Po 14 latach zapadł wyrok w głośnej sprawie zabójstwa Sławomira G.

Zbrodnia doskonała nie istnieje. Tezę tę potwierdza wyrok z 1 marca jaki zapadł przed Sądem Okręgowym w Ostrołęce. Po 14 latach, dzięki badaniom DNA i pracy śledczych udało się ustalić winnego zbrodni do jakiej doszło w 2007 roku w Kadzidle.

 

Małżeństwo Sławomir i Maria G. mieszkali w Kadzidle, mieli troje dzieci i dobrą opinię wśród sąsiadów. Ci szczególnie cenili Sławomira G, który często wyjeżdżał do pracy poza granice kraju. Pewnego dnia Sławomir G. zaginął bez śladu. Wszczęto poszukiwania, o zaginionym mężczyźnie informowała lokalna prasa.

Kilka miesięcy później 18 maja 2008 roku w jeziorze Świętajno przypadkowi wędkarze odnaleźli zwłoki w stanie dużego rozkładu. Dopiero po 14 latach dzięki badaniom DNA i pracy śledczych udało się ustalić, że ofiara z jeziora to Sławomir G. Policja ustaliła też, że mężczyzna został zamordowany przez Andrzeja S., jak się okazuje, kochanka swojej żony. Sprawca zadał ofierze mocne uderzenia metalową rurą oraz ciosy nożem. Ciało utopił w jeziorze.

 

Podejrzany o dokonanie zbrodni Andrzej S. został zatrzymany w październiku 2021 r. na terenie gminy Goworowo i usłyszał zarzuty. Żona zamordowanego, która mieszkała poza granicami kraju, wpadła w ręce śledczych 27 grudnia 2021 roku, gdy przyjechała na święta do rodziny.

1 marca 2023 roku w Sądzie Okręgowym w Ostrołęce zapadł wyrok. Sąd uznał oskarżonego Andrzeja S. za winnego i wymierzył mu karę 15 lat pozbawienia wolności, a żonie zamordowanego – Marii G. karę 3 lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności.

Maria G. otrzymała niski wyrok, ponieważ sąd uniewinnił ją od pomocnictwa w zabójstwie. Skazał ją jedynie za utrudnianie śledztwa i zacieranie śladów oraz składanie fałszywych zeznań.

 

– Z materiału dowodowego wynika, że oskarżony wiedział, gdzie pracuje Sławomir, kiedy wraca. Z samych ustaleń oskarżonego nie wynika, by oskarżona wskazywała taką informację, która umożliwiałaby i ułatwiałaby dokonanie zabójstwa. Oskarżony nie wskazał, że miała miejsce rozmowa, czy też kontakt, który wskazywał, że może działać, bo Sławomir jedzie czy też będzie na miejscu – mówił sędzia w czasie rozprawy.

– Należy wskazać, że oskarżony podjął decyzję co do zabójstwa już wcześniej, nie informując oskarżonej o tym. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego nie można stwierdzić, że oskarżona wiedziała i chciała, aby oskarżony zamordował jej męża – dodał.

Wyrok nie jest prawomocny. Strony mogą odwołać się do Sądu Apelacyjnego w Białymstoku.

 

ren

 

Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Arkadiusz
Arkadiusz
1 rok temu

Dobrze że chociaż teraz sąd wydał wyrok

max
max
1 rok temu

Za zabójstwo z premedytacją 15 lat? To są sądy? To są kpiny z życia ludzkiego.

Mariusz
Mariusz
1 rok temu
Reply to  max

No niestety – Sąd ma obowiązek uwzględniania tzw. okoliczności łagodzących, które wpływają na zmniejszenie wyroku. Z artykułu nic się o tym nie dowiadujemy a na pewno takie wystąpiły bo faktycznie motywacja ustalona i wynikająca z niej premedytacja niewątpliwe.