszaru kraju, w tym w województwie mazowieckim, wystąpiły bardzo trudne warunki atmosferyczne, a wyjątkowo silny, porywisty wiatr spowodował duże zniszczenia w infrastrukturze. Na terenie działania PGE Dystrybucja S.A. Oddział Warszawa połamane gałęzie i powalone drzewa doprowadziły do wielu zwarć i uszkodzeń sieci, a w rezultacie do wyłączenia napowietrznych linii wysokiego, średniego i niskiego napięcia oraz licznych uszkodzeń przyłączy elektroenergetycznych.

W dużym stopniu zniszczenia dotknęły terenów Posterunku Przasnysz. W najgorszym momencie – w czwartek o godz. 19.55 –  bez zasilania było na naszym terenie prawie 30 tys. odbiorców. Ekipy elektromonterów natychmiast przystąpiły do działania. Najpierw musiały lokalizować miejsca uszkodzenia linii i zabezpieczać zerwane przewody. Kolejnym etapem było usunięcie awarii w hierarchicznej kolejności na liniach wysokich napięć, średnich, a następnie niskich napięć, po którym dopiero następuje sukcesywne przywracanie zasilania u indywidualnych odbiorców. Jeśli nikt nie pojawia się przy domu Klienta, nie oznacza to, że nic nie robimy. Linie przesyłowe, którymi dostarczany jest prąd, mają wiele kilometrów długości. Prace wykonywane są na odcinkach o znacznej długości, w warunkach zagrożenia życia i zdrowia ludzkiego.

– Od czwartku do dzisiaj wszystkie ekipy monterów nieprzerwanie pracują w terenie, starając się usunąć awarie i w możliwie najkrótszym czasie przywrócić zasilanie u wszystkich Odbiorców. W tym samym czasie nasze linie telefoniczne były bez przerwy zajęte z uwagi na rozległość awarii i setki tysięcy zgłoszeń. Bardzo przepraszamy za trudności w połączeniach telefonicznych z numerem Pogotowia Energetycznego. Stosowane systemy łączności oraz fizyczne możliwości pracowników powodują, że w czasie masowych awarii przedsiębiorstwo energetyczne nie jest w stanie obsłużyć wszystkich połączeń telefonicznych. Dodzwonić się do nas można, dopiero gdy usuniemy awarie na wysokim i średnim napięciu, wówczas bez zasilania pozostaje już nieliczna grupa odbiorców, u których brakuje fazy lub trzeba naprawić zerwane przyłącze – odpowiedziała Katarzyna Burda-Mazurek Koordynator ds. Komunikacji PGE Dystrybucja S.A.

 

 

Dostawca energii zdawał sobie sprawę, że uzyskanie połączenia telefonicznego będzie problemem, dlatego firma natychmiast podjęła inne możliwe w takich przypadkach działania. Komunikaty o zaistniałej sytuacji zostały przekazane do sztabu kryzysowego Wojewody, a niezbędne informacje znalazły się na stronie internetowej PGE Dystrybucja S.A.

– Zdajemy sobie jednak sprawę, że przekaz jakichkolwiek informacji do Odbiorców pozbawionych zasilania jest bardzo utrudniony. Dodatkowo informuję, że w ostatnich dniach uruchamiamy aplikację, przez którą można będzie dokonać zgłoszenia o częściowym lub całkowitym braku zasilania. Więcej informacji na temat na naszej stronie internetowej www.pgedystrybucja.pl w zakładce „Kontakt” – Aplikacja 991 Assistant – podkreśla pani rzecznik.

Jeśli chodzi o awarię prądu w Morawach Wielkich udało się ją zgłosić dopiero w poniedziałkowe popołudnie, a naprawy instalacji monterzy dokonali jeszcze tego samego dnia wieczorem.

 

M. Jabłońska

Sprawdź również
Subskrybuj
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
mieszkaniec
mieszkaniec
2 lat temu

wszystko pięknie , ale skoro wiadomo od tygodnia, że idzie wichura, która może nieść ze sobą duże zniszczenia, to ALARMOWO ściąga się wszystkich lub pozostawia w gotowości do działania, a nie ze 30.000 gospodarstw jest bez prądu przez kilka dni w XXI wieku